Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MłodaMama94

Będę młodą mamą!

Polecane posty

Gość MłodaMama94

Od prawie roku mam chłopaka. Mam 18 lat, a on 24. Moje życie legło w gruzach po tym jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. To już 6 tydzień. Nie wiedziałam co robić byłam pewna, że jak powiem chłopakowi to mnie zostawi z dzieckiem, a wtedy ja pewnie zdecyduję się na aborcje. Jednak tak się nie stało! Gdy powiedziałam o tym chłopakowi bardzo mocno się ucieszył na wieść, że będzie tatą. Od tego momentu traktuje mnie naprawdę szczególnie wyjątkowo, jak swoją księżniczkę, dba o mnie, wyręcza z niektórych rzeczy, pilnuje moich badać ciążowych i na prawdę się z tego cieszy. Dumnie poinformował swoich kolegów i rodzinę. On ma dobrą pracę na pełen etat. Twierdzi, że sobie poradzimy razem z dzieckiem. Dużo mówi też o wyprawce dla maluszka, żeby zacząć ją kompletować już teraz bo pod koniec ciąży to będzie jednorazowy i duży wydatek, a tak można to rozłożyć na raty. Ja powiedziałam na razie tylko mojej mamie. Liczyłam się z tym, że dowie się prędzej czy później, że będzie mnie wyzywała i krzyczała na mnie i chciałam mieć już to za sobą. Reakcja mamy też mnie zaskoczyła. Pogratulowała i się ucieszyła bardzo, że będzie miała wnuczątko. Zapewniła, że możemy liczyć na jej pomoc ale dodała, że moje życie teraz się na pewno bardzo zmieni jednak czy na gorsze czy lepsze to już zależy tylko ode mnie i chłopaka. Powiedziała, że teraz na pewno bardziej ją zrozumiem w niektórych kwestiach bo sama będę mamą. A ja? Jestem tym przerażona, załamana i się martwię! Boję się tego dziecka, boję się, że nie będę dobrą mamą, a przecież chciałabym, żeby miało jak najlepiej. Na aborcje się nie zdecyduje tym bardziej, że widzę jak mój chłopak się z tego cieszy. Nawet mi przeszło przez myśl, że urodzę i popełnię samobójstwo. Jest mi duchowo tak ciężko. Nie wiem co będzie z klasą maturalną po wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz tez mnie nosil na reach w ciazy, cieszyl sie, chodzil ze mna na USG, byl przy porodzie. Po urodzeniu szybko stwierdzil, ze praca jest wazniejsza niz male dziecko, wazniejsze sa tez mecze i seriale. Po roku malo brakowalo bysmy sie rozwiedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Dziewczyno, ciesz się, że masz takie wsparcie wokół siebie :) Jak nie będziesz sobie radziła to oni pomogą Ci. Nie martw się na zapas. Czas pokaże czy będziesz dobrą mamą, na razie dbaj o siebie. Tylko pozazdrościć takich bliskich. Z maturą poradzisz sobie, w moim LO było wiele dziewczyn w ciąży. Każda zdała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinaabbb
Zazdroszczę Ci takiego wsparcia. Naprawdę nie często się to zdarza. Jestem ten sam rocznik co ty, gdyby moi rodzice usłyszeli że jestem w ciąży to chyba by mnie wygonili z domu... Są bardzo starodawni i przede wszystkim uważają że najpierw musi byc szkola, studia a dopiero potem ślub i rodzina. Także moje gratulacje. Z kochającym facetem i wsparciem najblizszych na pewno sobie poradzisz. Głowa do góry. Dbaj o siebie i maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrt4t
trzeba było myśleć o zabezpieczaniu się przed seksem a teraz musisz wziąć się w garść zamiast rozpaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×