Czy macie jakies pomysly, gdzie mniej wiecej dwudziestolatka

moze poznac dojrzalego faceta, ktory zainteresowalby sie nia na powaznie? Za oferty matrymonialne i inne z gory dziekuje, gg nie mam, maila nie podaje, nie szukam nikogo na kafeterii.

pytanie skad jestes ? bo ja tez nie jestem zwolennikiem poznawania sie na kafeterii zdecydowanie real :D aral

Pytam o miejsca i rady. Piszac o tym, ze nie szukam nikogo na kafeterii mam na mysli rowniez to, ze nie jestem zainteresowana spotkaniem sie z osoba, z ktora tutaj rozmawiam. To nie miejsce na powazne znajomosci.

wiele jest takich miejsc ale nie mozesz wykluczac zadnego miejsca bo to nie powazne

no ok np moj brat z moja bratowa poznali sie na czacie tak samo jak moj kuzyn z zona poznali sie na czacie :D Pasuje ???

Czorne oczy moje -Takiego miejsca nia ma nie tylko w naszym grajdole ,ale nawet na całej kuli ziemskiej.Nikt Tobie gwarancji nie da że facet Tobą się zainteresuje na poważnie,trzeba próbować i ryzykować innej drogi nie ma,czasami się sparzysz jeśli nie będziesz miała szczęścia.Wyjdź poprostu do ludzi może to brzmi jak banał, ale jak chcesz inaczej kogoś poznać,siedząc w domu ?Jesteś młoda nie oszukujmy się to wielki atut,może jesteś nieśmiała to może być już problem. Byłem w związku z młodszą dziewczyną ( o 10 lat) a poznałem ją na jakimś grilu u znajomych.Miejsce jest nie ważne, problemem jest jak trafić na odpowiednią osobę .

najpewniej przez znajomych...

Moi znajomi w duzej mierze to rowniesnicy, nie do konca dobrze czuje sie w ich towarzystwie, bo jestem "powazniejsza". "Wychodze do ludzi", uczeszczam na zajecia dodatkowe, cwicze, plywam, chadzam do biblioteki i kawiarni... ;-) Nie narzekam na brak zainteresowania, ale trudno poznac kogos powaznego

na basenie tez mozesz. ja ostatnio zaczalem przy suszarkach na spontana suszyc wlosy jednej pani i tak sie poznalismy. swoja droga sliczna byla... ;)

No tak. A nad jeziorem? W basenie nie plywam, nie znosze chloru ;)

na jeziora jest jeszcze za zimno, choc na majowke polecielismy na moto z kumplami nad biale (okuninka) i tez mase lasek. ale to takie przelotne, czesc-czesc-spadaj... jak ktos z innego miasta to co sie bede interesowal... 2 dniowa znajomosc...;)

Ja juz sie kapalam, a nawet opalilam ;) ale fakt, pod koniec kwietnia.

Czorne oczy moje -nad jeziorem jak najbardziej można kogoś spotkać,w kawiani itd. Coś mi się zdaje że problemem ,takim prawdziwym, jest twoja nieśmiałość .Może jestem w błędzie ale odnoszę takie wrażenie.

kapac sie w kwietniu...? brrrrrr.... woda 15 stopni... ;)

Nie jestem niesmiala, ale sama nie zaczepiam mezczyzn :)

zbereznik - raz kapalam sie z kolezanka w grudniu :)

to jestes niesmiala... ;)

A moze uwazam, ze to kobiete powinno sie podrywac?

Zwykle w piątki koło 18:00 jadam danie rybne w Edenie, dosiądź się.

w zyciu bym w grudniu do wody nie wszedl... ;) a moze po prostu jestes typowym 'morsem'? 95 kg wiec sama wiesz jak jest ;)

ja miałam 21 lat i poznałam swojego meza wtedy 31 lat na sympatii

95kg to razem z kolezanka :) Nie, jestem zmarzlakiem, ale chcialam zobaczyc, jak to jest kapac sie w zimie. Bylo wtedy kolo 0, moze pare stopni na plusie.

Czorne oczy moje Nie będziesz zaczepiać facetów no ok,ale nie musisz tego robić słownie ,kobieta podrywa nie tylko słowami spojrzeniem ,osacza swoją bliskością wybranego faceta tzn jest w zasięgu jego wzroku itd.Warto zrobić jakiś ruch by kogoś poznać (samej wybrać ) bo inaczej to ty będziesz wybierana i może ci facet nie przypaść do gustu.

Hm... ;-)

No i prosze, ktos usunal moj temat, ciekawe dlaczego...?

bo nie myjesz cipy tępa gówniaro

tamto z ogolnego mozliwe dlatego, ze brzmialo to troche jak oferta sponsoringu;)

OOO! tego tez przed chwila nie bylo.

idź z koleżanką na drinka do fajnego pubu z klimatem tam zawsze są fajni faceci

czesc oczy moje mam na imie Piotrek waze 130 kg przy wzroscie 194 cm ;) moze sie umowimy skad jestes ??