Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alena56

5kg Czy wy też się tak objadacie jak ja? To jest nienormalne . Pomóżcie ;((

Polecane posty

W ciągu dwóch dni, tak wyglada mój jadłospis Waga: 68.8kg Po śniadaniu wczorajszym przejedzeniu i dzisiejszym śniadaniu , które składało się z: kromka ciemnego chleba z 2 plastrami żółtego sera+ ketchup. płatki owsiane, około salaterki pełnej+ 1,5szklanki mleka 0.5% i łyżka słodziku. Ok połowę opakowania płatków "Twój błonnik" (ok200g) + 1.5 mleka 0.5% + słodzik. jabłko (małe) ser w kostce, wielkość tak ok 3 pudełek z zapałek 3 kromki małe chleba+ gruby plaster sera na całe kromki (2 pudełka) dużo słodzonej, owocowej herbaty. dwie parówki do tego 4 duże kromki chleba 3 naleśniki i pół słoiczka dżemu truskawkowego 4 kromki małe z duża ilością sera (2 pudełka zapałek) ketchup pół dużego jogurtu o smaku pieczonego jabłka Waga w dresie nowym i bluzce żółtej (stanik i majtki) ZERO ĆWICZEŃ Waga: 70.1 Następne ważenie dnia Środa 16.05.2012r oraz zdjęcia. Czwartek 10.05.2012r Waga 70.01 Śniadanie- rano nic, zaspałam n uczelnie (wyrobiłam się w jakieś 15min.) Na uczelni nic. Po uczelni przyszłam i zjadłam: Łosoś ok 7 kawałków+ klopsik z przyprawami Szklanka jogurtu o smaku jabłka pieczonego salaterka marchewki słodzonej z groszkiem paczkę chipsów (504kcal) 3 paczki żelków po 80g (341/100g) czekolada milka toffi (545kcal) 5 dużych kromek białego chleba z duża ilością pasztetu z pieczarkami + 3 ogórki konserwowe 6 krakersów garść płatków "Twój błonnik" cukierek kokosowy kostka czekolady gorzkiej Wedel kawałek marchewki 3 jajka + ketchup Co mam zrobić, żeby nie jesć. Jest coś na pochamowanie apetytu? Pomocyy ;(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka 1988
Hej Mi właśnie się nie chce jeść w te upały :) I jem dosyć mało, np. śniadanie 3 kanapki z serkiem i pomidorem, obiad parę pierogów, potem jakiś batonik , na wieczór z 3 kanapeczki i do tego pije duuuuużo wody i herbaty, no i Coca - Coli też ;) I więcej na dworze teraz jestem, a to też ma na pewno jakiś wpływ, że się ruszam na świeżym powietrzu. I tak oto spada mi waga::) 19.03 - 59.9 29.03 - 57.5 13.04 - 56.4 29.04 - 55.8 10.04 - 54.9 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka 1988
Autorko myślę, że robisz ten błąd, że rano jesz mało, zamiast się właśnie najeść na cały dzień, a na wieczór jesz. Bo w sumie nie jesz dużo, ale jak jesz na noc to Ci się to w tłuszcz zamienia, bo nei ma tego jak spalić organizm. Jedz z rana porządne śniadanie, obiad też, a na kolacje malutko zjedz i ruszaj się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
"Co mam zrobić, żeby nie jesć. Jest coś na pochamowanie apetytu? " Jedz regularnie a nie będziesz miała napadów głodu. Za dużo cukru jesz, mało wartościowego jedzenia. Wiosna jest, jedz warzywa :) Na uczelnie zabieraj sałatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesz pierdoły i po prostu Twój organizm mimo ilości - jest nadal głodny zamiast tylu słodyczy zjedz np. rano drożdżówkę a do słodkiej kawy dwa-trzy cukierki a poza tym zjedz jakąś zupę jak jesz parówki - to zamiast chleba do nich - zjedz dwa pomidory, kawałek ogórka, jakąś sałatę zamiast paczki chipsów - zjedz coś innego słonego, np. kawałek ryby wędzonej plus jajko i znowu jakieś warzywa, sałaty wg mnie cała czekolada, batony, chipsy itd - to niszczenie sobie zdrowia wszystko jest ok - ale w umiarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo, a w ogole jest coś takiego na pohamowanie apetytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka 1988
hmm no są jakieś tabletki ponoć różne ... ale ja nie potwierdzę , bo nigdy nie brałam takich, ale wiem, że jak się je jajka to ma się uczucie sytości na długo i dobrze je jeść, bo mają dużo białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, chodiz mi o to że chce zrzucic jak najszybciej i ważyć 57kg. Ja wiem, że częsc mojej wagi to to jedzenie, jakies 2 kg, zalezy mi naprawde:( wiem ze to głupie myślenie,a le przez to ze uutyłam nie mam ochoty na nic, najchetniej rzuciłabym studia, nie mam ochoty spotykać sie ze znajomymi, siedzę cały czas w domu i kłóce sie. Jem i kóoce sie. JEsteś w stanie mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×