Moja dziewczyna-doradzcie.

Moja dziewczyna ma 23 lata i wydaje mi się, że jest za mało zaradna jak na obecne czasy. Przesadzam, czy faktycznie tak jest? - Nie potrafi gotować, umie tylko 2-3 potrawy. - Jest na utrzymaniu rodziców, bo nie potrafi znaleźć pracy. Studiuje zaocznie, poza tym siedzi na internecie całymi dniami i śpi po 12 godzin na dobę. - Nie potrafi prasować. - Nie ma żadnych obowiązków w domu, oprócz sprzątania własnego pokoju (w jej pokoju aż lśni-nie powiem, ale innych części domu nie ruszy). - Ciągle jest zła i obrażona, narzeka na złą atmosferę w domu, ale nie potrafi się usamodzielnić.

Jakbym czytała o sobie, tyle że ja mam 21 i studiuje dziennie ;__;

w tym wieku moglaby juz sie ogarnac

Etam 1 a powiedz na swoim przykladzie, jaki moze byc powod takiej sytuaji? Porno Man takie komentarze zachowaj dla siebie.

lubi anal.

Etam czy to wina rodzicow, ze ona taka jest?

ja tez mam 23 lata. Mozesz porownac... Mieszkam od 3 lat z chlopakiem, codziennie gotuje obiady i sprzatam, raz w tygodniu generalnie od podlogi do sufitu Studiuje zaocznie + zrobilam kurs kuratora sadowego. na codzien pracuje w banku jako kierownik oddzialu kredytowego, a dodatkowo popoludniami i czasem w weekendy ogarniam jako kurator mlodziezy za demoralizacje, złapani z piwem lub mlodzi gniewni... pseudo gangsta Pisze wlasnie prace magisterska i szukam mieszkania do kupienia, bo wynajmujemy. Sama organizuje swoj slub, ktory bedzie za 4 miesiace i chodze 3 razy w tyg. na aerobik. mam prawko na motor i osobowke

Depresja z czasów gimnazjum/liceum. Dokuczano mi, stałam się kozłem ofiarnym no i zmieniłam się w ponurą osobę (fobia społeczna). Miałam wiele marzeń, ale wszystko przez to straciłam. Teraz myślę, że jest już na późno na gonienie tych marzeń, straciłam szanse i dlatego siedzę w swoim świecie. Pogrążona w marzeniach, tylko śpię i na net wchodzę. Ciężko wytłumaczyć.

Ja sie wyprowadzilam i usamodzielnilam w wielu lat 18, teraz mam 24. Gotowac umiem calkiem niezle, co nie znaczy, ze robie to czesto. Sprzatac nienawidze ani prasowac, ale na cale szczescie mam Pania, co przychodzi raz na tydzien i prasowanie mi robi + do tego chate ogarnie zawsze. Jest tyle ciekawszych i przyjemniejszych rzeczy do robienia niz sprzatanie :-) Twoja dziunia moze wcale nie jest malo-zaradna tylko wzyczjnie leniwa. Ja w pracy leniem nie jestem i naprawde duzo z siebie daje, ale w domu obrot o 180 stopni i robie cos tylko jak juz naprawde trzeba.

W sumie w moim przypadku to jest też wina rodziców, bo nigdy nie miałam żadnych obowiązków, mama wszystko robi :/ Eh masakra. Ale powoli z tego wychodzę.

90% tego co napisales swiadczy o tym, ze Twoja dziewczyna to przyslowiowy smierdzacy len (!). jedyne co ujdzie to opcja z gotowaniem.wg mnie to nic strasznego, jeszcze sie nauczy. a dlaczego tak mysle? dzisiaj nie ma tak, jak za czasow naszych rodzicow, ktorzy szybciej zaczynali zycie rodzinne, szybciej sie usamodzielniali. mieszkajac w domu, gdzie mama codziennie pysznie gotuje dla domownikow, mlodziez ma inne zajecia. pochlania je internet, kluby, czy inne (pozyteczniejsze) zajecia poza domem. dzieciaki nie stoja przy mamie, nie obserwuja jej kuchennych wyczynow, tak jak to robily nasze mamy w mlodosci. ale wszystko do czasu. jak za pare lat sie W KONCU usamodzielni, bedzie chciala sie wyprowadzic, to wtedy zobaczy co to jest zycie... sumujac: laska leniwa, bez ambicji, bez checi do pracy - nie jest warta zachodu. bo co - ma lezec i pachniec??

Ja za to od nadmiaru pracy wygladam jakbym miala 40 lat... Kilka tygodni temu wyladowalam na pogotowiu, bo mialam jakas arytmie serca i wieceie co mi lekarz powiedział: " Wygla jakby Pani miala zaraz miec zawal, ale za mloda Pani jest... Ile Pani ma lat? 30? 35? " Lurwa.... Dał mi 10 lat wiecej niz mam naprawde... Nawet kosmetyczka ostatnio, ktora jest ode mnie min. 5 lat starsza powiedziala do mnie, ze jak bedzie w moim wieku, to tez chcialaby miec takie stopy zadbane....

z niej juz nic nie bedzie ..zostaw tego pasozyta

lubi jak ją rucham jęczy jak szalona tak głośno żekiedyś rodzice weszli i jej pięknie lśniący poój już nie lśni poza tym ma głębokie gardło

może macie racje muszę jej płacić czasami za sex a jej matka był dziwką i poczęła ją przez zapłodnienie invitro poniewż miała z 10 skrobanek i nie mogła zajść w ciąze

Podszywy darujcie sobie. Moja dziewczyna wychowywala sie w trudnych warunkach, przemoc fizyczna i psychiczna, jest bardzo zamknieta w sobie, taka bojazliwa. Byc moze to tez jest przyczyna. Jednak powinna sie zabrac za siebie i ruszyc, cos robic.

ojciec ją ruchał i wkładał jej do jej głębokiego gardła dlatego ma takie rozciagniete poza tym jest jest bardzo rozjechana az pływam ja w nia wchodze i musze sie na męczć zeby jej bylo dobrz bo inaczej nic nie czuje

slaby podszyw, duze i zamiast l.

przepraszam was kochani mam rozdwojenie jaźni więc nie zwracajcie na mnie uwagi a moja dziewczyn a ma downa

No wlasnie przepraszam was kochani, bo moj podszyw ma owsiki w tylku i dlatego tutaj wypisuje takie bzdury.

1. co z tego ze nie umie gotować? 2. Jak atmosfera w domu zła to nie dziw się że reszty domu nie ruszy... skoro jej pokój lśni to znaczy ze o porządek dba 3. teraz nie łatwo o prace, może szukała wcześniej ale w końcu się zniechęciła i załamała, porozmawiaj z nią o tym i jakoś wesprzyj np poszukajcie razem jakiś ofert.

wina jest rodziców, biedna dziewczyna :( nie dość że wycierpiała się od dziecka przez złe traktowanie, to jeszcze osoby trzecie, które nie mają żadnego pojęcia wyzywają ją od leni i nic nie wartej.

1. Nie jest to dla mnie duzym problemem, jednak wydawalo mi sie, ze dobrze gdyby umiala. 2. Wlasnie to chyba przez ta atmosfere, 3. Na poczatku szukala intensywnie, po kilku miesiacach odpusila, zalamala sie Trafilas/es w sedno sprawy.

alieutka przyznam szczerze, ze nie miala latwo z tego co udalo mi sie od niej dowiedziec i z tego co widze.

Z tym gotowaniem no cóż, zacznijcie np gotować razem, myślę ze obojgu sprawi tak przygotowana kolacja przyjemność i oboje czegoś się nauczycie. Ale nie wymagaj zeby została twoja kucharka i sprzątaczką. Studiuje wiec stara się coś zrobić ze swoim życiem, a nie wyprowadzi sie bo nie ma za co. Ja jestem od niej starsza a nadal mieszkam z rodzicami bo stypendium nie jest wystarczająco wysokie na samodzielne utrzymanie. No i skoro trafiłam z ta pracą... nie dziw się to frustrujące nie móc znaleźć innej pracy niż stacja benzynowa czy kasjerka w sklepie;/może pomóż jej poszukać ofert etc. i bądź dla niej oparciem No chyba że jej nie kochasz i szukasz tylko kucharki, praczki i sprzątaczki na przyszłość

jak dla mnie to wina rodzicw że ona jest taka. powinna była mieć więcej obowiązków w domu a nie tylko sprzątanie swego pokoju. powiem ci na swoim przykładzie. ja tylko czasem w czymś pomagałam jak matka kazała. gdy po wypadku trafiła do szpitala miałam okazję sama zrobić obiad. i choc pomyliłam jeden składnik a kuchnię zadymiłam nikt sie nie otrół. matka nigdy nie dopuszczała mnie i siostry do kuchni.

Kocham ją i chce ja pomoc.

gdy skończyłam 18l przeprowadziłam się do prababci. praktycznie nic nie potrafiłam ugotowac! zalatwic cos na mieście tez nie! gdy poznałam faceta z którym jestem od lat niezbyt sie układało nam bo bylam strasznym leniem. z czasem nauczyłam sie gotować i nie raz musialam zalatwic sprawy typu dodatek mieszkaniowy za babcię to i w tej kwesti sie na uczyłam wielu rzeczy. gdy urodziłam córkę zmieniłam sie nie do poznania.

chodzi mi tylko o o zeby ja ruchac m am ochote zeby zrobila mi loda tak jak robi swojemu ojcu bozeee jak mnie to podnieca chcetnie tez bym poujezdzal jej ojca bo lubie chlopcowa a z niego taki ogier ahhhhh

uciekaj chłopie gdzie pieprz rośnie. Kto ci będzie gotował?