Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jopka

Macie stracha przed porodem naturalnym?

Polecane posty

Gość Nie bójcie się
Jak nie dajesz rady urodzić to położne pomagają wypchnąć dziecko i to jest takie uczucie jakby ktoś zabrał ci połowe tego trudu i próbował urodzić za ciebie-czyli wielka ulga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bójcie się
HMMM Przepona... Nawet nie wiem gdzie ja dokładnie mam..to dobre dla profesjonalistów Oddychałam tak mocno że chyba nigdy nie oddychałam intensywniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
przeponą czyli do brzucha -jakbyś chciała zrobić z brzucha piłkę. co do wypychania dziecka to ja dziękuję -pierwsze mi tak wypchnęli a drugie sama urodziłam i wolę drugą opcję. Mimo że skurcze parte na dobrą sprawę poznałam za drugim porodem dopiero. Ale poszło raz dwa a nie tak jak wcześniej męka z parciem godzinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
taaa...ja oddychałam przeponą moze pierwsze pół godziny- potem ból był taki, ze wstrzymywałam oddech. Po znieczuleniu natomiast pięknie mi szło- jak stawiał mi się brzuch wiedziałam co robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodziłam dziecko 2 miesiące te
mu. Powiem jedno. Ból był nie do wytrzymania, prawdziwa rzeźnia. Myślę ze gdyby trwalo to jakaś godzinę dłużej umarłabym z bólu. O nieczuleniu nawet nie było mowy, nikt mi go nie proponował. Mam wysoki próg odporności na ból ale to co przeżyłam na sali porodowej pozostanie traumą do końca zycia. Nie odezwałam sie ani słowem, nie stęknęłam, nie krzyczałam. jestes naprawde silna kobieta ale nie na tyle by znosi taką katorgę. Wiem jedno, że dzieci miec juz nie będę, szkoda ze tak mało sie mówi o tym co kobieta musi przejsc podczas porodu, mysle ze wtedy nikt nie odważyłby się rodzic dzieci. Potem połóg, ciagle krwawienie, przez wiele tygodni ogromna dziurka zamiast pochwy. Dzis po 2 miesiacach patrze w lustro i nic nei jest tak jak dawniej. jestem cała pochatana, wisza jakas dziwne płaty skóry . Mam 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po przeczytaniu takich komentarzy jak ten wyżej, utwierdzam się w przekonaniu, że żadnych dzieci mieć nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co?????????
15 godzin na porodówce zakończone cc........wiecej dzieci miec nie bede jak będzie wpadka to tylko cc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
Octavia -przecież nie ma przymusu?? Ja tam widzę wyraźnie różnicę między porodem aktywnym a takim na płasko podpiętym do ktg. Przeszłam oba i aktywny to jest to. Jakieś kilka mies. temu był w tv dokument o ciąży i o porodzie "7 kobiet -ciąża". Był tam też przedstawiony poród domowy w wodzie. Szkoda że już nie ma tego programu dostępnego online na tvnplayer bo ten poród wodny w domu to było coś pięknego. Jak pokazano poród wcale nie musi być rzeźnią i masakrą. A i dodam że ten poród był bez znieczuleń, nacięć czy innych ingerencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodzilam 2 razy
naturalnie,bez znieczulen i powiem,ze owszem bol nieziemski,ale nie traktuje tego jako traumy.mam dwoch cudownych chlopcow i gdybym mialam przez to przechodzic jeszcze raz by ich miec to nie zastanawialabym sie nawet sekundy nie bede miec wiecej dzieci,ale nie ze wzgledu na porod,ale na tycie w ciazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sieńka27ww
Ja tez nie chciałam miec dzieci ze względu na ogromny strach przed porodem sn. Dla mnie ta opcja nie była do zaakceptowania i kropka. Nie chce sie tu rozpisywać dlaczego... bo to jasne. Dopiero jak porozmawialam z ginekologiem o cc wyluzowałam się i zaszlam w ciąże. Teraz to moge powiedzieć, że byc może zdecyduje sie na drugie dziecko - jesli ma przyjśc na świat przez cc. Zabieg/operację i rekonwalescencję wspominam bardzo dobrze. Rzeczywiście to nie jest ból lecz taka hmmm niedyspozycyjność, mniejsce rany nie boli lecz ciągnie. Paracetamol super pomaga. Ekspresowo doszłam do siebie, mialam strasznie dużo energii, nie leżałam, nikt mnie nie wyręczał . Jestem bardzo szczęśliwa że tak mi sie super poukladało, dziecię zdrowe rośnie i każda chwila wynagradza tak długie zwlekanie z zajściem w ciąże. Oczywiście każdy robi jak zechce lub może, ale rodzi się raz/dwa razy w życiu więc zaplaciłabym każdą cenę by odbyło się to w najbardziej dogodny dla mnie sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny nie przesadzajcie zbytnio . wiadomo bolec bedzie bolalo . ja mam niski prog bolu , rodzilam 8 godzin i przezylam bez znieczulenia , mialam wywolywany przez oxy , bole z krzyza , nacinana , peknieta prawa strona szyjki macicy i wiecie co - mimo niskiego progu bolu bylo znosnie ! duzo dalo ze maz byl przy mnie . kolejne ciaze chcialabym tez sn (a chce jeszcze dwoje maluchow) . mozecie wierzyc lub nie ale prawda jest ze jak malego polozyli mi na brzuchu , zapomnialam o calym bolu :) powodzenia i nie sluchajcie takich opowiesci , co ma byc to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a ja się czasem zastanawiam czy babki, które piszą, ze zapomniały o bólu rzeczywiście piszą prawdę... Moja córka ma już trzy lata, ja rodziłam ze znieczuleniem a o bólu jakoś do dzisiaj nie mogę zapomnieć. Nie wyobrażam sobie przechodzic przez poród i połóg drugi raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jopka
I zobaczcie - ile dziewczyn, tyle opowieści. Mireczkowata, mam te same przemyślenia co Ty. Mam znajomą, która ma cudownego synka, twarz jej się rozjaśnia kiedy o nim opowiada, a kiedy rozmawiałyśmy nt. rodzenia, to stwierdziła, że czy sn czy przez cc - nigdy w życiu nie chciałaby rodzić po raz drugi - chociaż od porodu minęło 10 lat. A czy są tu dziewczyny, które decydują się na cc na życzenie? Rozmawiałyście o tym ze swoimi ginekologami? I jak sądzicie, czy postura kobiety wpływa na poród? Wydaje mi się, że drobnym kobietkom jest trudniej rodzić, niż tym, które z natury mają szersze miedniczki i są troszkę większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Jopka- ważna jest tylko miednica. Nie jest powiedziane, że jak babka drobna to ma wąską miednicę:) Ja np. jestem bardzo drobna (1,60m w kapeluszu) a ginek zmierzył mi miednice i powiedział, ze jest w porządku. Ja rodziłam w klinice, więc mogłam rodzić przez cięcie. Mój ginekolog mnie przekonał, żebym spróbowała naturalnie i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozarozana
no mojego meza napewno nie mogę nazwać egoista , ma po prostu swoje zdanie na ten temat, natomiast ja jak będę potrzebować znieczulenia to je wezmę i tyle :) nie potrzebuje niczyjej zgody na to time:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedz mezowi
zeby troche fachowej literatury poczytal bo mu brakuje nieco wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×