Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ulice miasta

kobiety mnie zabijają... pisze całkowicie serio

Polecane posty

Gość ulice miasta

otóż jestem za słaby psychicznie i dlatego mnie niszczą chodzi o sytuacje kiedy się nieszczesliwie zakocham- a spotyka mnie to notorycznie a jak sobie z tym stanem radze? ano pije dosłownie cały czas.. teraz mam taki stan i od tygodnia dzień w dzień robie około 10 piw.. prawie nic nie jem do tego, nie musze mowic, ze już przez to schudłem pare kg... to jest jakiś koszmar, nie potrafie się ogarnąć wczoraj mnie znajomi wyciągneli do klubu, zebym sie niby pobawił.. ale ten pobyt w klubie w takim stanie jest wręcz koszmarny, bo cały czas mysle kategoriami "ehh gdyby ona tutaj ze mną była.." i po prostu mój pobyt w takim klubie wygląda tak, że stoje pod sciana z piwem i tyle.. generalnie juz w swoim zyciu 2x zakochiwalem sie nieszczesliwie, ale tak naprawde na powaznie, to w obu przypadkach dosłownie rok cierpiałem... kobiety mnie zabijają psychicznie i fizycznie, pisze to całkowicie szczerze, nie potrafie sobie z takimi sytuacjami poradzić w tej chwili jestem tak pijany ze masakra, czuje ze kiszki mi w brzuchu tańczą walczyka bo już nie jadłem chyba 2 dni... tylko sam alkohol, wierzcie mi, dosłownie masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
lepiej być w takich sytuacjach abstynentem, wierz mi.. no chyba, że twoja abstynencja polega na tym, że po prostu nie masz pieniedzy na alkohol-to przejebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_ona
Osoby słabe psychicznie często przyciągają partnerów dominujących, lubiących rządzić w związku. Czy te dwie kobiety były do siebie podobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska marszałkowska
wypierdalaj na terapię i nie zwalaj tego na kobiety alkoholika z piwem w garści nie zechce żadna - to akurat masz jak w banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
poniekąd.. jedna była typową kobietą sukcesu na maxa atrakcyjna, do tego doszła sama do pieniędzy, robiła 'kariere' w banku, dobrze zarabiała itp, no psychicznie to mnie zjadła jak sęp mięso na pustyni a druga.. to była typowa suka z bogatego domu, sexowna, bogata dzięki rodzicom.. niby się zauroczyła na początku a po pół roku mnie rzuciła jak śmiecia a teraz cierpie po innej kobiecie, tylko że w tym wypadku nie było między nami żadnego związku.. po prostu zakochałem się w lasce, myślałem, że coś między nami będzie a ona dała mi do zrozumienia, że dla niej jestem tylko kolegom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
/laska marszałkowska/ jak to mam nie zwalać tego na kobiety? przecież to przez was mam taki stan.. ja z natury nie byłem alkoholikiem kochałem stan kiedy po prostu z kobietom spędzałem czas, np na rowerze/basenie, cokolwiek.. i nie musiałem mieć alko zawsze wolałem wieczorem pojechać autem z dziewczynom na spacer niż pić alkohol... więc nie pierdol mi tu.... a teraz kiedy znowu jestem nieszczęśliwie zakochany to po prostu nie umiem sobie z tym radzić, cierpie... muszę pić aby to w jakiś sposób stlumić, ten ból...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_ona
Więc może warto popracować nad poczuciem własnej wartości, które jest fundamentem siły psychicznej? Jeśli przestaniesz potrzebować kobiety, która miałaby Cie dowartościować i być dla Ciebie oparciem, przestałbyś takich szukać i z takimi się wiązać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozstana
Kochanie, zapamiętaj: z kobietĄ. KobietOM to możesz na przykład dawać kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska marszałkowska
nie MUSISZ pić tylko CHCESZ pić musisz to tylko umrzeć i zdaje się że do tego zmierzasz... sądzę, że w twoim przypadku pora nauczyć się żyć nie podczepiając się jak huba pod laskę z której można czerpać soki życiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
ciężko mieć wysokie poczucie wartości, mając mało kasy, mając niski wzorst i dostając notorycznie kosza... cudów nie ma,z takich jak ja- kozaka nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska marszałkowska
nikt ci nie każe kozaczyć ale nauczyć się zyć sam ze sobą i odnależć swoją drogę w życiu powinieneś dla własnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
ta.. ja chce kobiety, bez niej moje zycie jest bez sensu i tyle.. kolo sie zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska marszałkowska
to zacznij zachowywać się tak aby KOBIETA cie chciała bo mam wrażenie że robisz dokładnie wszystko aby zniechęcić te które szukaja męzczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_ona
Poczucie własnej wartości jest też kwestią wyboru...czy wolisz skupiać się na swoich wadach, które wymieniłeś, czy na zaletach, których jestem pewna że masz wiele (choćby chociaż Twoja wrażliwość) i je eksponować. Z drugiej strony rozumiem, że jest Ci ciężko po kolejnym zawodzie, ale pamiętaj, że wszystko przemija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meferttol
sam jesteś odpowiedzialny za stan w jakim się znajdujesz, nie zrzucaj winy na kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
jak mialem kobiete bylem zupelnie inny.. to przez to ze potem mnie rzucaly itp, mam teraz taki stan jaki mam.. czyli kurwa to przez nie!!! jesli macie wypadek w samochodzie to przez co? PRZEZ WYPADEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_ona
Ja rozumuję inaczej... nie miałeś kobiety, czułeś się niedowartościowany, więc potrzebowałeś takiej, która podniesie Twoje poczucie własnej wartości, czyli np. pewnej siebie, przebojowej, pięknej, bogatej, o wysokim statusie społecznym (zauważ, że sam opisujesz się jako osoba zupełnie przeciwna, tzn niepewna siebie, niska, biedna itp), która sprawi, że poczujesz się sam ze sobą lepiej i będzie Twoim dopełnieniem. Otóż taką kobietę znajdujesz (albo to one Cie znajdują), zakochujesz się, jesteś na chaju endorfinowym (naukowcy stan zakochania porównują do efektu brania narkotyku), dzięki któremu czujesz się śmiały, przebojowy, atrakcyjny (w końcu taka zajeb* laska zwróciła na Ciebie uwagę). Więc nie dziw się, że kiedy związek się kończy, nie ważne z jakiego powodu, może i faktycznie związałeś się z jakąś s*ką , czujesz się jak śmieć i doprowadzasz się do takiego stanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wam nie wyszlo?
Moze robiłes cos nie tak? Może ją czyms odrzuciłes ze nie chciala byc z Tobą? No i ważna sprawa ile ona ma lat? Bo młode dziewczyny mają zwykle pusto w glowie i szaleją za imprezowiczami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wam nie wyszlo?
No i moze jednak tylko Ci sie wydaje ze ona nie chce z Tobą byc? Jakbys powiedzial co do niej czujesz wprost moze by sie okazalo ze nie masz racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wam nie wyszlo?
Ja kiedys tak zrobiłem i sie opłaciło. Bałem sie tak ze w ten dzień co jej powiedziałem nic nie mogłem zjeść tak jak Ty teraz. Związek sie rozpadł ale z innych powodów. Bylo warto. Teraz jestem szczęśliwy z inną, wszystko sie ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co Ci ta baba zrobiła?
Mieszkasz sam? Bo jesli nie to ktoś powinien Ci pomóc bo przeciez tak nie można żyć... Na pewno mozesz poprosić kogos o pomoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Backphotoflash
Pijesz każdego dnia 10 piw? Przecież to jest jakieś 7dni x 2,80zl x10 piw czyli prawie 200 złotych! Nie szkoda Ci tyle kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
// Pijesz każdego dnia 10 piw? Przecież to jest jakieś 7dni x 2,80zl x10 piw czyli prawie 200 złotych! Nie szkoda Ci tyle kasy? // po pierwsze to nie pije piw za 2.80.. tylko za 1.79 (żubry... jeśli daje butelke na wymiane to tyle wlasnie kosztuje) a po drugie kase którą wydaje na alkohol obecnie biore z "kasy" którą mam/miałem na inne rzeczy.. np nie poszedłem do fryzjera tylko kupiłem sobie 6 piwek, nie wydałem 100zł na zrobienie pewnej rzeczy w aucie tylko notorycznie pije za to , itp .. czuje sie jak wrak obecnie, wczoraj chyba cały dzień nic nie jadłem... w brzuch mi burczy ale nawet nie wiem co moglbym zjesc, nie mam nic za bardzo w domu do tego kurwa wczoraj znowu mi odmówiła :( ja sie zajebe przez nią... ile razy mozna probowac, nie potrafie sobie dac spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuciaa
wiem jak ciezko z takiego dolka wyjsc, po prostu musialbys poznac nowa laske i sie w niej zakochac- a jak widze, raczej nie bedzie z tym latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odmówiła Ci bo co?
Moze ona kogos ma i dlatego daje Ci kosza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apasz24
Przerzuć się na wódę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze przestań pić!!!
Czytam, co tu piszesz i nie mogę zrozumieć, że tak marnujesz swoje zdrowie, życie, tak bez powodu. Piszesz, że dla baby, która może nawet nie wie, że istniejesz. po 1/- Pijesz bo chcesz. Nikt Ci alkoholu do ust nie wlewa. Sam idziesz do sklepu i tankujesz. Masz już zadatek na alkoholika. po 2/ Niszczysz zdrowie, niszczysz życie. po 3/ Wybierasz nieodpowiednie kobiety dla siebie. po 4/ Masz deficyt poczucia własnej wartości Proponuję przeczytać- E.Herzyk "Nałogowa miłość". po 5/ Jesteś jak statek targany przez fale i sztorm. Nie bierzerz odpowiedzialności za swoje życie, żyjesz z dnia na dzień. po 6/ To nie kobiety Cię zabijają, Ty zabijasz się sam. Każdego dnia w każdej chwili/sekundzie życia masz możliwość wyboru. To Ty decydujesz, nikt inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulice miasta
/// po 1/- Pijesz bo chcesz. Nikt Ci alkoholu do ust nie wlewa. Sam idziesz do sklepu i tankujesz. Masz już zadatek na alkoholika. po 2/ Niszczysz zdrowie, niszczysz życie. po 3/ Wybierasz nieodpowiednie kobiety dla siebie. po 4/ Masz deficyt poczucia własnej wartości Proponuję przeczytać- E.Herzyk "Nałogowa miłość". po 5/ Jesteś jak statek targany przez fale i sztorm. Nie bierzerz odpowiedzialności za swoje życie, żyjesz z dnia na dzień. po 6/ To nie kobiety Cię zabijają, Ty zabijasz się sam. /// 1 - pije bo muszę... nie umiem sobie z tym poradzić i alkohol to w pewien sposób ucieczka a więc pije bo muszę 2 - zgadza się, ale co zrobić ? skoro to jedyny antybiotyk.. 3 - taa jasne haha ... czyli kazda kobieta jest nieodpowiednia 4 - ciezko miec wysokie poczucie wartosci dostajac notorycznie kosza.. , do tego nie mając powodzenia i pieniędzy 5 - raczej jak chłopiec wrzucony do swiata wilków a samemu jest małą owcą 6 - one mnie zabijają.. to przez nie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
// po 1/- Pijesz bo chcesz. Nikt Ci alkoholu do ust nie wlewa. Sam idziesz do sklepu i tankujesz. Masz już zadatek na alkoholika. po 2/ Niszczysz zdrowie, niszczysz życie. po 3/ Wybierasz nieodpowiednie kobiety dla siebie. po 4/ Masz deficyt poczucia własnej wartości Proponuję przeczytać- E.Herzyk "Nałogowa miłość". po 5/ Jesteś jak statek targany przez fale i sztorm. Nie bierzerz odpowiedzialności za swoje życie, żyjesz z dnia na dzień. po 6/ To nie kobiety Cię zabijają, Ty zabijasz się sam. /// 1 - pije bo muszę... nie umiem sobie z tym poradzić i alkohol to w pewien sposób ucieczka a więc pije bo muszę zawsze jest wybóe - walka lub ucieczka. w twoim wypadku walka musiałaby być z uzależnieniem od drugiej osoby. zamieniłeś uzaleznienie od kobiety na uzależnienie od alko. Jesteś typem nałogowca. To wymaga terapii 2 - zgadza się, ale co zrobić ? skoro to jedyny antybiotyk.. bzdura. lekarstewm w twoim przypadku jest zajrzenie w swoją psyche i odnalezienie tego co każe ci się szmacić. Bo ty się szmacisz jako człowiek. Dla kobiety, dla alko... To wymaga pracy nad sobą a nie zalewania robaka 3 - taa jasne haha ... czyli kazda kobieta jest nieodpowiednia nie każda to raz. problem może być na poziomie wyboru kobiety ale i na poziomie reakcji w związku a dwa- może byc tak, że swoim zachowaniem prowokujesz zachowania kobiet. zawsze jest akcja i reakcja. Czyli - patrz punkt 1. i punkt 2. 4 - ciezko miec wysokie poczucie wartosci dostajac notorycznie kosza.. , do tego nie mając powodzenia i pieniędzy góra kasy zostanie ci w kieszeni jak przestaniesz chlać. mnóstwo czasu ci zostanie abyś mógł robić coś konstruktywnego (satysfakcja z dobrze wykonanej pracy podniesie twoje poczucie własnej wartości) 5 - raczej jak chłopiec wrzucony do swiata wilków a samemu jest małą owcą nie znam pijanej owcy uzalającej się nad sobą. nie jestes owcą, jesteś wilkiem niestety. wilkiem w owczej skórze 6 - one mnie zabijają.. to przez nie to wszystko zabijasz się sam albowiem łatwiejsze jest dla ciebie zabijanie się niż praca nad sobą i zgłębienie swojej własnej psychiki oraz poustawianie priorytetów na właściwych miejscach i mały gratis, tym razem z Biblii: "kochaj bliźniego jak siebie samego" ty nie kochasz siebie. muszę coś dodawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×