Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Soileh

Jakie studia wybrać.. ?

Polecane posty

Gość Soileh

Zastanawiam się nad dwoma kierunkami. Socjologia ( dziennie) czy Prawo (zaocznie) na UŚ. Boję się, że zaocznie będzie choleeeeernie ciężko a poza tym to dosyć drogie studia. Ktoś studiował prawo zaocznie na UŚ? Jak wrażenia? Skłaniam się ku temu kierunku ze względu na to, że to jednak lepszy kierunek niż socjologia. Trochę przepaść jest między nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przede wszystkim to
pisze się"ku temu kierunkowi", a nie "kierunku" studentko za dychę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten którego szukasz
prawo zaoczne? żartujesz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greh5h54
a co was dziwi w prawie zaoczym? przecież to nie medycyna czy fizjoterapia, wiele się mozna samemu nauczyć, bo to wiedza książkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greh5h54
a Tobie autroko radzę iśc na socjologię 1. dzienne więc taniej 2. życie studenckie na dziennych ciekawsze 3. kierunek nie ma tak na prawdę jakiegoś wielkiego znaczenia, jeśli nie wybierasz się na aplikację. po samym prawie jest tak samo trudno z pracą jak po socjologii itp. 4. prawo jest o wiele bardziej pracochłonnym kierunkiem niż socjologia, wiele stresu, siedzenie w książkach - po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soileh
Sądzę, że prawo studiowane zaocznie wcale nie jest "łatwiejsze" od tego dziennego. Prawnik jak prawnik. Liczy się jak wykuł kodeks. Prawda taka, że i tak uczelnie w Polsce mają wiele wad i to czy się studiuje dziennie czy zaocznie ma znaczenie tylko przy medycynie. p.s. to jest tylko forum, nie trzeba od razu poprawiać kogoś za wypowiedź napisaną w środku nocy. a hasło " studentko.... " możesz sobie wsadzić w cztery litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytałaś, to Ci odpowiedziałam. dla mnie prawo zaoczne nie ma racji bytu i tyle. to nie administracja czy psychologia. to ciężka harówa przez połowę życia. dla mnie równoznaczna z medycyną. znam kilku takich studentów, nie warto się o nich wypowiadać. pamiętaj jeszcze przy wyborze prawa, że to bardzo hermetyczne środowisko, nieliczni mają do niego wstęp. bez tego nieprzeciętnie zdolni nie mają szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przede wszystkim to
Dziękuję za takiego prawnika, który nie potrafi się poprawnie wypowiedź. I godzina nie ma tu nic do rzeczy. Albo się jest elokwentnym albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soileh
Do " Przede wszystkim.." Po pierwsze - nie jestem prawnikiem. Po drugie - jak masz muchy koło dupy to się lepiej nie wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greh5h54
1. na prawie nie wkuwa się kodeksów :-O 2. nie ma zaocznej medycyny z tego, co wiem 3. "kochaj siebie" dla ciebie nie musi mieć racji bytu, jednakże Twoje zdanie nie ma tu nic do rzeczy bo obiektywnie patrząc nie ma znaczenia, czy studia były dzienne czy zaoczne np. przy zdawaniu na aplikację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soileh
greh5h54 - masz rację. Nie ma znaczenia czy dzienne czy zaoczne przy zdawaniu na aplikację. Poza tym, podczas studiów zaocznych jest szansa na zdobycie doświadczenia. Obojętnie czy to praktyka (nawet bezpłatna) w kancelarii czy gdzieś indziej. Ważne, że idzie się do przodu. Minusem studiów dziennych jest tylko jedna rzecz - brak czasu na zdobywanie wiedzy praktycznej. Wszystko zależy od studenta. Jeśli sam nie chce się uczyć to obojętnie czy będzie na dziennych czy zaocznych - i tak będzie do dupy. Studia prawnicze polegają w dużej mierze na tym ile poświęca się czasu na przygotowanie do zajęć, egzaminów, czy jest się konsekwentnym w zdobywaniu wiedzy. Jeśli studiujesz dziennie a nie chce ci się otwierać książek (przynajmniej co jakiś czas) to i tak będziesz beznadziejnym prawnikiem. Zaoczni mają ciężej z tym, że muszą zarobić na te studia ( które są kosztowne) i jeszcze uczyć na bieżąco. To czego nie douczy wykładowca, niestety ale trzeba samemu się nauczyć. A temat brzmi - czy prawo czy socjologia? Jako, że przede mną stoi wybór ... Kieruję się tym co da mi pracę w przyszłości. Socjolog owszem znajdzie pracę jeśli się mocno postara, ma skończone dodatkowe kursy i umie się nieźle " zaczepić ". Do prawa trzeba zaś mieć trochę wytrwałości i motywacji. Wiedza + doświadczenie + pomysł na siebie = po prawie można pracować prawie wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greh5h54
po socjologii też można pracować prawie wszędzie :-) szczerze Ci odradzam prawo, jeśli nie myślisz o aplikacji ja poszłam na prawo i żałuję oj żałuję :-D dlatego rozpoczęłam też drugie studia i dopiero czuję, że żyję :-P Prawo mi się chyba nie przyda zbytnio w karierze zawodowej, nawet do ewentualnej pracy w sądzie, której już liznęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldawwww
hehe dobry żart, zaoczne studia są kosztowne hehe koszt zaocznych to nic w porównaniu z dziennymi!!! zobaczysz ile dzienne kosztują to się zdziwisz, utrzymanie w wielkim mieście, dojazdy, mieszkanie, wyżywienie i nie ma możliwości pracować na pełny etat nawet dorobić trudno bo codziennie zajęcia, a jakiekolwiek stypendia naprawdę trudno dostać... a co do praktyk w kancelarii, to może to być praktyka ale parzenia kawy lub zamiatania podłogi, jak myślisz że cie tam czegoś nauczą lub dopuszczą do papierów to bardzo się mylisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granienaczekanie
Dokładnie, humanistyczne i to zaoczne studia to lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greh5h54
aldawwww dlaczego zakładasz "utrzymanie w wielkim mieście" ? przecież wiele osób ma uczelnie pod nosem, ja nie biorę tego pod uwagę nie wiedząc gdzie ktoś mieszka. POza tym przesadasz troszkę dorzucając do tych wydatkó wyżywienie :-D myslisz, że ktoskto studiuje zaocznie nie musi się wyżywić ? :-D co to ma do studiowania? i nie musisz mnie pouczać bo ja mam na swoim koncie i studia dzienne i zaoczne co do praktyk ty się mylisz, bo ja miałam na stażu dostęp do wszystkich niemalże dokumentów, kawę parzyłam wyłącznie sobie a podłogę zamiatały sprzątaczki po godzinach pracy sądu . nie ma to jak powielanie stereotypowego myslenia :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greh5h54
poza tym pewnie większość z was nie wie, ale na zaocznych na wielu kierunkach i uczelniach jest wymóg tej samej liczby godzin zajęć co na dziennych. taka róznica, że wszystko jest skondensowane w czasie weekendu i z tego względu jest trochę "niewygodnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l lovemybed
wybrałabym prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaa234
a co sądzicie o higienie stomatologicznej na WUM ??? wszystkich przyjmują czy jak ?? jest ktoś może na tym kierunku lub coś wie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zdaj sobie pytanie co lubisz robić i co byś chciala w życiu robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soileh
tam ktoś pisał, że nie wiem co to znaczy byc na dziennych studiach. Otóż studiowałam dwa lata dziennie na uniwersytecie. I nie było wcale tak źle. Zajęcia się różnie kończy, a tak masz weekendy wolne wiec w nie możesz sobie dorobić. Wiadomo, osoby z poza miasta mają gorzej. Ale nie mówię tu o "dojazdach" bo to jak dla mnie wyolbrzymiony problem. Kupujesz miesięczny czy kwartalny i wsio. Mówię o tych, którzy studiują, a pochodzą z naprawdę małej wioski. I dla tych ludzi mam szacunek największy bo oni muszą wiele poświęcić by się wykształcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonifacyyy
Na socjologię polecam iść na Vistulę, dobra kadra, ciekawe zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be-carful
wiesz co jeśli chodzi o dwa kierunki na raz to myślę, że nie na początku, jak studia zaczynasz. Może lepiej jak będziesz na drugim czy nawet trzecim roku. Prawo jest jednak dość absorbujące i możesz po prostu nie mieć czasu na to, żeby studiować oba kierunki. No tak koszty też swoją drogą, ale jak ci zależy na obu kierunkach poszukaj uczelni, która ma ciekawy program ratalny jak WSAiB w Gdyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×