Dla młodych kobiet z nadwagą nie ma ładnych ubrań...

Jeśli ma się rozmiar 46 czyli taki poza rozmiarówką w sieciówkach nie znajdziesz nigdzie ładnych ubrań :( Musze sobie kupić spódniczkę i oczywiście nic nie ma. Oprócz gówien na gumkach w których czuję się jeszcze bardziej grubo :o

gruba kobieta w niewielu rzeczach wygląda ładnie - sama mam ten problem

Ja jakimś cudem kupiłam parę m-cy temu jeansy na allegro, które leżą idealnie :) A tak poza tym to zawsze jest problem by kupić coś ładnego w rozmiarze :(

no ja też nie mam się w co ubrać , mam co prawda 50 lat , ale nie chcę chodzić w worach :) wczoraj chciałam kupić jakąś elegancką sukienkę , kużwa ile się nachodziłam , jak w ramionach dobra to w biodrach ciasna , jak biodra dobre to w ramionach wisi przecież rozmiar 46 też może być uszyty jakoś w miarę zgrabnie , ale gdzie tam :(

Przecież można by uszyć też coś ładnego w większych rozmiarach :) Ja mam 27 lat i nie mam ochoty chodzić w tych wielkich spódnicach na gumę :( Skąd brać te ładne ubrania xxl?

wiem cos o tym, sama nosze rozmiar 42 na dole i na sile sie wciskam w rozkloszowane 40, mam plan schudnac przynajmniej do rozmiaru 40

szukajcie na allegro, ja kupilam ostatnio spódnice 42 angielska rozmairoka, ale na innych aukcjach widzialam tez wieksze, w Pl nic nie ma

Fajne rozmiary mają w Marks&Spenser, nie mogłam tam nic znaleźć w rozmiarze 38, bo same 46-50 i więcej były

w C&A :)

cfwefewdwqrdw właśnie szukam. Tam najprędzej znajdę nową lub używaną w swoim rozmiarze spódnice. Palomaaa i mają też ceny ;)

Mama kupiła jeansy w rozmiarze 46 za 36,99zł bo były przecenione, a koszulkę za 29,99, więc nie warto się zniechęcać

o, bo pamiętam jak w Marks&Spenser chciałam kupic sukienkę i były po 200 zł, w końcu teściowa mi uszyła, bo nie mogłam nic znaleźć.

taka tam xyz w moim mieście jest tylko jedno centrum handlowe, i nie ma tam chyba c&a :(

I dlatego trzeba patrzeć na wieszaki z wyprzedażami albo obniżkami. Trzeba przekopać się przez stertę rzeczy, żeby znaleźć tą jedyną :)

a dlaczego nie schudneicie ???

no niestey - grube kobiety maja problem bo uwaza sie ze jak gruba to i strojenie nic nie da - ma chodzic w worach rozwiazanie - wziac sie za siebie i przestac byc grubasem

ale c&a jest drogie :(

bo się nie da schudnąć z dnia na dzień

Bo kobiety są przekonane, że trzeba mieć milion ciuchów. A wystarczy tylko parę odpowiednio dobranych i wtedy zamiast pięciu bluzek po 20zł, które rozciągną się po pierwszym praniu (zafarbują, zrobi się dziura) kupuje się jedną droższą a lepszą jakościowo.

Od razu się nie schudnie ale trochę wysiłku i się uda - najlepiej to nic nie robić i narzekać,że się nie da. Dla mnie kobieta gruba to kobieta niezadbana.Oczywiście są wyjątki - choroby, uwarunkowania genetyczne. Ale głównie zaniedbanie, obżarstwo,brak ruchu

W sumie masz rację. Ja nie potrzebuje 10 a jedną letnią spódnicę :) Ostatnią kupiłam w 2009 roku i teraz mi służy jako domowa bo trochę za krótka jest :D

w hm maja plus size , i moze warto zaplacic 5/10 zl extra za przesylke np z UK, tu w każdym sklepie znajdziesz rozmiar 46

jkghyufft może jesteśmy na diecie? Tego nie wiesz. Temat nie jest o odchudzaniu a o brzydkich ubraniach.

Alutka z rodziny zastępczej fajnie sie ubiera

co Wy gadacie dziewczyny? ilekroć idę przez miasto widzę mnóstwo naprawdę dużych kobiet w super modnych ciuchach i zastanawiam się, gdzie to wszystko było, gdy ja miałam 30 kg balastu. jakieś 10 lat temu gruba mogła jedynie założyć dżinsy (żadne bajeranckie) i t-shirt, żeby wyglądać młodzieżowo, wszystko inne było w fasonach na starszą panią. a teraz? biodróweczki, bluzeczki, sweterki, spódniczki, sukienki - w sieciówkach i lumpeksach rozmiary 46 i większe to standard i są to naprawdę niezłe ciuchy. na allegro też jest spory wybór, wystarczy dobrze poszukać :)

w uk czy tam irl sa wszytskie rozmiary świata, wybór jak cholera.

cdfcfdf ale ile ta przesyłka będzie "szła"? ;)

Przykra, to jest tusza a nie fakt braku "ładnych ubrań". Cudów oczekujesz, dziewczyno? To samo co w rozmiarach 36-40 jest ładne, staje się karykaturą przy rozmiarze 44 przykładowo! Spódniczka?? Proszę cię! Jaka "spódniczka", na jakie gabaryty? Chcesz się ośmieszyć. Szukaj czegoś co zasłania a nie odsłania. Nie piszę żeby krytykować czy sprawić przykrość ale to niestety sama prawda.

dziś na pomarańczowo biodrówki i wylewające się sadło? Nie dziękuję :P Ostatnio kupiłam bluzkę bokserkę na allegro i leży super, rozmiar 46 :) Bluzek mam kilka, leżą okey, ale ta spódnica, kurcze nie ma :o

rwerwqer wiesz, ja zdaje sobie sprawę z tego jak wyglądam. Nie założę mini. Nie jestem z tych kobiet, które na sile wciskają się w za małe ubrania.