Panowie! Co sądzicie o kobietach które robią "pierwszy krok"?

Próbuję zrozumieć męską psychikę: zdaje się, że Panowie wzięli sobie do serca to równouprawnienie i często nie kwapią się do tego by "zrobić pierwszy krok", nawet gdy ewidentnie im się dziewczyna podoba, co wynika z mowy ciała. Z drugiej strony, gdy to kobieta wykaże inicjatywę, szybko tracą zainteresowanie, bo jak się mówi są zdobywcami... No więc jak znaleźć złoty środek?

Ja nie robie pierwszego kroku , bo i tak nie mam dziewczynie nic do zaoferowania ..

musisz dac zielone swiatlo i dac sie uwiesc, normalni faceci nie lubia nachalnych lasek

tymonn, co rozumiesz pod pojęciem "zielone światło" czyli co powinna kobieta zrobić- uśmiechnąć się czy poprosić o nr telefonu :P

Mozesz sama mu dac swoj numer telefonu. Chodzi generalnie o zespol zachowan, ktory pokazuje facetowi, ze jestes nim zainteresowana. Sam usmiech to za malo. Do mnie usmiecha sie wiele kobiet, ale czy to znaczy, ze kazdna jedna jest mna zainteresowana? Raczej nie.

a kiedy już jest "nachalność"? Ja zawsze słyszałam, że jestem niedostępna dla facetów dlatego postanowiłam się zmienić i stać bardziej przystępna. Ale nie chcę przegiąć w drugą stronę! ;-)

No ja akurat preferuje te "niedostepne". Kazdy ma inna definicje nachalnosci. Jezeli dam wyraznie do zrozumienia kobiecie, ze nie jestem nia zainteresowany, a ona pomimo to nadal czyni jakies kroki w celu nawiazania blizszej relacji, to wtedy jest nachalna. Nachalnosc to takze wszelkiego rodzaju zbyt bezposrednie gesty jak np. siadanie na kolanach, zbyt wyzywajace zachowanie itd. Zapytanie o numer telefonu lub zaproszenie gdzies nie jest nachalne.

Dla przykładu Dodam jeszcze, że miałam ostatnio taką sytuacje: poszłam do klubu z kumplem (co mogło na pierwszy rzut oka wyglądać, że jest moim chłopakiem) ale poźniej bawiłam się też z innymi facetami, jeden z nich bardzo mi się spodobał ale czekałam na jego krok... Nie doczekałam się. Przy wyjściu tylko posłałam mu uśmiech i puściłam oczko. Potem zaprosiłam go do znajomych na jednym z portali... Zaakceptował i napisał wiadomość, ale pisaliśmy krótko bo nie miałam czasu, obiecał odezwać się innym razem ale tego nie zrobił, więc napisałam ja ale już nie odp... Jak to rozumieć???

chyba nie jest zainteresowany;) Sprobuj go gdzies wyciagnac. Jak nie odpowie, to po po sprawie.