Czy traktowałybyście takiego faceta jako potencjalnego partnera życiowego?

do Franki Skoro oblał tyle razy, to znaczy, że ciągle robi błędy, które należy zlokalizować i wyeliminować. Ja też nie zdałam za pierwszym razem, ale uczyłam się jeździć dopóki nie zdałam :) Co ma do rzeczy mój wiek ?

poza tym nie kazdy chce rezygnowac z przyjemnosci zeby pokrywac koszty utrzymywania taniego uzywanego auta. a takie sie psuje, trzeba tez placic OC, czesci i mechanik kosztuja, a nie kazdy ma talent zeby samemu grzebac przy aucie

"Co ma do rzeczy mój wiek ?" uwierz mi, że ma:D

do Frankie To są sprawy oczywiste, o których nie musisz mi pisać Ale masz rację, jesli kogos nie stac na samochód, to niech go nie kupuje i żyje po swojemu.

a jak ktos jest wiecznie rozkojarzony, ma kiepski, refleks, glowe w chmurach, rozprasza sie i ma nie za dobra koordynacje?

maszszczeramamedocento Skoro ma to ok ;) Jestem w takim wieku, że potrzebuję stabilizacji (i ją mam). A nie wiecznego studenta, ... z którym będę jeździć do Biedronki autobusem :P

Frankie Dlaczego samochod ma dla ciebie takie duze znaczenie?

najmadrzejszy Nie zadawaj mi dziwnych pytań ;) W pewnym momencie dyskusja zaczęła zmierzać w kierunku, jakby samochód miał być jakimś rarytasem. Dla mnie to norma. I po prostu nie wyobrażam sobie go nie mieć w wieku powiedzmy 30 lat.

a twoj maz ma kierownicze stanowisko?

do Franki Nieistotne :) to nie temat o moim mężu ...

"Nie zadawaj mi dziwnych pytań W pewnym momencie dyskusja zaczęła zmierzać w kierunku, jakby samochód miał być jakimś rarytasem. Dla mnie to norma. I po prostu nie wyobrażam sobie go nie mieć w wieku powiedzmy 30 lat. " Zartuje sobie troche, ale mi chodzilo bardziej o to, ze dla ciebie to jest warunek sine qua non jesli chodzi o partnera;) A ja chyba sie pozbede auta i bede bez samochodu;) I co, wtedy bede z automatu gorszy?

ale nie kazdy jest w stanie zdac prawko. ja nawet jakbym zdal to bym sie do jazdy nie nadawal bo nie mam motoryki ciagle robie bledy w zyciu, plywac sie nigdy nie umialem nauczyc

dla kobiet to facet moze byc dresiarzem po podstawowce byleby mial auto jezdzil brawurowo i palil gume :D

najmadrzejszy No patrz ;) nie wyczułam podstępu :) Hmm gorszy ?? Z czyjego punktu widzenia ? ;)

do Frankie No takie niewymagające tez sie zdarzają ;)

Z punktu na przyklad twojego widzenia;)

Do Franki Co do motoryki .. to ja tez nigdy nie nauczyłam się pływać. Ale nie rozpaczam, jest mi to całkowicie zbędne :) I wątpię, by miało to wpływ na naukę jazdy. To raczej kwestia wprawy i doświadczenia na drodze.

najmadrzejszy Nie wiem ;) Ale pewnie nie będziesz gorszy ... skoro stać Cię na auto, to pewnie i na dbanie o swoją księżniczkę ;)

Zastanawiam się czy takie tematy to prowokacje, czy rzeczywiście stopień debilizmu autorki pozwolił na zaistnienie takiego ciągu logicznego (skrótu myślowego) w jej głowie?

sama jestem kobietą, ale niem wiem czy wasze komentarze bardziej mnie zdziwiły, czy przeraziły :o przeczytałam 1,5 strony i dalej nie zamierzam. każdy ma swoje podejście do życia i ma do tego prawo, ale gdybym miała wybierać faceta lub z niego rezygnować, to NA PEWNO nie samochód/jego brak byłby argumentem :o w jakich czasach my żyjemy, to jest straszne. wierzcie mi, że można być pracowitym i nie przepiertalać kasy, a samochodu można nie mieć. to po pierwsze. po drugie - teraz piszecie, że porażka bez auta, że lepszy jakikolwiek, niż żaden. a ilu skreśliłybyście, bo ma rzęcha? no właśnie. po trzecie - co z tymi, którzy np. samochodu mieć nie chcą? po prostu nie chcą? z doopy macie te teorie, naprawdę :D pozdrawiam, 21 lat, chyba nie nadaję się do życia w takiej rzeczywistości ;)

Piwo dla tej pani;)

laćkiem Temat rzeczywiście prowokacyjny, ale jak dla mnie fajny ;) dobrze tak czasem popolemizować o popierdółkach i oderwać się od ważnych spraw.

Frankie Napisalem hipotetycznie, nigdy nie pozbede sie mojego rekina i nie ma to nic wspolnego z dbaniem o moja ksiezniczke:) (no dobra troche ma;) )

To przypomina mi ludowe mądrości typu: "kaj u chopa w łobejściu świnie lotają z lewa naaa prawo...znakiem prawy człek i gospodarny a jak nazad znakim tego fleja utucona jako i te świnie w gównie własnym sie taplące..."

a dziękuję, wł

najmadrzejszy Domyślam się :) faceci nie pozbywają się tak łatwo ulubionych zabawek ;) no chyba że w grę wchodzi wymiana na lepszy model :p

a dziękuję, właśnie piję :D :) miało być :P

laćkiem Ooo proszę, jaki poeta nam się trafił ;) Szkoda tylko, że tak późno, bo ja chcę już spać ... :(

Frankie Ja lubie dobre samochody, ale nie jestem ich niewolnikiem, jak moj ojciec;) Jesli moge to odstawiam samochod. Aha i to z tymi pieszymi randkami pisalem serio;)

Podejrzewam prowokacje...$ w nicku nieźle koresponduje z treścią owej.