Chciałabym zrealizować swoją fantazję, ale nie wiem czy to możliwe...

Dokładniej chodzi mi o seks z kilkoma mężczyznami (obcymi). I chciałabym, żeby to było naprawdę hardcorowe. Zgadzam się na prawie wszystko ale... Jak to zrobić, żeby móc mieć pewność, że poza piep...niem mnie nie zrobią mi krzywdy? I że użyją prezerwatyw? I nie zrobią z tego filmiku czy serii zdjęć które ostatecznie trafią do sieci i zrujnują mi życie? Macie jakieś pomysły?

Według mnie to jest możliwe tylko jeśli zostanie zorganizowane przez Twojego faceta, któremu ufasz, a i tak będzie to trudne. ;) Ty nie jesteś w stanie tego kontrolować. Jest jeszcze opcja, że zorganizuje to jakiś agencja towarzyska, mężczyźni biorący udział zapłacą za to, zgadzając się jednocześnie na określone warunki, a nad całością będzie czuwać ktoś z obsługi.

że nie jest złą rzeczą pomyśleć o karierze w pornografii.

Nie chcę kariery w pornografii...

że chcesz: a) zrealizować swoje pragnienie; b) to czego pragniesz jest uznawane raczej za niemoralne, nieprzyzwoite i niebezpieczne; c) nie chcesz ponosić żadnego ryzyka; d) nie chcesz narażać się na ostracyzm poprzez wyjawienie swojej skłonności; Jeśli jeszcze do tego powiesz, że nie chcesz z to zapłacić i chcesz to zrobić w tajemnicy przed mężem to ja się będę musiał zresetować. Chcesz same dobre cechy pomijając złe cechy i ryzyko? :-) Większość z nas ma nieprzyzwoite pragnienia i są one pociągające dlatego właśnie, że są niemoralne, nieprzyzwoite i niebezpieczne. Gdyby seks z 5-cioma facetami był codziennością to pewnie by Cię nie pociągał.

Nie chcę za to zapłacić. Nie chcę robić tego w tajemnicy przed mężem, bo wtedy nasz związek nie miał by sensu. Część moich znajomych zna moje skłonności, reszcie nic do tego. Ostracyzm zniosę, ale na chorobę weneryczną nie mam ochoty. Miałam inne "nieprzyzwoite" pragnienia i zrealizowałam je. Dla mnie to mniej niemoralne niż zdradzanie żony/mężą i okłamywanie ich, zapewnianie o wierności. Chciałabym to przeżyć fizycznie. I tyle.

Jeśli zniesiesz ostracyzm, to co masz przeciwko porno? Tam przynajmniej byłabyś bezpieczna. Ach te baby...

http://www.voila.pl/295/e4ozf/