Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowana:(

nie mamy własnego domu, musimy wybierać na czuejej być łasce!

Polecane posty

Gość niezdecydowana:(

Witajcie:) Nie chcę się za bardzo wdawać w szczegóły, proszę o rady, którą opcję byście wybrali. 1 Mieszkanie w domu z moimi rodzicami i babcią - dom jest bardzo duży, musielibyśmy się dokładać połowę do rachunków i do większych zakupów (np. kosiarka, farby do malowania, wymiana okien, remont kuchni czy łazienki), dostalibyśmy dwa małe pokoiki na poddaszu, kuchnia i łazienka wspólna w innej części domu. Najgorsze w tej opcji jest to że moi rodzice bez przerwy się awanturują, ojciec popija, o wszystko się mnie czepiają, wtrącają się wszyscy na każdym kroku. Bez przerwy interesują się tym co robię, gdzie idę, rozkazują mi co mam robić itd. Bardzo często się ze mną kłócą, a w kłótni nakazują nam żebyśmy się wynosili, wyzywają nas. Teraz mieszkamy jeszcze u nich, ale jest coraz gorzej... 2 Wynajęcie mieszkania, jakiejś kawalerki albo jakiegoś naprawdę taniego dwupokojowego, na wynajem i opłaty rachunków mogę wydać maksymalnie 1000-1200 zł, ale jakbyśmy wydawali te 1200 to musielibyśmy dosłownie oglądać każdą złotówkę, każda awaria samochodu czy choroba to byłaby tragedia... Boję się tułać po wynajmowanym, mamy małe dziecko (pół roku) i nie uśmiecha mi się co kilka miesięcy (bo bywa i tak) przeprowadzać się z miejsca na miejsce. Boję się też bardzo tego, że wtedy brakowałoby man na wiele rzeczy. Ale z drugiej strony bylibyśmy niezależni, nikt by się do nas nie wtrącał i nie dyktował nic. 3. Zamieszkanie u cioci. Ostatnio rozmawiałam z ciocią przez tel i bardzo się jej żaliłam, ona zaproponowała, że jak chcemy to możemy zamieszkać u niej. Ona ma mały domek (trzy pokoje), dwa mogłaby nam odstąpić, koszty utrzymania byłyby najmniejsze u niej, szło by nam ok.400zł miesięcznie (dołożenie się do rachunków, węgla itd.). To nie jest jakaś tam daleka ciotka, to siostra mojego ojca, moja chrzestna. Ona sama nie ma rodziny, jest starą panną, więc o jej dom nikt nie będzie się kłócił ani nic. Tylko że ona mieszka prawie 100km od nas, musielibyśmy się zdecydować na taką ewidentną przeprowadzkę. Do pracy nie byłoby sensu dojeżdżać trzeba by było zacząć od zera, od zasiłku i szukać czegoś tam. Teraz mieszkamy w centrum miasta, ciocia mieszka na obrzeżach ok.100 tyś miasta. U teściów nie ma warunków, sami mają małe, dwupokojowe mieszkanie, a na żadne kredyty żeby coś kupić nas nie stać. Obecnie pracuje tylko mąż, ja jeszcze się uczę, kończę studia, no i opiekuję się córeczką. Jak byście wybrali na naszm miejscu? Proszę o rady, może ktoś był w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytyut
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria;)
ja 27 mąż 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
ja 25, mąż 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
tylko nie piszcie że powinniśmy już mieć swoje mieszkanie, albo, że najwyższa pora poczuć się odpowiedzialnym itd. Pytam poważnie, co zrobilibyście na naszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na waszym miejscu: 1. nie miałabym dziecka 2. znalazłabym normalną pracę 3. mąz znalazłby normalną pracę 4. wynajęlibyśmy mieszkanie i żyli jak dorośli ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie. Czy znajdziecie pracę w mieście w którym mieszka ciocia? Czy masz z nią na tyle dobre układy, że wytrzymasz mieszkanie w jednym domu? Czy ta ciocia pracuje? Wybrałabym ciocię:) U rodziców też drogo i nerwowo. Wynajem - drogo i z tego co mówisz, na razie Was nie stać...spróbujcie pomieszkać u tej cioci... Miło z jej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skhfhkx
jeśli stać was na wydanie miesięcznie 1000-1200 złotyuch to wzieła bym kredyt i mieszkałą na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Ewa, a co z twojej rady wynika? mają dziecko zabić czy oddać do adopcji? Bo skoro już się pojawiło, to chyba po ptakach, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
A i ja bym wynajęła. U cioci nie jest powiedziane czy znajdziecie pracę, poza tym nie wiadomo, czy będzie wam się dobrze razem mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski polivjanttt
nie wynajmuj masz zamiar życ tak do końca zycia na walizkach idz lepiej do cioci a dziecko to faktycznie jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
oczywiście widzialam, że się pojawią takie komentarze w stylu ewy... Wcześniej pracowałam, dosłownie dwa tygodnie wcześniej zanim odczytałam na teście dwie kreski dostałam wypowiedzenie z powodu redukcji etatów. Jakbyśmy mieli sznsę na kredyt to byśmy go już dawno wzięli, ale przy jednej pensji nie mamy szans, tymbardziej że mąż też nie ma umowy na czas nieokreślony, ale jeszcze na 3 lata. Denerwują mnie takie komentarze, "nie miałabym dziecka", kobieto a takim podejściem to nigdy bym nie miała, bo równie dobrze moglibysmy mieć świetne prace a potem moglibyśmy je stracić jak dziecko (ewentualnie dzieci) już będzie. Ja nie żałuję że mam córeczkę, ale nie o to chodzi. Pytam o mieszkanie:) Tak, z ciocią dobrze się dogaduję, myślę, że niebyłoby problemów razem mieszkać. Tylko nie wiem ile czasu zajęłoby nam znalezienie pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile kosztuja u Was małe dwa pokoiki, może faktycznie uda się na kredyt? Może wstrzymajcie się jeszcze chwilkę, dziecko podrośnie, pójdziesz do pracy... Za mało danych. Nie wiemy czy mąż ma zawód, czy znajdzie pracę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski polivjanttt
Ewa co do dziecka to ma jednak rację co mieszkania to jeszcze raz ci piszę abys nie wynajmowała, skoro tylko facet pracuje to będziecie tylko zyli z dnia na dzień a mieszkajac katem macie szanse żeby mieć jakies niewielkie nawet oszczędnosci wynajmując tylko nabijasz komus kasę, nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
dwa pokoje - kupno ok.150tyś., wynajem ok.600-800zł plus czynsz, rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski polivjanttt
żeby dostać chocby 200 tys kredytu to trzeba mieć zdolnośc kredytową. w kredyty tez bym się nie bawił, ludzie do końca zycia są niewolnikami banków, mój znajomy z pracy odmawia sobie wszystkiego bo z zoną wzieli kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski polivjanttt
a może ciocia kiedyś zapiszę wam mieszkanie w spadku? szansa zawsze istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
wiem że parę lat, jak będę pracowała, mąż się ustawi lepiej to będziemy mogli postarać się o kredyt, ale mi chodzi o to co teraz? Mieszkalibyście na moim miejscu u rodziców??? gdzie poza pracą męża nic nas nie trzyma i non stop są awantury:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
cioci mieszkanie w spadku dostaniemy, już jest zapisane na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski polivjanttt
kredyt to petla na szyję dosłownie, odradzam go każdemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaoszczędzicie troche kasy, przez 2-3mies.. i wyjedzcie do ciotki, dacie rade, przeciez od razu nie bedzie brala od was pieniedzy, pozwoli chyba wam jakos sie ustawic, a czy twoj maz ma dobry zawod bo jesli tak to nie warto mieszkac z rodzicami skoro macie zle uklady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest już twoje czy ciocia spisała testament? To w takim razie ja bym stawiała na ciocię, aby nikt inny wokół niej się nie zakręcił... no i zaoszczędzicie najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
tzn. cioci dom, już jest na mnie zapisany, ciocia spisała testament, wiem bo mi o tym powiedziała, że zapisała na mnie (po jej smierci) dom, żeby mój ojciec nie chciał czegoś sobie zagarnąć, oni są ogólnie skłóceni, ciocia jest zła że on pije i w ogóle że nigdy nie dbał o mnie itd. ona zawsze dawała mi pieniądze jak nie mialam na wycieczki szkolne itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
cioci miasto jest większe, my mieszkamy w małym - dwudziestokilkutysięcznym miasteczku gdzie o pracę trudno bardzo a jak już się coś znajdzie to wyzyskują na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
wiem że dom cioci bedzie potem nasz więc to nie jest opcja na kilka lat, ale mogłaby to być opcja na stałe. Tamten dom jest dużo mniejszy od tego moich rodziców, tam miałabym spokój, bez kłotni (o pieniądze - rodzice chcieliby żebyśmy my ich wiecznie sponsorowali we wszystkim, bo skoro u nich mieszkamy to powinniśmy dawać więcej itd. itp.) Czasami jestem pewna że chcę się wynieść już do jakiejś wynajętej kawalerki nawet, ale jak tak usiądę i przemyślę to jest to bez sensu żebym dawała 500-600 zł za wynajem nory plus czynsz i opłaty to ok. 1000 albo ponad 1000 zł, a luksus żaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana:(
boję się tylko że tam nie znajdziemy pracy, albo długo nie będziemy mogli jej znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to duże miasto cioci to...?(nazwa) Łatwiej będzie ocenić, czy warto... Skoro mąż znalazł w takim, gdzie trudno o pracę to i w dużym sobie poradzicie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dacie rade, tutaj nie ma sie co zastanawiac, a jak widac w mieszkaniu rodzicow i tak sie niczego nie dorobicie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×