Chcę być robolem

Witam, jestem trzydziestolatkiem po studiach, od 24 roku życia pracuję w jednej z dużych firm konsultingowych, zarabiam jak na polskie warunki - doskonale, jednak coraz mniej podoba mi się takie życie. Częste wyjazdy za granicę, szkolenia, praca często do samego rana, pełne oddanie firmie, korporacyjny wyścig szczurów, praca z ludźmi którzy tylko czekają, aż się człowiek potknie... Dramat. Czuję, że życie ucieka mi między palcami i chciałbym to zmienić. Marzy mi się prosta praca wśród prostych ludzi, nie chcę zarabiać kokosów, chcę po prostu zacząć żyć... Po pracy iść do knajpy z kumplami upapranymi smarem, obejrzeć mecz, pogadać o dupach... Słowem - chcę zostać robolem. Tylko jak to zrobić? Czego się uczyć, na co zwrócić uwagę? Nie chcę skończyć jako chłopak od kopania rowów tudzież ten od kładzenia papy. Którzy robole zarabiają najwięcej robiąc możliwie najmniej, wykonując najlżejszą pracę? Mogę się nauczyć wszystkiego, jestem niezwykle pojętnym uczniem. Może zostać elektrykiem? Doradźcie coś proszę.

Niektórzy są stworzeni do pracy fizycznej. Np moj kolega nie umialby pracowac przy komputerze. Nudziloby go to.

Lubie ten post.

http://www.google.pl/imgres?q=gdzie+pope%C5%82ni%C5%82em+b%C5%82%C4%85d+kwejk&um=1&hl=pl&client=firefox-a&hs=IHU&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1278&bih=594&tbm=isch&tbnid=79-nJPBsp4UeEM:&imgrefurl=http://kwejk.pl/obrazek/743693/gdzie,pope%25C5%2582ni%25C5%2582em,b%25C5%2582%25C4%2585d%3F.html&docid=nOWkNXgjl4nWeM&imgurl=http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2011/12/32c27f53ceff3618cc3f1294d0ea3a12.jpg%253F1323956669&w=610&h=263&ei=KfSsT_GGPIbitQa_pYWVDA&zoom=1 tutaj jest obrazek w sam dla Ciebie :)

Hehehe Apasz fajny demot :D

proponowałabym porobic kursy na maszyny np koparke i pracować z robolami ale sie nie narobic tak pracuje mój mąż m.in i nie narzeka

Miliana23, myślałem o maszynach budowlanych, problem w tym że to chyba bez przyszłości... W Polsce już za wiele inwestycji nie będzie, raz że już niedługo będzie po Euro, a dwa - w 2013 UE kończy dofinansowywać inwestycje infrastrukturalne. Więc boję się, że po prostu nie znajdę sensownie płatnej pracy...