Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zosia Samosia z Wrocławia

Jak pogodzić sić z mężem?

Polecane posty

Gość Zosia Samosia z Wrocławia

Kochane, byłam dzisiaj w piwnicy po wiśniówkę, którą uwarzyłam zeszłego roku. Wchodzę do boksu a tam obok butelek siedzi maleńka myszka i wsuwa okruszki leżące obok. Przeraziłam się, że zaraz poprzegryza korki i cała moją wiśniówkę zmarnuje. Wzięłam widły i nadziałam myszkę, trafiłam w sam środek. Zabrałam na górę dwie butelki, dobry rocznik 2011 i widły z myszką jako trofeum. POkazałam mężowi, a on, że zamorodwałam niewinne zwierzę. Oszałał! Przecież wie, że nienawidzę myszy i zabiłabym więcej jeśli tylko trafiłabym widłami, a on mi tu z człowieczeństwem wyjeżdza. Pomyślałam, że na zgodę moglibyśmy wypić te dwie flaszki, co je z piwnicy przyniosłam, a potem mogłabym oddać się na zgodę, by już nie gniewał się za nic nieznaczący incydent zabicia pasożyta. Jak myślicie, czy dwie flaszki plus seks starczą na wybaczenie i zapomnienie o wszystkim? Zosia S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pole nadobowiązkowe
chyba wiśniówka nie będzie potrzebna na zgodę, wystarczą twoje dobre chęci, ujmujący uśmiech i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×