Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja i takinie

Znacie osobiście przypadki kiedy zmarło dziecko?

Polecane posty

Gość czy ktos1234
cholera autorko a po co tak wlasciwie zakladasz taki temat? po co ci to wiedziec czy komus dziecko zmarło? jaki masz w tym cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba z czystej ciekawości, mysle ze ja bym tez załozyła taki temat kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O N A A A A
Ponad 10 lat temu , mama do tej pory nie móże dojść do siebie nie mówiąc juz o reszcie rodziny. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ło joj joj.
Effaclara, wiesz, nie ma co mieć dzieci na siłę. Ale czasem bywa tak, że nagle zaczyna się odzywać instynkt i zachciewa się tego dzieciaczka. Wiem to po sobie. Niby zawsze chciałam mieć dziecko, ale jednak jakoś tak mi się nie chciało. A teraz za synkiem świata nie widzę. :) O N A A A A, to już kawał czasu. Ale choćby minęło 100 lat to życie już nigdy nie jest takie samo. Dziękuję Ci za odpowiedź i wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiii iiiiiiiiii iiiiiiiiii
Synek sąsiadki umarł tak bez sensu tzw śmierć łóżeczkowa. Kilka dni przed Bożym Narodzeniem. Miał 2 miesiące i w 1 dzień świąt miał być chrzest. Długo była w szpitalu, teraz jest w domu ale taka jakby nieobecna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeżyłam trzy śmierci
w dzieciństwie, dwie sooby ze szkoły podstawowej, zmarły na białeczkę, w drugiej klasie szkoły podstawowej , pamiętam je zresztą do dziś, i jak miałam sześć lat i byłam w szpitalu zmarła dziewczynka, trzymałam ją za rękę do końca, miała na imię Marika , 15 lat po tym dochodziłam do siebie, miałam obsesję że jak kogoś dotknę to umrze, dopiero w wieku 27 lat poukładałam sobie życie i zrozumiałam że tamto to nie było moja wina, straszna trauma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śląska mama.
Straszne są te Wasze historie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzisiaj zmarła córeczka mojej kuzynki. A ja nie mogę się pozbierać. Mała za ponad tydzień miałaby roczek, a tak to. I wszystko stało się tak nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
znak kilka osob ktorym zmarlo dziecko, dla mnie osobiscie chore jest ogladac te filmiki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sirena667999
Dobre 10 lat temu pracowałam nad jeziorem jako ratowniczka, świeża wtedy i zielona jak szczypiorek. Reanimowałam 4-latka, który się utopił. Nie przeżył. Bardzo ciężko to odchorowałam i po tych wszystkich latach wciąż potrafię zastanawiać się, czy mogłam zrobić coś lepiej, więcej, szybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam kilka
niestety:( dziecko mojej babci zmarlo gdy nie mialo jeszze roku moja 6 letnia kuzynka zginela w wypadku samochodowym dziecko mojej kolezanki mialo smierc lozeczkowa dziecko w rodzinie u ktorej bylam na wymianie tez mialo smierc lozeczkowa do tego brat mojej koelzanki w wieku chyba 6 lat zostal przygnieciony bramka na boisku:(( jeskii dopiero teraz zdalam sobie sprawe ile tych przypadkow jest:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna osoba 111
2 lata temu zmarla nagle moja24 letnia corka nie zycze nikomu tego bol rozdziera serce do dzis a Ty zyjesz dalej i myslisz co moglas zrobic lepiej zyjesz i myslisz kiedy bedzie pora a ciebie .Widzisz ,ze wszystko sie kreci dalej a jej nie ma wszyscy sie usmiechaja a przeciez jej nie ma Tak bardzo to boli a Ty na zewnatrz udajesz ,ze jest ok ,musisz zyc mimo ,ze serce placze ale masz male dziecko ktore nie rozumi co sie stalo a ty nie potrafisz tego wytlumaczyc ,Nigdy nie chowjmy naszych dzieci nie ma gorszej tragedii niz smierc swojego dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojsmutnooo
W miejscowości , w której mieszka babcia mojej przyjaciółki zginął tragicznie chłopiec. Sąsiad tej babci. Wpadł prosto pod tira przed swoim domem ... Urwało mu głowę, kilka samochodów jeszcze po nim przejechało zanim się zorientowali ,że ktoś leży na jezdni. Chciał przejść tylko na drugą stronę... Żył 8 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasie mleczkooooo
moj braciszek zmarl zyl tylko 5dni.. mojej babci synek umarl w wieku 7lat, byl chory na serce.. mojej bratowej siostra urodzila blizniaczki w 7miesiacy ciazy i zmarly tuz po porodzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 siostry
w mojej wiosce w zime 12 lat temu trzy corki sasiadow poszly nad jezioro na łyzwach pojezdzic,lud sie zalamal i sie utopily.Ta tragedia byla dla wielu nie do zniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 siostry
dziewczyny mialy 11,12 i 14 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×