Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no nie wierzee

Córka przyznała mi sie że jest nałogową palaczką!

Polecane posty

Gość no nie wierzee

a ma dopiero 14 lat(rocznikowo 15 ale pozostąło jej jeszcze kilka miesięcy). Od dawna podejrzewałam że popala sobie bo smierdziała papierosami ale zwalala to na fakt, ze obraca sie w palacym towarzystwie) ale to co uslyszałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Zapytała sie mnie czy może palić w domu, ja sie strasznie zdziwiłam i oburzyłam i sie spytałam czy chce zostac nałogową palaczką, bo to ją czeka jak bedzie palić a ona że już jest, i pali paczke dziennie :-o Opowiedziała, że zaczeła w wieku 10 lat, i miala bezproblemowy dostep do papierosow bo sie zadawała z takim towarzystwem. jestem w szoku, co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Philo Zofia AA
zastanów się gdzie byłas przez ostatnie cztery lata jako matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierzee
często szlajała sie z przyjaciółmi. Tak twierdzi ze paczke dziennie, ale chyba nie codziennie, bo bywało np., że 3 dni pod rzad w domu siedziała. Nie wiem, tak czy inaczej jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to w ogóle nie wyobrażam sobie zapytać się mamy o coś takiego . Córka pokazała , że nie ma przed Tobą żadnego respektu - traktuję Cię po koleżeńsku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierzee
aha no i mamy psa, ona go wyprowadza 3 razy dziennie więc wtedy mogła tez palić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałłggoossiiaa
skąd ma tyle pieniędzy na papierosy i kto je jej kupuje ? zgłoś na policję, bo papierosy można sprzedawać tylko osobom powyżej 18 lat, więc ktoś musiał jej kupować i dawać, a to przestępstwo dajesz jej 300 zł miesięcznie na fajki ??? ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierzee
ja tez sie zdziwiłam, ale chyba jej odbija ostatnio, przezywa bunt z tego co zauwazyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierzee
nie daje jej 300 zł miesiecznie, dostaje 50 zł kieszonkowego, a skąd bierze papierosy, napisałam już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro córka przez 3 dni nie miała pociągu do zapalenia to nie jest nałogową palaczką . Dzieci w wieku ok 15 lat palą papierosy tylko w towarzystwie albo na przerwach w szkole . To wcale nie jest nałóg tylko myślą , że są już na tyle dorośli . Ja bym na Twoim miejscu powiedziała coś takiego : ''Jeżeli chcesz palić to za swoje od nas kieszonkowego już nie dostajesz . Proponuje rozejrzeć się za pracą po szkole.'' Ty / mąż palicie papierosy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tata powiedzial mi kiedys jak bylam nastolatka ze jakbu mnie tylko zlapal na papierosie to kupil by mi 4 paczki i kazal palic caly czas az bym zwymiotowala,ale ja nigdy nie chcialam palic papierosy strasznie mi smierdzialy i zawsze klocilam sie z rodzicami zeby rzucili palenie bo to niezdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata powiedział mi kiedyś , że jak złapie mnie albo poczuje ode mnie papierosy to kupi paczkę i każe zjeść ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierzee
ja nie pale i mąz też nie pali. Skoro ona plai od 10 roku życia czyli 5 lat to to może być już jakiś nałóg. Kieszonkowe odbiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachaaaaa
Ja miałam podobnie, ale zaczęłam palić w wieku 16 lat. U mnie było to spowodowane problemami w domu. Zaborcza matka, która chciała ze mnie zrobić ideał. W życiu przed nią nie zapaliłam, a mam już 26 lat, ale wiem, że przez nią zaczęłam. Może trzeba się zastanowić nad sobą co? Może tutaj jest problem. Nie mówię, że tak jest na pewno, ale widzisz czasem tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest pewnie taki lans. ale ja do tej pory nie zapaliłabym przy mojej mamie mimo ze już jestem dorosła. przygode z papierosami zaczelam jak miałam 12 lat, moze nie palenie, ale kradłam ojcu fajki i próbowałam z kolezankami palić. a teraz, mam 21 lat i od 3 dni nie pale, niewiem czy uda mi się rzucić palenie bo nie raz już próbowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasakasakasakasa
A moze dorabia jako galerianka? Nie jest to zlosliwosc. Ewentualnie na czarno pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasakasakasakasa
Policja nie bedzie szukac raczej tego kto sprzedal papierosy. Umorzenie sledztwa ze wzgledu na mala szkodliwosc spoleczna. Szybciej zaczna szukac nielegalnego mp3 to sobie statystyke podniosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno mi uwierzyć w to , że 10 letnia dziewczynka może palić papierosy . Mam 12 letniego brata i nie wyobrażam sobie żeby on palił papierosy . Ogólnie to on i tak jest bardzo 'wyrośnięty' , ale jak go pytam czy pali to mi mówi , że nie i że u niego w klasie pali 2 chłopców ale to patologia . Może ona dopiero zaczyna , ale musi mieć jakieś argumenty . Powiedz , że zamiast pozwolić jej palić zaprowadzisz ją do psychologa żeby 'uwolnił ją od nałogu' zobacz reakcję . Za każdym razem obwąchaj ją . Dawaj kary . Nie kłóć się ale dawaj kary (komputer , wyjścia, ładowania telefonu, uniemożliwienie przychodzenia przyjaciół- nigdy nie zabieraj telefonu bo to Twoja jedyna łączność z nią jak jest po za domem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachaaaaa
Estera chyba nie wiesz co piszesz. Jeśli autorka będzie dawała kary to nic tym nie wskóra, a wręcz dziecko będzie się buntować i dalej palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam kary nawet za oceny - skutkowało to tym , że się więcej uczyłam chodź by z nudów .Miałam respekt do rodziców . Z ojcem to nawet się nie kłóciłam . Jak rodzice dawali mi czas do 9 to punkt 9 byłam w domu . To też zależy od dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na etacie
moj 14 letni syn ostatnio bez skrepowania mi powiedzial ze w jego klasie pali 90 % dzieciakow dodam ze szkola jest jedna z lepszych w duzym miescie maja monitoring i pana od identyfikatorow przy wejsciu dobra kadre ale z tym ze gowniarzeria pali po kiblach jakos nie potrafia sobie poradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estera ma racje. ja też dostawałam kary o wszystko na wszystko:P wtedy wydawalo mi się to bez sensu i czasami ze rodzice przesadzają, ale z perspektywy czasu widze że na dobry mi to wyszlo a znajomi którzy mieli długi łańcuch nie radza sobie w życiu, oczywiście nie uogólniam ale zazwyczaj tak jest. wyjścia z domu tak samo. jak o 21 to punkt musiałam być bo chwile spóźnienia i już rodzice wkurzeni. i teraz wiem ze to nie chodziło o to że oni przesadzali, bo dzięki temu nauczyłam się ze ludzi sie nie olewa i że jak sie na coś z kimś umawiasz to jest swiete i nie powiem ale pomaga mi to w życiu. jesli chodzi o ciebie autorko, to niewyobrażam sobie żeby moja mama z problemami wychowawczymi nie potrafiła sobie radzić i szukać pomocy na forum. skoro córka ci to tak poprostu bez ogródek wyznała że pali to ja nie mam pytań, respektu żadnego przed tobą nie ma. dałaś się pozbasć córce i tyle. jeśli ja w wieku 16 lat powiedzialabym mojej mamie że pale papierosy to pierwsze co by bylo to policzek. miałam poprostu tego swiadomoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój siostrzeniec zaczął palić w podobnym wieku,,,, ma teraz 18 lat i zamiast ze swoimi rodzicami mieszka u nas czyli z moimi rodzicami a swoimi dziatkami i nami, mną i mężem , dziadkowie palą nałogowo odkąd pamiętam , a młodemu dali nieoficjalną zgodę na palenie oficjalnie,,,, tylko ja się na to nie zgodziłam i tylko przede mną ma jakikolwiek respekt ale za to jestem zła i niedobra ,,,, teraz jestem w ciąży i zrobiłam ostatnio kilka razy taką rozróbę że od 30 lat mnie wszyscy trują i mają wszyscy w dupie to że się trochę pochowali w swoich pokojach,,,, ale z nim są przejścia ,,, chyba faktycznie najlepszym sposobem jest wziąć na silę i do zrzygania kazać jej wypalić całą paczkę,,, tak żeby się zatruła i miała nauczkę do końca życia ,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Sama zaczęłam palić (nałogowo) w wieku 14 lat- byłam mocno obrażona na mamę która wyjechała w przeddzień moich urodzin, po podobnym wyjeździe rok wcześniej obiecała mi że więcej tego nie zrobi...Więc swoje urodziny spędziłam paląc z bratem. Wcześniej tylko popalałam okazyjnie, na wakacjach z bratem itp. Byłam jedną z najlepszych uczennic, w klasie nauczycielka oddała mi "pod opiekę" dwie najsłabiej uczące się dziewczyny, więc miałam towarzystwo do palenia... Nie było to mądre, pewnie teraz bym nie zaczęła palić, ale zawsze byłam zawzięta, i jak już zaczęłam palić to nie chciałam rzucić. Tata nic nie zauważył bo sam palił, dawał nam pieniądze na obiady w szkole więc wydawałam je na papierosy, mama jak wróciła zorientowała się momentalnie i wściekła oczywiście. Awantury były bez przerwy, jedna taka akcja z biciem i paleniem papierosów aż zwymiotuję- również, i uważam że to była najgłupsza rzecz jaką mogli zrobić. Metody trzeba dostosować do charakteru dziecka, a po tym zacięłam się jeszcze bardziej, co było do przewidzenia. Lanie w domu, od ojca, "za pyskowanie" powodowało tylko że w środku miałam pełno gniewu i buntu... Pilnowali na co dostaję pieniądze, więc zaczęłam dorabiać sobie sama- pisząc zadania domowe za uczniów najpierw z mojej klasy, potem z sąsiednich, w końcu prace maturalne, licealne itp, zdolna byłam. Ogólnie zarabiałam chętnie, jak miałam 17 lat zaczęłam pracę w agencji pracy tymczasowej. A jak miałam 20, z ulgą wyprowadziłam się z domu rodzinnego, chociaż rodziców kocham i bardzo ich doceniam, nie akcpetuję wszystkich ich metod ale rozumiem. Zresztą, jak miałam 16 lat to odpuścili, najpierw pozwolił nam palić tata, potem mama machnęła ręką... Palę do tej pory. Czemu córka Ci o tym mówiła? Zaczęło ją męczyć że ściemnia czy chce pomocy? Jeśli sama nie palisz, postaw jej jasne zasady w domu- jak dowiesz się że pali na spotkaniach koleżeńskich- zakaz wyjścia ze znajomymi, zabieranie wszystkich papierosów, kontrola wydatków... Ja w liceum jak miałam jakieś dołki finansowe potrafiłam sprzedać podręczniki... Dodam tylko że sama w wieku 15 lat zaczęłam też palić (nie nałogowo, chociaż był i taki epizod) marihuanę, a rodzice właściwie nigdy się nie zorientowali... Podejrzewali co najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×