Płacenie za dziewczynę.

CudownaBrunetka22 Wiem, rozumiem o co ci chodzi. Tak tylko lekko zlosliwie napisalem.

Frankie, weź wyjdź z tego tematu bo już zaczynasz ogólnikowo pisać i nic sensownego nie wnosisz tutaj. Chciałem się upewnić, że nie wyjdę na chama i sknerę jak z nią o tym pogadam. Też uważam, że o kobietę powinno się dbać, i w ogóle. Ale gdy ona wie, że teraz nie mam pracy, i parę razy jej mówiłem, że nie mam kasy. A ona nadal oczekuje, że zapłacę za bilety. Do tego dochodzą teksty "Kiedy mnie zabierzesz na sushi?" "Może do kina wyskoczymy, bo dawno nie byliśmy" Wszystko fajnie, chętnie, ale wiem, że będę musiał płacić za nas dwoje i nawet nie usłyszę propozycji dołożenia się do rachunku, ani dziękuje za to, że zapłaciłem. Jutro pogadam z nią, i powiem Wam jak to poszło.

17:40 [zgłoś do usunięcia] Frankie_Stein Lord Nie osmieszaj się plisss widzisz, ja jestem kobietą hmm powiedzmy jeszcze starej daty Ja tez i daltego mnie w domu uczyli ze kazda dama placi sama.

zeeenek to ktoś kto nie potrafi pisać zgodnie z założeniami słownika ortograficznego ;)

franki a moze ty jestes jedna z tych co to preferuje inwidualne spotkania dla panow ? w rodzaju spotykania sie z jednym stalym partnerem w zamian za pomoc finansowa :d lub wspolne mieszkanie razem ? wszystko do ciebie idealnie pasuje

"Do tego dochodzą teksty "Kiedy mnie zabierzesz na sushi?"" o to bylo niezle

Macie nawet powyżej naoczne przykłady panów współczesnych, wyrażających się o dyskutujących z nimi kobietami per "szmaty", mające "popierdolone poglądy". Jak dobrze, że nie dane mi było trafić na takich absztyfikantów ;)

Frankie- racja :] Współczesny facet, który nie am szacunku do kobiet.

Frankie - a co innego powiesz o kobiecie co naciaga na placenie a sama z siebie nic nie daje?

"Idąc Twoim rozumowaniem uważam, że KAŻDA zdrowa babka, która pozbawiona zostaje "opieki" (jak to nazywasz) męża jest w stanie zarobić na podstawowe potrzeby, chociazby miala mieszkac w wynajmowanym pokoju. " A to, że potrafi zarobić samodzielnie tak mało to już jest jej problem. To, że facet uważa, że nie powinien być sponsorem nie oznacza od razu, że nie ma szacunku do kobiet i wyzywa je od szmat.

jak inaczej nazwać kobietę, która wymaga, by płacić za nią, za jej towarzystwo? Bo na pewno nie kobietą.

Frankie Stain Sluchaj, ja nie mam nic przeciwko placeniu za kobiety. Powiem wiecej: potrafilem na przyklad kupic zegarek na urodziny dziewczynie, ktora znalem 3 tygodnie. Ale sama przyznasz, ze dziewczyna opisana przez autora zwyczajnie go wykorzystuje.

Lord No niestety, zmartwię Cię, ale nie trafiłeś :) Nie muszę liczyć na przypadkowych panów, ponieważ mam męża, który zapewnia mi spokojne i stabilne finansowo życie. Mało tego, sam uważa, że tak powinno być i to jego swięty obowiązek dać bezpieczeństwo rodzinie. I znowu Cię zadziwię, bo za swoje przyjemności płacę SAMA ;)

hmmm.....sprawdz ja...nie wychodzcie nigdzie..gdzie trzeba placic....wytarrczy na kocyk w parku,spacer do rana.....na bycie ze soba nie trzeba placic...jak kocha ,,,to bedzie sie cieszyla kazda chwila z Toba.....gdziekolwiek bedziecie,,,,a jak liczy tylko na przyjemnosci za ktore Ty wciaz placisz...to (jak to mowia mlodzi)nara...wkoncu 22 lata tez sama zarabia i na kazde wyjscie mozna umowic sie ze wspolnie placicie ,jestescie dorosli:) zycze prawdziwej milosci...pozdrawiam

najmadzejszy Nie znam dziewczyny autora, nie wiem, jakie między nimi są układy. Czy wykorzystuje ? Nie wiem. Ale na pewno powinna zrozumieć chwilowy brak pieniędzy, albo płacić sama.

co do placenia temat stary jak swiat, zalezy jak wyszlo pierwsze umowienie sie jezeli od obojga taka opcja to kazdy placi za siebie, jezeli facet nalegal to on placi za pierwsze spotkanie moze dodac na spotkaniu ze nastepnym razem ona stawia, jezeli sie zgodzi i bedzie nalegac nakolejne spotkanie to znaczy ze jej zalezy, mozesz wtedy na drugim spotkaniu powiedziec zeby sie nie wyglupiala i ty zaplacisz badz pozwolic jej sie odwdzieczyc, zreszta na pierwsze spotkanie najlepiej wybrac sie na nie zobowiazujacy spacer zeby sie blizej poznac, ale ja nigdy nie spotkalem sytuacji gdzie dziewczyna by sie nie kwapila zeby za siebie zaplacic czesto same wychodza z inicjatywa ze zaplaca nie dosc ze za siebie to jeszcze za mnie czasem sie godze i dodaje ze nastepnym razem ja stawiam, lub mowie ze nie trzeba ze mam kase i ja zaplace nie spotkalem jeszcze takich materjalnych szmat

Frankie Stain No i o to mi wlasnie chodzilo:)

franki to sie ciesz ze trafilas na frajera wiekszosc normalnych facetow by cie przeruchalo i kopnelo w dupe bo jak ktos chce placic za kobiety to idzie na dziwki a jak chce dobrego towarzystwa idzie do kumpli i nie musi sluchaj babskiego zrzedzenia a ty autorze sie nie daj bo laska ewidentnie leci w huja i robi z ciebie frajera

twoja dziewczyna jest najwyraźniej nierozgarnięta, więc jej powiedz wprost, że jesteś bezrobotny i w związku z tym masz zero dochodów i albo może w ramach rozrywek chodzić z toba na spacery po parku albo poszukać nowego faceta.

Lord Koks Frankie nie pisala o placeniu za nia, tylko o zapewnieniu bezieczenstwa finansowego rodzinie. To zupelnie inna sytuacja, niz ta jaka opisuje autor, gdzie laska ewidentnie go dyma (tekst z sushi serio mnie rozbawil) :)

franki to sie ciesz ze trafilas na frajera wiekszosc normalnych facetow by cie przeruchalo i kopnelo w d**e bo jak ktos chce placic za kobiety to idzie na dzi**i a jak chce dobrego towarzystwa idzie do kumpli i nie musi sluchaj babskiego zrzedzenia Myślę, ze takie słowa nie wymagają komentarza ) Sam sobie wystawiasz świadectwo cwaniaczku ;) Współczuję Twojej przyszłej żonie. Serio ;)

ty sobie wystawilas tu najlepsze swiadectwo moze minelas sie z powolaniem i zamiast zostac zona powinnas stac na drodze

Nie czytałam wszystkich wypowiedzi ale z tego co piszesz wnioskuję, że jesteś rozsądną osobą. 1. Polecam tanie rozrywki - rower, wspólny sport, wspólne gotowanie obiadu. To jest metoda , którą poleciłam koledze. Próbował odzwyczaić swoją dziewczynę od swojej pensji :) Spędzał z nią czas ale nie wydawał ani grosza bo nie było w takich sytuacjach potrzeby. Dziewczyna odzwyczaiła się od takiego pasożytowania. Wiadomo, że będziecie gdzieś razem wychodzić ale spróbuj ją przetrzymać 2-3 tygodnie i zobaczysz jaki będzie efekt 2. porozmawiaj z nią delikatnie, że pieniądze nie spadają z nieba. musisz wyjść na zero i nie chcesz mieć debetu i musisz wprowadzić małe oszczędności, więc na przykład nie możesz iść na koncert. może wtedy zaproponuje, że zapłaci? 3. piszesz, że wszystko jest z wami OK tylko ona została wychowana w taki sposób, że mężczyzna ma zabiegać. to bardzo dobrze !! jeśli jest z Tobą to jesteś w jej oczach męski i czuje się przy Tobie dobrze. musisz tylko nad nią dyskretnie pracować:) może były już takie rady ale jak opuściłam kilka wypowiedzi :)

Coś mi się wydaje, że nasz Lord ma duuuuużo kompleksów.

to zle ci sie wydaje dzido

Nie, nie. Jestem tego pewna :) Ale nie mam zamiaru dalej dyskutować z plebesm (w domyśle z Tobą) Zaniżyłeś poziom tej rozmowy.

nie wiem, jak można zaniżyć poziom rozmowy ze szmatą, która twierdzi, że facet musi płacić?

LordKoks to 27-letnie chamisko zwane strażakiem. Na wsi panisko, w mieście go nie chcieli. Ot, co.

ale on jest z OSP czy PSP? No chamiszcze jakich mało, ale co tam. Chuj mu w dupę. Spali się niebawem.

jestem Panem strazakiem chamem i ugasze wasze gorace zapaly szmaty... psiiiiii psiiiiii ssssss tak brzmi ugaszona wasza glupota moimi slowami lecacymi niczym woda z weza strazackiego... ooouuu yeee mother fucker !!!