Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chorachorachora

Czy nfz refunduje operację skrzywionej przegrody nosowej??

Polecane posty

Gość fet4t5y5
fakt, ze lekarz u którego byłam z wizytą i który mi dawał skierowanie to ordynator oddziału, na którym mnie operowano, ale ot nie ma chyba nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorachorachora
ale są też różne rodzaje tego zdjęcia i pewnie przy umawianiu wizyty mi nie powiedzą jakie jest potrzebne, a raczej nie mogę sobie tak po prostu przyjść i powiedzieć, że chcę zdjęcie nosa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorachorachora
ten lekarz, do którego idę też jest ordynatorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfef
Ja nie wiem jak to w Polsce dziala. Moj maz mial wlasnie taka operacje 2 tygodnie temu, ale my mieszkamy w USA. Operacja trwa okolo godziny, robiona pod calkowita narkoza, po wybudzeniu za jakies 2 godziny moglam zabrac meza do domu. Bral jakis atybiotyk i na poczatku srodki przeciw bolowe. Po 10 dniach wizyta u lekarza i wyciagali mu z nosa takie sylikonowe wkladki (nie wiem jak to po polsku), i jeszcze jedna kontrolna wizyta kilka dni pozniej. Maz z operacji jest bardzo zadowolony, wiec ty jesli sobie zrobisz to tez na pewno ci pomoze. I jesli mialas nos zlamany to na pewno to spowodowalo skrzywienie przegrody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fet4t5y5
ja robiłam akurat zdjęcie zatok, w rozmowie telefonicznej powiedziałam lekarzowi że chcę przyjść bo mam krzywą przegrodę i chyba z tego powodu problemy z zatokami ( to już orzekł inny lekarz ). No i ten mój ordynator powiedział, żebym zrobiła zdjęcie zatok. na nim doskonale widać skrzywienie przegrody. Na twoim miejscu poprosiłabym o zdjecie zatok, albo po prostu powiedziała że chcę zdjęcie przegrody nosowej. MOżesz też umawiając się zapytać czy jesli podejrzewasz skrzywienie przegrody to powinnaś mieć ze sobą zdjęcie, a jeśli tak to jakie ono ma być. Mi o tym właśnie przy rejestracji lekrza powiedział o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorachorachora
dziękuję za odpowiedzi tak w ogóle :) no w US to napewno lepiej niż u nas, słyszałam, że (w pl) po operacji się zostaje w szpitalu kilka dni, do nosa pchają waty i ogólnie jest masakra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fet4t5y5
fdsfef w moim przypadku było tak, że po operacji leżałam jeszcze dwa dni w szpitalu ( co akurat moim zdaniem jest plusem ), a opatrunek wyjęli mi już na drugi dzień po operacji. Za to wizyty miałam jeszcze średnio co tydzień przez ponad miesiąc, ale ja miałam prócz przegrody jeszcze wypalane małżowiny nosowe z powodu ich przerostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorachorachora
w przychodni,do której idę wątpię,żeby te babki od odbierania telefonów wiedziały o co chodzi :) ale chyba pójdę najpierw normalnie na wizytę, bo obawiam się, że to jednak może być jakiś guz i wtedy bez sensu robiłabym zdjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfef
W US jak tylko moga cie szybko wykopac ze szpitala to to robia, bo kosztuje to ogromne pieniadze. Ja rano zawiozlam meza a po poludniu bylismy juz w domu. Teraz 2 tygodnie pozniej nic juz go nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fet4t5y5
ja nie miałam w nosie waty, tylko coś śliskiego, może nie jakiś silikon, ale ten opatrunek był w czymś a la folia także nie było źle przy wyciąganiu i nie było to wyciąganie kilkumetrowych "sznurówek" z nosa jak można się naczytać na necie :-D Potem też nie miałam wkładanej waty tylko małe kawałki gazika i to tylko na początku leczenia pooperacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfef
Waty to chyba juz nie pchaja. Maz to mogl nawet oddychac z tymi wkladkami w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorachorachora
dziękuję za wszystkie odpowiedzi, pójdę do lekarza w przyszłym tygodniu i się wszystkiego dowiem, a przede wszystkim tego co mi jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fet4t5y5
ja oddychać nie mogłam, ale na szczęście miałam opatrunek tylko w jednej dziurce. PO operacji jednak dostałam dziwnego kataru, który miałam niemalże przez miesiąc co mi przeszkadzało oddychać nosem i już się bałam, że opaeracja się na nic zdała, bo dziurka nadal niedrożna. na szczęście wszystko przeszło i teraz super oddycham obiema dziurkami :-) Piszę o tym, bo to ponoć dość częste ten katar, a mało o tym ludzie piszą i ja np. się tym niepokoiłam. Nie ma jednak co bo to przejściowe i to taka naturalna reakcja organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fet4t5y5
dobranoc i powodzenia :-) przegrodę warto prostować !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfef
Dobranoc i powodzenia zycze, na pewno ci ta operacja pomoze w oddychaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Operacja przegrody nosowej jest teraz mało inwazyjnym zabiegiem i już nie chodzi się z wielkim opatrunkiem na pół twarzy . W ramach opatrunku mogą być wykorzystane rozpuszczalne opatrunki, które same znikną po kilku dniach. Tutaj więcej na temat septoplastyki (bo tak nazywa się zabieg korekcji przegrody): http://www.medicusdcl.pl/zabiegi-operacyjne/korekcja-przegrody-nosa-septoplastyka Odnośnie refundacji - jest na liście aczkolwiek kolejki są koszmarne. Jeśli nie ma się innej opcji to się poczeka, ale nie działa to tak, że idę, zapisuję się na zabieg i od razu jest;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×