wieczorne niejedzenie

czy jak wieczorem nic nie jecie, to już naprawdę zupelnie nic nie jecie..?? nawet małej marchewki np albo jabłka..? od której godziny już nie wolno jeść..? chcę coś takiego wprowadzić w życie ale wieczory takie długie... :/

Nie powinno się jeść 4 godziny przed snem to wystarczy uwierz!:)

ale w ogole kompletnie nic..? czy coś malutkiego wolno..? pic oczywiście można..? ( zielona herbata, ziołowa - bez cukru oczywiscie..)

Pić można ale 4 godz przed snem nie wytrzymasz bez jedzenia???:)

no, wytrzymam jak zjem dużą kolację :) :P

albo i nie nie wiem bo nie próbowałam

no to 4 godziny przed snem możesz później już się nie powinno nic jeść:) Dasz radę!!! Pij wtedy zieloną herbatę!:) mi się też teraz chciało bardzo coś zjeść ale wypiłam dużą szklankę herbaty zielonej grejpfrutowej i jestem pełna:D

ok, Mimisia, dzięki to zaczynam od jutra ja właśnie też wypiłam zieloną i nie chce mi się jęść, ale mam przygotowaną paprykę surową do podgryzania.. ale może mi się uda nie tknąć... postaram się.

Nie jedz już jej :) Nie warto:D przecież jesteś pełna:P

ok czyli jeśli chodzę spać ok północy to po 21 już żadnego jedzenia..? a kolację o któej mam zjeść..? mogę tuż przed , np o 20.30? ( pewnie ze strachu przed głodem będę sie natykać do końca...)

o 20 kolację pozniej juz nic:) a cwiczysz wieczorem lub cos?

tak, wychodzę na szybki spacer na ok godzinę gdzies ok 21- 21.30

ale najlepiej białko i to nawet do godziny przed snem można coś białkowego skubnąć, natomiast węglowodany trzeba ograniczyć i najpóźniej 3, 4 godz przed snem. Długa głodówka nie jest wskazana z uwagi na to ze organizm wtedy magazynuje i spowalnia metabolizm więc takie nie jedzenie na noc też nie jest najzdrowsze zwłaszcza jak ćwiczysz. Jabłka na wieczór sobie odpuść, bo one mają cukier w sobie. Najlepiej jest jeść serek biały albo rybkę na wieczór, albo jajka. Białko się długo trawi i wystarcza na posiłek do rana. Szklanka mleka po tych twoich spacerach tez nie zaszkodzi.

nie znosze mleka:/ a warzywa surowe? papryka albo marchewka..? albo jogurt naturalny?

chyba tak bo to ma mało węglowodanów. Ale najlepiej oczywiście czyste białko z dodatkiem zdrowych tłuszczy, jeśli mowa o tym ze trochę przed snem. Ja często ostatnie posiłki miewam koło 22 a chodzę spać koło północy, ale dosyć sporo ćwiczę. No chyba że jakoś w ciągu dnia bardzo dużo zjem to wtedy staram się ostatni posiłek o 20.

co to znaczy " sporo ćwiczę"?

godzinę, półtorej dziennie.

"Sporo" to może być i 20 minut, jeśli to są interwały takie, że po ich zrobieniu jedyną ochotą jest za przeproszeniem zwymiotowanie:P Machanie godzinę na rowerku czy orbitreku nie jest od tego lepsze. A co do jedzenia to ostatni, porządny białkowy posiłek (np. pół kostki półtłustego twarogu z rzodkiewką) spokojnie może być na 1 godz. przed snem, jak nie jesz zbyt długo to organizm przechodzi w tym czasie na tryb oszczędny i spowalnia metabolizm. Ale i tak najważniejszy jest bilans kcal, skład posiłków i bilans składników odżywczych z całego dnia, jak cały jadłospis nawala to jednym posiłkiem go nie naprawisz.

sorry poszłam wczoraj spać. Zapomniałam dodać że raz w tygodniu robię przerwę od jakichkolwiek ćwiczeń. Faktycznie 20 min dobrego treningu też wystarczy. Wczoraj na przykład w ciągu 20 min zdążyłam dać niezły wycisk nogom. Teraz jak lato przyszło to mi się nie chce tyle ćwiczyć co wcześniej, poza tym więcej spaceruje i częściej jeżdżę na rowerze.

ja dziś po raz pierwszy policzylam kalorie które zjadam na sniadanie wyszło mi dokładnie... 485! to chyba sporo..? :(

po takiej ilosci kalori to jojo na ciebie czeka

to tylko miseczka płatków fitness z mlekiem i kawa z łyzeczką cukru.... może się walnęłam w obliczeniach

na kolacje tylko bialko ewntualnie troche warzyw i tyle , oczywiscie nie ziemniakow ;) 4 godziny przed snem nie jesc nic ! i bedzie dobrze potem pij tylko wode, a organizm sie przyzwyczaj i po kiku dniach

wlasnie mam taki problem że nienawidzę wody piję herbaty ziołowe i zieloną, ale to chyba też ok? dziś spróbuję nic nie jeść po kolacji, bo wczoraj jednak zjadłam pół papryki i do tego pół grapefruita - ale to już z czystego łakomstwa, po prostu był i na niego spojrzałam i to tylko dlatego że poszłam spać znacznie po północy i byłam głodna

tak herbatki tez moga byc takie, a do wody wciskaj sobie swiezy sok z cytryny pij musujace witaminy takie plusz, ja pije takie na weczor

takie pół grepaafruita to aż 50 kcal??? matko, chyba sie muszę temu bliżej przyjrzeć... oc ja się dziwię że przytyłam 2 kg ostatnio.. ;/ nigdy nie liczyłam kalorii, ale widzę że muszę zacząć...

tu jest fajna stronka do liczenia kcal http://www.ilewazy.pl/

tak, właśnie z niej skorzystałam przed chwilą, dzięki

okey to poodzenia, tez kiedys liczyłam kalorie :)

z tymi kaloriami to zależy ile jadłaś wcześniej. Bo jak jesteś na diecie niskokalorycznej i i zdarza ci się często przyjmowanie posiłków o dużej rozbieżności kalorycznej to moga się odkładać. Jak raz na jakiś czas ci się zdarzy to nic się nie stanie. Ja śniadania jem dosyć pokaźne i też mi wychodzi koło 400-500 Kcal. Zamiast wody możesz pić herbaty albo wodę z cytryną, tylko że pamiętaj że herbata może wypłukiwać magnez żelazo witaminy, więc lepiej uzupełniać trochę. Owoce na noc sobie całkowicie odpuść. do liczenia kalorii ja używam programu Mój komputerowy dietetyk.