To chamskie wiem

Od prawie 2 miesięcy spotykałam się z kolesiem , ale w końcu stwierdziłam, że z tej mąki chleba nie będzie.I planowałam właśnie szczerą rozmowę.Wczoraj tak wyszło, że pokłóciliśmy się i więcej tam było mojej winy.A ja nie przeprosiłam go, bo jest mi na rękę, że się nie odzywa.A to dlatego, że chciał w weekend przyjechać.Wiem, że jak go przeproszę po kilku dniach to już będzie wiedział, że aż tak mi nie zależało.I wtedy ta rozmowa twarzą w twarz będzie łatwiejsza.Wiem, zachowuję się okropnie.Po prostu za daleko w to zabrnęłam.Ta rozmowa powinna się odbyć już z 3 tygodnie temu, ale czasu nie cofnę:( Musiałam się wygadać.