Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rlkp

Kilka dni w morzu. cz2

Polecane posty

Gość rlkp

W pomieszczeniu w którym mieszkam panuje cisza, słychać tylko silniki jak warczą pchając okręt do przodu ,rozkoszuję się ta ciszą, noc to jedyny okres kiedy jest tak spokojnie, za dnia jest inaczej, ktoś się kręci, ktoś na kogoś warczy, a ktoś inny słucha muzyki głośno po wachcie. Siedzę tak sam w tej ciszy pośród śpiących ludzi , popijam zimny browar i czekam na kolejna wachtę myśląc o tym co się dzieje teraz w domu. Część załogi narzeka na wodę którą zatankowaliśmy w Anglii, spora grupa dostała wysypki, a część ma problemy ze skórą , bardzo suchą skórą,woda w Polsce też jest nie najlepsza ale takich kłopotów,nie ma może jesteśmy zbyt delikatni do tej wody, a może ta woda jest nie taka??Najgorzej mają kobiety które płyną z nami,tyle tapety co one kładą na siebie żeby tego nie było widać. Czwartek przedostatni dzień rejsu. Dzisiejsza noc była najciemniejszą w całym rejsie, było tak ciemno ze nosa nie było widać.W trakcie nocnej wachty kilka razy wyszedłem na szpardek szukając zasięgu, od dwóch dni jest cisza. „Noc Ciemna noc,czarna,głucha, jesteśmy tu sami,wokół żywego ducha żadna gwiazda na niebie nie migoce wychodzisz na pokład,tylko wiatr wieje ochoczo stoisz tak na rufie, ciemną nocą sam słyszysz ryk silników,pchają okręt w dal próbujesz dostrzec cos w ciemnej otchłani morza jednak ta noc ci nie pozwoli,choć się bardzo starasz słyszysz tylko szept fali,która liże burtę okrętu próbując wciągnąć go w morskie otchłanie odmętu. Wchodzisz ponownie w ciepłe trzewia siłowni jest wszystko w porządku,wyjdź na pokład ładowni i znów jesteś sam,noc otula ciebie patrzysz do góry niczego nie widać na niebie kierujesz mysli do domu,tam gdzie rodzina twa myślisz-czy żona moja patrzy teraz tam gdzie ja? Na to ciemne niebo,na którym nic nie ma i tak Jeszcze tylko doba,kilka godzin ledwie wrócę do domu z rejsu wszystkich was obejmę kolejną noc spedzimy razem szczęśliwi zapatrzeni w niebo nocą rozgwieżdżone,które dla nas się odmieni nie będzie już tak ciemne,jak dzisiejszej nocy blask twych oczu je roświetli,ku nim będę kroczył tymczasem ciemna noc,czarna i głucha jeszcze tylko dobę ryku silników będę słuchał. Ostatnie godziny rejsu,im bliżej Polski tym pogoda lepsza, zrobiło się ciepło,słońce świeci, załoga jakoś tak jakby odżyła,wchodzimy jutro rano do portu w Świnoujściu.Mimo że nie mogłem spać, jakos tak to ostatnia noc i ostatnia wachta,spokojnie minęła, nic się nie działo,o 8 rano zagrali alarm manewrowy,nareszcie stoimy w porcie, chłopaki odtwarzają gotowość bojową siłowni,a ja już jestem na dyżurce,objąłem służbę.Jesteśmy w porcie w Świnoujściu,i mimo że nie lubię miasta w którym pracuję, to jednak ucieszyłem się na jego widok po takiej przerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×