BLAGAM O PRACE Z GRANICA-NIE MUSZA BYC KOKOSY!!!!

mokkkaaa- moze sie marnie przeklada na stan finansowy w gotowce,ale za to bardzo dobrze na stan domu i remonty:D Wole wydac wszystko na zaplanowany remont czy kupno sprzetu i potem bidolic,ze nie mam kasy,niz miec kase ,ktora oczywiscie strace na zycie,potem ja wysram i dalej nie mam nic..... Nie sztuka wyjezdzac tak daleko od domu,zostawiac wszystko i potem przez moment ,,byc panem z kasa'':O Sztuka zainwestowac te pieniadze,zeby cos miec dzieki takim wyjazdom moja droga:) I gwarantuje Ci ze wyjade w ciagu najblizszych 2 tygodni;)Kwestia tylko do jakiej pracyi za jaka kase:P

Powtarzam po raz kolejny: predzej czy później się "przejedziesz". I oby na burdelu się skończyło. Ja wolę mieć stałe zarobki i uregulowaną sytuację w kraju niż dawać dupy za granicą. Ale na to sobie trzeba zapracować.

mokkkaaa nigdy nikomu jeszcze dawac dupy za granica nie musialam,i nie bede tego robic. Wyjezdzam uczciwie i ciezko pracowac. I nigdy nie wyjechalam gdzies,gdzie nie wiedzialam co mnie czeka. zawsze to byly sparawdzone miejsca,ludzie i pracodawcy... Tez pracowalam w Polsce jakis czas,ale za te pieniadze moglam sie jedynie utrzymac z miesiaca na miesiac....,nic kupc,o zmianie dachu np moglam sobie pomazyc...:O Jak zrobie wszystko co chce,kupie co chce,wtedu ,,usiade na dupe'' i poszukam czegos w Polsce-chociaz wiem,ze nie bedzie to latwe.... A Ty skoro nie masz pojecia o pracy za granica,po co sie wypowiadasz na ten temat w ogole...? Twoje zlosliwosci nkomu nie pomoga:O

polecam burlel w niemczech bo tam pracowałam-nawet spadek dostałam po starym dziadku co ze mną sypiał

i to że pojade teraz do tego burdelu nie świadczy odrazu że bede dawać dupy całe życie!

taaaaaa,baaaardzo smieszne...:D:D:D

ludzie ci poprostu zazdrooszacza zaradnosci,stad te zlosliwe uwagi. Denerwuje ich fakt ze czlowiek jedzie za granice na 4 miesiace a zarabia wiecej niz ci co pracuja w Polsce caly rok:Dot co.... Nie martw sie,pewnie znajdziesz cos fajnego!

Wystarczy zakasac rekawy...cala filozofia:P Dzieki:)

To może ja polece ci coś sprawdzonego. Otóż moja znajoma już 8 rok z rzedu wyjeżdża do pracy w fabryce winogron w Grecji. Ja byłam 2 razy. Mieszkanie na miejscu (nie luksusy,mieszka sie w kupie i co najważniejsze nie płaci sie za czynsz ani prąd,jest pralka i kuchnia z gazem,tylko trzeba uważać na niektórych polaków bo lubia podkradać). Wstajesz rano,schodzisz na hale która mieści sie na dole. Masz nożyczki i wycinasz zgniłe winogrona z kiści. Troche przymulaste bo stoisz w jednym miejscu po 8-12 godz. Za pierwsze 8 h płacą 3,5 euro...a każda nadgodzina 5 euro. Musisz mieć końskie zdrowie. Raz wyrzucili 2 osoby z padaczką które ukryły to przed wszystkimi i dostały ataku w miejscu pracy. Wszystko jest legalnie. Na poczatku pracuje sie po 4-5h bo to zależy od pogody. Trzeba czekać aż winogrona dojrzeją. A potem jak już sie rozkręci to przeważnie 10-12h. Bywało 14-16. Biorą zarówno mężczyzn jak i kobiety.Ale wiecej chcą kobiet bo to one odwalają kawał roboty. Potrzebują tylko kilku facetow do wiązania palet i przenoszenie skrzynek. Na początek trzeba sie uzbroić w cały arsenał zupek chińskich itp. bo niewiadomo kiedy pierwsze zaliczki wypłacą. Ludzie przyjezdżają tam ok 10tego sierpnia i trwa to do pazdziernika-listopada (różnie,w zależności od pogody) Zadzwoń tam bo z tego co mi wiadomo szefowa Polka która tam mieszkała została wywalona z tej fabryki i nie wiem jak teraz będzie,ale warto zadzwonić. Oczywiście w języku greckim albo angielskim. Powiedz że jesteś z Polski i czy możesz przyjechać,spytaj się od razu o miejsce do spania czy jeszcze możliwe jest zakwaterowanie które mieści się nad fabryką ( w tamtym roku była mała afera z polakami więc lepiej podpytaj co i jak) Fabryka Bachtalias Zefgolatio, 20001 Korinthos Tel: (+30) 27410-53747 (+30) 27410-56060 Fax: 27410-53890 bahtalias@hol.gr Grecja

dziecko, mam pojecie o pracy za granicą: pracowałam tam 5 lat, w normalnej firmie, w biurze handlowym. Na normalnych warunkach, nie na czarno. I dlatego wiem, co mówię i jak to wygląda w przypadku "fizycznej jakiejkolwiek pracy" na ktorą lecą takie osoby jak ty.

a z jakiego miasta jesteś?

FABRYKA WINOGRON??? Taaaa, zwłaszcza w Gecji czekają z otwartymi rękami...

mokkkaaa - a czemu nie? Mają tam kilka greczynek,troche wiecej albanek i rumunek a najwięcej to Polaków. Reszta dojeżdża z innych miast,a Polacy mają swoją kwatere nad fabryką. Oczywiste jest że Polaków chcą zawsze więcej bo im najmniej tam płacą. Ale lepszy rydz niż nic

Dużo osób z Suwałk i śląska tam przyjeżdża

mokkkaaa-co ty mozesz wiedziec o mnie i o mojej pracy-tym bardziej ze pracowalas w jakims biurze...:O-chociaz szczerze watpie ze tam pracowalas...:D ach..... Mother_Monster dziekuje ci za chec pomocy ale w sierpniu to ja juz bede w Holandii-co roku tam jezdze...,takze nie dam rady byc w 2 miejscach na raz. Szukam czegos na chwile obecna....:)

strasznie mala stawka...masakrycznie mala:O

no tylko teraz póki co będę w niemczech w tym domu publicznym ale z holandii nie zrezygnuję

Przeoczyliście kryzys w Grecji? Oto dlaczego nie - pracę to oni teraz zatrzymują dla swoich i skończyły się czasy, kiedy jakaś praca była dla Greka "nieopłacalna" i oddawał ją gastarbaiterowi.

Co moę wiedzieć o twojej pracy? No faktycznie niewiele - nie zamiatam ulic ani nie wykonuję śmieciowych prac fizycznych.

ALE - jakie jezyki umiesz? moge pomoc, sama tu pracuje, zaden burdel, jak wroce do domu moge sie z Toba skontaktowac, ale podstawowe pytanie - jak z jezykiem?

aha, Tobie chodzi o prace na kilka miesiecy, to odpada jak tylko do sierpnia. a do madrych, co to wiedza jak sie pracuje za granica czyli ze zawsze trzeba dawac doopy - oj pojecia nie macie, ludzie ;) no chyba ze ktos umie tylko dzien dobry w obcym jezyku i przepraszam, to ja sie nie dziwie, ze jedynie burdel wchodzi w gre.

mokkkaaa-- i dlatego wydaje ci sie ze jestes lepszym czlowiekiem....?:D:D:D,hehe,dobre:D Az mi ciebie zal......:O

polecam firme Pran lub Holland Contracting- sprawdzone

Magda,a wyjezdzalas z tych firm? co tam robilas?

Wg was 700 euro z zamieszkaniem i wyzywieniem to malo?Masz pojecie, ile kosztuje lokum za grNica?

Cięzko o prace za granicą.