Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Joasia z Torunia

Co mam zrobić? Tragedia życia

Polecane posty

Gość Joasia z Torunia

Kochane Forumowiczki, poradźcie proszę, bo nie wiem co robić :-( Przed 9 miesiącami poznałam fajnego chłopaka. Zakochaliśmy się w sobie ze wzajemnością, planowaliśmy nawet termin ślubu. Dwa miesiące temu przyszedł do mnie niespodziewanie prosząc o pilną rozmowę. Otworzyłam mu drzwi niczego nie przeczuwając. Był pod dużym wpływem alkoholu. Zaprosiłam go do środka pytając o powód tak późnej wizyty i co gorsza obawiając się, że coś stało się z jego chorą mamą. Z mamą na szczęście wszystko było OK. Powiedział, że już dlużej nie może czekać i mam z nim natychmiast pójść do łóżka. Odmówiłam prosząc aby poczekał do ślubu, wówczas złapał mnie za włosy, uderzył i na podłodze zgwałcił. 3 tygodnie spędziłam w szpitalu. Nie miałam jednak odwagi przyznać się kto mnie tak sponiewierał. Od 2 tygodni jestem w ciąży. Spotkałam się dziś z nim w kawiarni. Przeprosił za gwałt, ale powiedział, że rezulat jego działania to mój problem. Jeśli chcę usunąć problem (nie nazywa sprawy po imieniu) to sama mam zająć się wszystkim oraz sama muszę zapłacić za usunięcie, bo szkód nie da się cofnąć. Po czym wstał, zapłacil rachunek za swoją kawę i wyszedł. Nie będę opisywać co czulam, bo nie da się wyrazić bólu i upokorzenia jakie przeżywam. Na początku pomyślałam, że poszukam pomocy u obcych, wezmę kredyt i wyjadę do Czech, by usunąć tzw. problem. Teraz jednak myśle inaczej. Dlaczego mam płacić za wyrządzenie mi krzywdy? Dlaczego ja mam usuwać problem, jeśli jedynym moim grzechem była wiara w niego, jego miłość i uczciwość? Ograniczył mi życie, stracę wkrótce pracę bez dostępu do źródła utrzymania (prowadzę samodzielną działalność gospodarczą), gdyż pracować nie mogę przy ograniczeniu jakim jest rosnący brzuch. Dlaczego mnie spotyka akurat taki los? Właściwie to nie prośba o pomoc i radę, inaczej musiałabym od Was oczekiwać uwag typu: usuń, zapommij o wszystkim, żyj dalej. Nie usunę, nie zapłacę, poświęcę swoją przyszłość w imię cudzego egoizmu. Chciałam się tylko wyżalić łykając łzy własnej bezsilności. Joasia z Torunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ian Pavulon
Śmiechłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan z innego miasta
Joasiu, czy on wogóle wie o czym Ty mówisz? Jonatan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległammmmm
"przeprosił za gwałt" :):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia z Torunia
Do Jonatana: tak, miał wyniki podane jak na dłoni. Nie czuje się odpowiedzialny za to co się stało. Joasia z Torunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan z innego miasta
Pewnie myśli, że sama jesteś sobie winna. Na pewno go zaprosiłaś do domu, sprowokowałaś, w związku z tym on ograniczył Ci dostęp do życia. Pamiętaj Joasiu, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszlo. Pomyśl jakie korzyści niesie za sobą posiadanie "problemu". Jonatan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia z Torunia
Do Jonatana: masz rację. Powinnam pomyśleć nie o stratach lecz o wygranej. W końcu przede mną zupełnie nowa przyszłość, której nie brałam pod uwagę. Dziękuję Jonatanie za wsparcie. Joasia z Torunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan z innego miasta
Proszę bardzo. Cieszę się, że mogłem pomóc. Papatki! Jonatan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia z Torunia
Ale nie mogłam iść do glin bo miałam orgazm podczas gwałtu i to już się nie kwalifikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia z Torunia
Tak na prawdę to ja zgwałciłam jego! On był pijany w trupa i padł mi w kuchni jęcząc. Wsadziłam mu pałeczkę do jedzenia ryżu w kutasa i ujeździłam. Niestety mi się wbiła i musiałam jechac do szpitala. Nie wiem jak jego fiut teraz wygląda ale chyba jest zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia z Torunia
Wedle życzenia. Joasia z Torunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×