Wyobraźcie sobie że podchodzi do Was facet ...

wyglądający na 25 lat, na weselu bez osoby towarzyszącej, przystojny itd. i przyznaje się do tego, że nigdy nie miał kobiety. Posądzilibyście go o orientację homoseksualną?

nie, po prostu złapałabym go za siusiaka

ja mam 25lat i nie byłem w związku z koobietą i co?

to ja bym Cię posądził, że jesteś prostytutką

@wrażliwy chłopaczek chodzisz na wesela?

mnie ??

Gdyby kobieta mnie złapała za klejnoty to bym ją posądził o to, że jest dziwką.

nie chodze, bo nikt mnie nie zaprasza a nawet jakby to jakoś głupio chyba samemu iść tak mi sie wydaje

ja w przyszłym, tygodniu idę na wesele kuzyna BEZ osoby towarzyszącej Czy można się dobrze bawić na weselu BEZ osoby towarzyszącej?

uchlać napewno można sie nieźle ale czy to zabawa? hehe

Ja bym go zaciagnela z miejsca do oltarza i potem bysmy sie podlonczyli do tego wesela .( Takim sposobem masz dwie pieczenie na jednym ogniu)

jestem abstynentem i mam zamiar tańczyć, ale nie mam osoby towarzyszącej do tańca, dlatego też będę tańczył: a) sam, bez pary b) z dziećmi (tylko nie to!) c) gówniarami (tylko nie to!) d) z ciotkami i babkami (tylko nie to!)

panne młodą w obroty

pomocy

zabierz ze sobą jaką koleżankę bo na weselach to zwykle same pary, które tanczą ze sobą

nie ale dziwne by mi się wydało, że na wstępie zwierza mi się z tego, że nigdy nie miał baby :P

Dostałabym pewnie ataku śmiechu. Po co mówić coś takiego obcemu człowiekowi na weselu?

ja będę bez pary, ponieważ przez tydzień raczej nie znajdę kobiety, a nawet jeśli to przecież potrzeba czasu na oficjalne "My" trudno będę tańczył w kółeczku z dzieciakami :-(

Ja zawsze chodzę sama i nigdy nie bawię się z dziećmi. Zwykle na weselach, na których bywam, ich nie ma. Facet zawsze może poprosić kogoś do tańca.

Wolę już tańczyć sam niż z ciotką klotką, albo z dziewczyną z drugiego obozu, która trafia w mój gust jak kula w płot

No to siedź na dupie i narzekaj. Ale masz problem.