Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masakra89898989

facet nie ma ochoty na seks!!

Polecane posty

Gość masakra89898989

Witam! Mam ogromny problem! Mam 23 lata i moj chlopak tez, jestesmy mlodzi, zakochani (razem jestesmy juz 4 lata ale zaczelismy wspolczyc mniej wiecej od 2 lat). Czesto bywa tak, ze moj chlopak nie ma ochoty na seks, a nawet jesli juz do tego dochodzi to szybko osiaga orgazm i rzadko ma ochote na kolejny raz... Zdzwilo mnie zwlaszcza jego zachowanie podczs wspolnego wyjazdu poniewaz nie mieszkamy razem, wiec nie mamy mozliwosci kochania sie codziennie. Na tym wyjezdzie kochalismy sie raz w ciagu tygodnia bo jak twierdzil wieczorem jakos nie mial ochoty. Oczywiscie zapewnia mnie ze mu sie podobam i mnie kocha. Dziwna sytuacja jest tez dla mnie to ze podnieca go moj wyglad, gdy np sie do niego przytulam (wiec wydaje mi sie ze jednak mowi prawde) , ale z drugiej strony nie ma ochoty na seks. Moze mialyscie podobny problem? co to moze znaczyc i jak temu zaradzic? PROSZE O POMOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba już pisałaś na ten temat
a co my możemy Ci poradzić ? Widocznie nie kręcisz faceta, albo ma jakąs inną na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezyc w nowiu
bywa...moze podrzuc mu do herbaty jakies piguly typu ekstaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo... tez z nim nie mieszkam i tez gdy bylismy razem na wakacjach to tak było jak ty piszesz :( Chyba sie juz mojemu znudziłam i gdy daje mu znaki ze chce seksu to tylko wzdycha "o boze" albo "znowu niuńka?" teraz to chciałby jedynie zasnac obok bez poświecania energii na seks :/ Cieżkie życie a tak go kocham ale mam straszna ochote na seks i przykro mi ze on tak reaguje :/ w dodatku w miare jestem atrakcyjna, nie jakos rewelacyjnie ale tez chyba nie najgorzej. Moje zdjęcie: http://www.hot.jpg.pl/zdjecie/161943/NowaKleo patra.html Piszecie o wrzuceniu czegos do herbaty...moze to jakis pomysł ale - tak codziennie wrzucac latami i truc kogos? chyba jednak nie :/. Glupie jest takie niedopasowanie temperamentów jeśli sie kogos kocha i chce sie z kims byc.... masakra... jestem niewyzyta i przez to ogladams ie za innymi i na redtubie siedze :/ a tak to kocham mojego faceta i jesli juz sie kochamy to jest fantastycznie tylko ze ja mam o wieksze potrzeby, czesciej i czuje ze ciagle ja wychodze z inicjatywa i ze ja o tym msyle a on wcale...np ubieram sie z mysla o seksie w sukienke i szpilki i gdy jedziemy razem autem to mysle by zjechac do lasu i kochac sie w aucie a on jakos o tym nie mysli :/ kaput

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz
jakbym miał taką kobiete to bym sie zadną nie ogladnął przez nastepne 80 lat. kurde ze tez takie żyją tylko na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzieki za miłe słowa...zycie jednak wyglada troche inaczej, mniej wesoło ( dla mnie bo mój partner juz sie mna tak nie interesuje jak kiedys a dla Ciebie byc moze ze piszesz ze takie kobiety sa tylko tu na kafeterii :( ) na poczatku było super, super czesto a teraz cuz...jestesmy ze soba dopiero 2 lata a ja czuje sie jak w starym dobrym małzeństwie. pozatym wszytsko ejst dobrze ale ja czesto mysle o seksie..rozmawiam z nim a on juz na mnie krzyczy ze go mecze, ze on ma dosc ciagłego nagabywania o seksie :(. Czasem próbuje wytzrymac z tydzień bez nakłąniania go do tego ale przychodzi mi to z trudem i potem mam juz takie ciśnienie ze sie wkurzam i sie kłócimy :/ szkoda mi tego ze jestesmy młodzi - mamy 23 lata a nie mamy jakichs szalonych, erotycznych przygód które potem mogłabym wspominac. I kocham go i pozatym mi z nim super i mysle o nim powaznie, o wspólnym zyciu ale czasem nie wytrzymuje i mam fantazje o zdradzie :( :/ rozgladam sie za facetami i wyobrazam sobie jakby to było. Gdyy jestem po seksie z mpoim partnerem odrazu te mysli z głowy uciekaja bo jest wspaniałym kochankiem ale gdy jemu sie niechce to mam takie mysli w głowie niestety i jest mi przykro ze on mnie do tego doprowadza i do zanizonej samooceny, nie czucia sie kobitą :( eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz
nie pociesze Cie słowami, że to dopiero początek.. to sie będzie pogłębiało. po latach będziesz sie czuła niemal jak gwałcicielka, bo będziesz mieć tylko wspomnienie tego ze to Ty zawsze byłas aktywna. bedziesz miała poczucie, że to Ty jestes dziwna a Twoje potrzeby są nienormalne. Przerobiłem ten tamat. Jestem sporo starszy od Ciebie i dosc długo z tym wytrzymałem, ale na dłuzszą metę odradziłbym teraz kazdemu "wytrzymywania" na siłę... Trzymaj sie przed Tobą lata mordegi skoro go kochasz i widzisz siebie przy nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemęczenie, stres, może jest meteopatą, brak jakiś witamin, zła dieta itp. niepotrzebne skreślić potrzebne dopisać. musicie poszukać powodu dlaczego tak jest podałem kilka tych najczęstszych przemyślcie je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz
levi... Ty najpierw pozyj z kobietą w zwiazku.. zjedz kilka obiadów razem.. beczke soli a pózniej mozesz sobie pogadac.. gadasz jak ksiadz na naukach przedmłazenskich, nie wiele wie ale sie wymadrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz
dietetyk z bozej łaski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz teraz tak mam ze czuje sie jakbym go gwałćiła :/ czasem mam dni kiedy mam mneijsza ochote ale czasem to juz nie wytrzymuje i jak mnie odtraci to az na płacz mnie zbiera i czuje az rozrywanie duszy...bo ja tak go pragne...gdy spi lubie go tulic, całowac jego ramiona, moze to dziwne ale uwielbiam wąchac jego pachy :D czuc dezodorant i jego zapach a on sie z tego smieje... uwielbiam na niego patrzec gdy spi i wyobrazam sobie ze gdy sie przebudzi to bedzie mu sie chciało...gdy on spi ja nie moge spac i mysle o seksie z nim...o tym zeby sie przebudził i dotknął mojej pupy od tyłu, ud...eh ....normalnie szajeje za nim strasznie i chyba niedługo przez to zwariuje juz :( czasem mysle o wyskoczeniu z okna przez to. to bardzo meczace :/ bardzo....ale jak mogłabym go zostawic przez takie cos? przez to ze zabardzo go pragne? beznadziejne to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phosgene
Tępe baby myślicie że tylko wam wolno nie mieć ochoty? Faceci wbrew pozorom to nie są wiecznie niewyżyte zwierzęta-.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vaniilia
pomysl Kleopatra co bedzie za pare lat??ciagle bedziesz skamlec o seks...a jakie to jest ponizenie dla kobiety. Moze Twoj partner ma niskie libido ? Kurcze jak sobie przypomne mlode lata :D no to sie dzialo , nie mialam takich problemow. A swoj zwiazek opisujesz jak "stare dobre malzenstwo" z tym ze juz nie takie dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yarp
No to coś ode mnie. Jestem facetem 5 lat w związku. Wydaje mi się że u nas jest podobnie. Jestem zakochany po uszy i to nie jest wina partnerki. Mi się po prostu nie chce bo to jest praca. Od rana do wieczora w robocie. O 22 ja już spię na stojąco a ona najchetniej po 23 chce się kochać i to ostro. Nie ma szans. Mi się nie chce. Nie chce mi się myśleć co mam zrobić żeby było jej dobrze. Nie chce mi się kombinować. Z góry zakładam że zajmie to z godzinę, a za 7 godzin muszę wstać do roboty. Poza tym z wami nie jest tak łatwo:-) jak pieścisz oralnie, to potem że nie kochasz się z penetracją. Jak z penetracją to potem że nie doszła, jak doszła to potem że było tak super że jeszcze raz. Jeszcze raz? NIe cholera chce isc spac:-) A tak już poważniej to nie wiem czym to jest spowodowane. Na pewno częściowo dostępem do pornografi i tym że tematy tabu nie sa już tabu. To norma więc podnieca zupełnie co innego. Natomiast jako facet widzę problem i go rozumiem tylko sam nie wiem co mam zrobić. Stereotyp samca który ciągle chce seksu jest tak już nieaktualny że szok. Bo nawet jak robię swoje to myślę czy zupę wsadziłem do lodówki bo składniki kosztowały mnie 50 zł. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie kochanek
U mnie podobnie jak napisał Yarp. Czyli praca od rana do wieczora i ciągła nerwówka z tym związana. Ostatnio to w ogóle masakra była, bo zostałem zwolniony z poprzedniej roboty i przeżywałem taki stres, że przez miesiąc w ogóle się nie kochaliśmy. Na szczęście mam wyrozumiałą kobietę i ona wie, że jak sytuacja się trochę ustabilizuje, to i seks będzie częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asffffffffffbddddh gfvvvvvb
Yarp nie jesteś sam. Jest wiele kobiet i mężczyzn, którzy mają tak samo. Trzeba się w związku dotrzeć i bdb rozumieć, bo jak jedno chce, a drugie nie, bo nie ma siły, to z tego są potem tylko "kłopoty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebokkk
Raz w tygodniu po czterech latach razem to i tak nieźle. Chemia wygasa, partnerka niczym już nie zaskakuje i seks staje się zwyczajnie nudny. Zaliczyłem parę związków trwających po kilka lat i częstotliwość spada u mnie średnio o połowę co pół roku. Czyli: przez pierwsze miesiące 2x dziennie, po roku raz na dwa dni, po dwóch latach raz na 8 itd. Po zmianie partnerki cykl zaczyna się od nowa. Jeśli u Twojego faceta dodatkowo dochodzi wczesny wytrysk (czyli użeranie się z poczuciem winy, wstydem itd.) to nic dziwnego, że mu szkoda zachodu. Nie znaczy to że Cię nie kocha albo że nie jesteś atrakcyjna, ale lajf is brutal - po czterech latach nie ma szans na żar jak po dwóch tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Raz w tygodniu po czterech latach razem to i tak nieźle." chyba dla kota Jarosława, to po 12 latach raz w miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary - 38 lat
Ja mam tak. Mam Żonkę z którą jestem 22 lata. Cały czas mnie kręci, chcę się z nią kochać każdego dnia, a Ona śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia423352
To teraz ja mam pytanie. U nas,po 4,5 latach związku..no prawie5ciu za kilka tygodni kochaliśmy się około 4-5 razy w tyg.Od jakiegos czasu(2-3 mc)to ja wciaz inicjowałam zblizenia.Teraz partner przyznał,ze jego juz od dluzszego zcasu NIC nie pociaga...ze on po prostu nie ma ochoty na seks a gdy sie do niego dobierałam to go nakrecałam i było fajnie,ale on sam nie ma ochoty nic inicjowac(no raz na tydzien,dwa inicjował) i nie wiem kompletnie co myslec. Aha jestem w ciazy,za kilka tyg porod.Czy moze miec na to wplyw jego strach o dziecko-bo to"juz"? wiem,ze moj wyglad mu nie przeszkadza..malo przytylam,czesto mnie dotyka,piesci,gdy go prosze o seks oralny nigdy mi nie odmawia i czuje,ze sie angazuje..czesto przytula..kochnay jest.Mowi,ze to na pewno nie o mnie chodzi.Ze moze praca,moze dziecko...on sam nie wie zcmeu ale od kilku miec czuje ze doslownie nie fantazjuje i nic go nie podnieca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieprzeni impotenci, ogarnia mnie taka frustracja, że szok. Potem się dziwią że kobiety zdradzają, ano zdradzają jak mają c***y zamiast mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam Pana na wirtualny i może prawdziwy seks. przyznaję, że nigdy nie umiałam utrzymać swojej pusi na wodzy. Bo to naprawdę trudne! Próbowałam, ale ona chyba zbyt pragnie penisa w sobie. Tutaj znajdziesz moje focie:http://sex-rozmowy.pl/natalia_sex_telefon.html Teraz też chciałabym, abyś się w nią zanurzył pragnie Cię posmakować i poznać. Jeżeli i Ty masz ochotę na prawdziwie wilgotną cipkę to pisz do mnie już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×