Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MłodaMamaMłodaMama

Co robicie kiedy Wasze dziecko.... próbuje wymuszać?

Polecane posty

Moja córka niedługo kończy 2 lata. Od jakiegos tygodnia kiedy jej cos nie pasuje to staje w miejscu i zaczyna płakac. Robi sie cała czerwona na twarzy i płacze - ale oczywiscie łzy nie lecą. Próbuje wymuszać? Dzis zadzwoniła Niania do mnie zapytac o to zachowanie - czy nam tez sie tak zachowuje. Ona z byle powodu zaczyna tak ryczec. Czy u Waszych dzieci tez tak było? jak reagować? narazie mówie do niej kiedy zaczyna bez -powodu krzyczec: Idz do siebie i wroc jak sie uspokoisz. Ona wtedy idzie ale cały czas z krzykiem, a po chwili wraca z jakąś zabawką jakby nigdy nic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to znamy nie od dziś he he ja czekam aż sie wywrzeszczy, na początku tłumaczę, ze nie wolno, ale jak nie dzała, to czekam i teraz młody wie, że z mamusią to nie wygra, może wrzeszczeć ile chce, na mnie to nie działa a po chwili bawi się jak gdyby nigdy nic, tak jak opisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kiedy to minie? Ona tak ma od tygodnia. Normalnie jest radosna, usmiechnieta a tu nagle BOOM! Ryk! I odwraca sie na pięcie i idzie do siebie. Jak długo to potrwa bo mam wrazenie, ze Ona całą naszą energie zabiera na słuchanie jej krzyków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowac to sobie moze, wazne aby nie skonczylo sie zwycięztwem wymuszenia .Nigdy w zyciu nie ulegac ani nie ustepowac, wystarczy jedna sytuacja wygrana dziecka i wtedy zaczyna sie wszystko od poczatku, przy okazji oglupiając dziecko, no bo np wczoraj ustąpilas a dzis nie, a nast dzien znow ulegniesz ,na nastepny dzien nie i dziecko jest rozchwiane Tez sie dziwie autorko dlaczego takie tendencyjne pytania zadajesz, oczywistym faktem jest ze nie nalezy ustepowac na wymuszanie czegos krzykiem czy histerią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma 2 lata i 3 miechy i trwa to już ze 4 miesiące, ale zdarza sie coraz rzadziej, bo nic biedny wskórać nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
//Normalnie jest radosna, usmiechnieta a tu nagle BOOM! Ryk! I odwraca sie na pięcie i idzie do siebie.// To niech sobie idzie, jej wybór, ma prawo isc do siebie i sie wyplakac, lepiej to niz by stala nad twoim uchem i wyla,.A ty co wtedy robisz? ganiasz za nią i lecisz ją zabawiac? mam nadziej ze nie robisz tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana ja mam takie swantury codziennie od 4 miesiecy, trwaja coraz mniej czasu więc może niedługo znikną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
To przyzwyczaj się :) nawet jak bunt 2 latka potrwa krótko to dziecko zawsze będzie cie sprawdzało co jakiś czas na ile sobie może pozwolić i takie bunty w mniejszym lub większym stopniu będą się powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn ma 2,5 roku i od kilku miesiecy tez sie tak zachowuje. ja go wtedy odsylam do pokoju. po chwili cos mi przynosi jak gdyby nigdy nic. to chyba ten slynny bunt dwulatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj Janek jak wymuszał płaczem
to nie reagowałam.Mógł płakać do woli,po chwili widział,że to na nic i dawał spokój.Nie reaguj,niech pokrzyczy,jak zareagujesz to bedzie robic Ci na złość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee tam bunt dwu latka,a gdy bedzie miec 3-4-5 lat to rowniez zwalicie to na bunt?, a gdy 8 takze to bedzie bunt? bzdury.To jest sprawdzanie na ile mozna ,i czy dziecka wrzaski was przełamią,i tyle a nie zadne tam bunty, noi uklad emocjonalny sie ksztaluje dlatego dochodzi ta płaczliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jaga, to własnie nazywa się bunt dziecko zaczyna dostrzegać, ze ma swoje zdanie, ze może coś samo, ale, ze nie zawsze to jest dobre to nie rozumie i się buntuje jak mu nie pozwalamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
Mój ma półtorej roku jak nie chce mu na cos pozwolić to ryczy,wydziera sie wali w szfki rękami i tarza sie po podłodze teraz nauczyłam sie troche cierpliwości więc czekam az przestanie lub biore go na rece i prubuje mu cos innego pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 16 mies. i w głupotach typu: ze ona musi nosić swój ukochany płaszczyk po domu ustepuję, a poza tym sadzam na fotel i czekam az się uspokoi..ostatnio zrobiła się jędza i dokucza bratu - musi miec wszystko co on - zabiera samochody i ucieka ( a on się wkurza), albo maskotki, jak mu puszczę bajkę to staje w ekranie...chyba nauka trochę potrwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'bunt dwulatka' to nazwa określonego zachowania własnie w tym wieku - dziecko jest jeszcze na tyle małe, że nei radzi sobie z wyrażeniem swoich emocji i poprostu musi w jakis sposób dac upust swoim frustracjom przeczekac - przejdzie z wiekiem a jeśli chodzi o próbowanie - to raczej nie przechodzi, poczekaj na wiek nastoletni a wtedy się dopiero zacznie ;) cierpliwości i zrozumienia zyczę i może warto poczytac cos o rozwoju własnego dziecka, żeby sobie radzic z takimi zachowaniami a nie dac się zaskoczyc na przyszłośc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to idąc takim tokiem myslenia mozna dojsc do wniosku ze nasze cale zycie trwa w buncie , i ja ostatnio czując rozdraznienie ,gdy sie unioslam dobitnie rowniez przechodze bunt doroslej baby,bo nerwy wziely góre :) Jakis czas temu moja mlodsza udziabala mnie w noge ,poniewaz nie spodobala jej sie moja propozycja aby szla juz spać,a jest juz szkolnym dzieckiem ,nie kilkuletnim,i to tez mam zwalic na bunt? to jest niepanowanie nad wlasnymi nerwami i emocjami i w moim wydaniu, mlodszej wydaniu jak i tego dwuletniego dziecka wydaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za Wasze historie. Wiem ze nie jestem sama :) Nie lece za dzieckiem, kiedy mówie ze ma isc do siebie Czyli wnioskuje ze robie dobrze :) Dziekuje za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, ze dobrze życzmy sobie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×