Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poradzcie kochani mi bo nie wi

Na jakie studium lepiej iść???

Polecane posty

Gość poradzcie kochani mi bo nie wi

Kosmetyczne czy masażu ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmetyczne, trudno znalezc
prace jako masazysta jesli sie nie mgr i znajomosci w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
a gdzie polecacie pojsc zeby mieć prace? Nie znam się na rynku pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masaż to w dużym uproszczeniu robota izyczna. trzeba mieć siłę w rękach, a i tak chyba lepiej rehabilitację zamiast samego masażu. A studum kosmetyczne co daje? Papier na malowanie buzi, czy możliwośc robienia jakiś zabiegów w gabinetach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmetyczka to shit! Naprawdę nie idź na taki kierunek jak nie jest to Twoja pasja i to, co naprawdę chciałabyś w życiu robić. Dobrą kosmetyczką mogą być tylko takie osoby, które naprawdę to kochają. A masaż? Racja, trzeba mieć dużo siły. Ale nie chce mi się wierzyć, że po studium znajdziesz w tym zawodzie pracę na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmetyczne, trudno znalezc
Zeby miec prace to fryzjerstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
Chciałam iść tutaj http://www.medyk.gliwice.pl/pl w zakładce kierunki możecie przeczytać o tym kierunku. Kurcze nie wiem gdzie mam iść. Matury na bank nie zdam, bo z maty jestem ostro tępa więc muszę iść na jakieś studium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
czyli na ten masaż nie iść ? :( No w sumie wiem że koleżanki wybierają się na studium na BHP,administracje, itp. ale jak już wspomniałam jestem bardzo oporna na matematyke i nie dam sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz kłopoty z matmą, to pewnie też z automatu z chemią i fizyką? Jeśli tak, to polecane przeze mnie kierunki i tak Ci nie będa pasowały. Bo tam jest i chemia i matematyka. W kosmetyce zresztą też. Może coś innego trzeba wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
Kończysz studium farmaceutyczne? :) A gdzie później planujesz pracować jeśli można spytać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
Jedyny Sensowny zgadłeś, ścisłe przedmioty u mnie są na poziomie zerowym.Poważnie. Chciałam iść na filiologie polską ale nie zdam na bank matury z matematyki więc pozostaje jakieś studium. Tylko nie wiem jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na farmacji można przeżyć chemię. Oczywiście mówię o studium Bo studia i tamtejsza chemia to już inna bajka. Ale jak się chce to się da :) chemia na farmacji nie jest najważniejsza, może ją jakoś przeboleć . Ale trzeba lubić się uczyć. A może opiekun medyczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justinka beksa
fuj, wyciskanie wągrów z pupy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem noga z matmy i chemii. Ale chemia naprawdę nie jest na farmacji najważniejsza. Najważniejsza jest farmakologia i technologia postaci leku. Planuję pracować w aptece, ale póki co to muszę zdać w czerwcu egzamin :) Kończę dzienne studium farmaceutyczne i naprawdę nie żałuję wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrafinowana kotka
a masowałaś kiedyś? Masz siłę w rękach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
A po farmacji można pracować w aptece? A czy oni nie będą woleli zatrudnić kogoś po studiach ? Kurde ciężko coś wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
szczerze mówiać nie masowałam nigdy, chodziłam do Liceum ale nie zdam matury z matematyki więc muszę wybrać kierunek na studium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolą po STUDIUM. Ale długo by pisać na ten temat. Krótko mówiąc : technik po studium to tania siła robocza :) My po studium mamy lepszą praktykę, po studiach magistrzy za to teorię. Niestety nie w każdym przypadku ludzie potrafią się uzupełniać, bardzo często słyszy się, jaka jest nagonka na techników przez magistrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim wybierzesz, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie co chcesz robić w życiu ;) I nie załamuj się wynikiem matury, bo go jeszcze nie masz w ręku i nie wiesz. Pracuj na faktach ;) Ok, fajnie, że opracowujesz sobie plan B, ale może się okazać, że maturę jakimś cudem zdasz i studia będą w zasięgu ręki. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie kochani mi bo nie wi
Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź, zastanowię się nad farmacją :* Życzę Ci powodzenia w szukaniu pracy, bo egzamin na pewno zdasz, widać, że masz ogromną wiedzę :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się ale nie podejmuj decyzji pochopnie. Rozważ wszystkie za i przeciw. To bardzo odpowiedzialny zawód. I weź pod uwagę to, że każdemu się wydaje, że skoro chodzisz do takiej szkoły, kończysz ją to powinnaś już wszystko wiedzieć - to ogromna, wkurzająca presja :) Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaaaaaa
Wtrącę się :) Po tym studium farmaceutycznym jakie są możliwości pracy? W aptece stoisz za ladą, czy bardziej układasz towar? No bo ludziom doradzać na pewno nie możesz- to wolno jedynie farmaceucie. Ja studiuję pielęgniarstwo i dziewczynie powiem jedno: NIE IDŹ na opiekuna medycznego. To gówniana robota, a o pracę bardzo trudno. W szpitalu nie masz co liczyć na posadę, bo tak naprawdę to fikcyjny zawód. Od brudnej roboty w dalszym ciągu są pielęgniarki mimo, że walczą o to, by zatrudniali opiekunów [dziwne jest trochę to, że magister musi myć pacjenta i zmieniać mu pieluchy (robiąc to uczciwie wychodzi ok 30 minut/pacjenta- policzcie sobie ilu jest pacjentów na oddziale i ile pielęgniarek zatrudniają), a do tego ślęczeć po kilka godzin/dyżur nad całymi stertami dokumentów i jeszcze organizować całe zaopatrzenie dla oddziału, wykonywać wszystkie zlecenia, ogarnąć całą zabiegówkę i reagować w sytuacjach nagłych, kiedy pan doktor śpi :) ]. Opiekun medyczny/pomoc pielęgniarska miały być stworzone po to by odciążyć personel, a wyszła z tego jedna wielka lipa. Skończysz po tym jako opiekun starszych, unieruchomionych (ale względnie zdrowych) ludzi, albo jako opiekunka do dzieci. Idź lepiej na farmę, albo może na tech. dentystycznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaaaaaa
Przeprasza, nie zrobiłam tego złośliwie. Nie miałam pojęcia, że jest coś takiego jak pomoc apteczna :) No to właściwie po co iść na farmację skoro taka sama praca jest po studium? No, tylko pewnie nie wolno Wam stać na zapleczu i robić leków, mieszać tych wszystkich mikstur :) Ale ja np. nigdy bym tego akurat robić nie chciała. Wolałabym stanąć za szybką ;) W takim razie fucha fajna i przyjemna. Życzę powodzenia i zadowolenia w pracy (a ten na pewno nie zabraknie). A Ty autorko tak szybko się nie poddawaj z tymi studiami :) Nie myśl sobie, że maturę aż tak trudno zdać. 30% myślę, że z palcem w dupie zdobędziesz! Tylko w każdym zadaniu wypisz dane, szukane, z tyłu masz wzory podane, więc wpisz z jakiego trzeba korzystać i zacznij dalej kombinować. Ile dasz radę, byle chociaż zacząć coś przekształcać (choćby z błędami ;)), zacząć coś niby liczyć. Oni wszystko punktują. Nawet komentarze do zadań. Kilka zadań zawsze jest "dla debili" po to, żeby dać ludziom szansę! (ja poległam na fizyce ;P Celowałam w lekarski, więc fize musiałam zdawać. Jak zobaczyłam zadania, to sobie cichutko jęknęłam i głośno w duchu zaklęłam ;) Poszło mi marnie, ale 30% przekroczyłam bez problemu) GŁOWA DO GÓRY! Walcz o studiowanie na uczelni. Są jeszcze prywatne. Byle maturę odbębnić!!! Trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×