Wybaczyć rodzicom alkoholikom

W lipcu biorę ślub, a męczy mnie sprawa związana z moją rodzina. Mianowicie rodzice alkoholicy przez całe moje życie pili, bili się, ale także bili i znęcali się nade mną i nad rodziną. Bałam się wracać ze szkoły do domu, bałam się co zastanę. Kiedyś wchodząc do domu matka rzuciła słoikiem i dostałam w nos, krwią się zalałam, długo krew leciała, a mną nikt się nie przejął. Teraz widząc moich rodziców czuję wstręt, nienawidzę jej, ojca również. Biorąc ślub kościelny chciałabym mieć czyste sumienie, chciałabym żeby był to wyjątkowy dzień, chciałabym pójść wyspowiadać się. Mimo takiego dzieciństwa wyrosłam na normalnego człowieka, mój przyszły mąż to ideał. Przeszłam koszmar i nie chce moich rodziców w moim życiu, wystarczy że jestem rodziną zastępczą dla 3 rodzeństwa, które w wyniku alkoholizmu rodziców trafiło do domu dziecka. Ja w wieku 16 lat ciekłam z domu, mieszkałam na rożnych stancjach, mimo to skończyłam liceum, a w ty roku skończylam studa magisterskie. Do wszystkiego doszłam sama, ale nie potrafię wybaczyć rodzicom. Nie potrafię im powiedzieć nawet dzień dobry, czuję wstręt do nich. Czy wy byście wybaczyli.

0/10

skoro czujesz wstret to po co nasz pytasz co bysmy zrobili?? to jest twoja decyzja twoje uczucia!! po co pytasz nas? ja tez mam rodzicow alkocholikow i nieprzyszloby mi do glowypytac tu o cos takiego , sama musze wiedziec co czuje , to jest kazdego indywidualna sprawa.

Chodzi o teściów, oni chcą poznać moich rodziców, ja nawet nie rozmawiam od paru lat ze swoimi rodzicami.