Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że nie chce kobiety....

Podoba mi się taka jedna, nawet Jej nie znam ale nie chce też Jej poznać - po co mam Ją męczyć i dręczyć, po co Ona ma mnie męczyć i dręczyć. Po co te randki, spotkania i inne bzdety - będzie moja muzą.... i moim natchnieniem

popieram

i bardzo dobrze, po co miałbyś mącić w głowie jakiejś biednej dziewczynie i ja oszukiwać... bo na tym polegają te całe 'związki' - na kłamstwach facetów

a faceta chcesz?

po tych bzdetnych randkach trzeba się oświadczyć, potem trzeba składać kase na ślub, a potem trzeba jeszcze zrobić dziecko tylko po to by przedłużyć gatunek (jak by nas było mało już 5-6 mld luda) .... a potem już tylko charować by je utrzymać i dogadzać a one i tak tego nie docenią i pozostaje się tylko żreć i kłucić przez całe życie, albo szukać innej - paranoja.... :-O :-O

Jeżeli masz takie podejście to rzeczywiście lepiej, że żadnej nie będziesz męczył.

po co namnarzać gatunek ;) i tak już jest strasznie Nas dużo, Ziemia się nie rozciąga a potem się zabijamy, oszukujemy, kradniemy dązymy do samozagłady Trzeba zmienić i zatrzymać ten trend

Dlatego zmuszony jestem powrócic do młodzieńczych nawyków i kobieta mi do tego potrzebna nie będzie

Mam to samo ... poruchać, spotkać się na luzie ...ale po co się wiązać i męczyć ze sobą a tym bardziej z kimś kto ma taki ciężki charakter jak ja...:)

Rób jak chcesz, to twoje życie.

taki ktoś....sadzisz tyle błędów, że chyba jestes jakims strasznym szczylem...dziwne,że nie napisałeś"doszłem" w tytule topiku:D a twoje poglady to twoja sprawa i chyba lepiej,żeby takich przygłupów faktycznie było jak najmniej ,więc nie idż i nie NAMNARZAJ się buhahahaha

Wiesz czego chcesZ a raczej czego nie chcesz.

>dziewuszysko - dziękuje za Twoje szczerości

A ja właśnie chciałbym jakąś poznać, mieć te randki itp, ale nie mogę bo łysieję i jestem pośmiewiskiem. Dziewczyny się ze mnie śmieją.... i jak tu jakąś znaleźć.... chyba dopiero jak po 40-stce będę...

No jak łysiejący to nie masz szans na partnerkę (przynajmniej ja bym nie chciała takiego). I dobrze, że się z Ciebie śmieją....

W młodym wieku łysieć.... Jesteś skończony.

Sprobuj sie dowieedZiec moze ma podobnie poglady do twoich, takczyowak musielibyscie sie poznac, zeby siedowiedziec.

skoro doszedłeś do wniosku ,że wiesz czego nie chcesz ,to lysinka na cos sie jednak przydała.:D

to nie do mnie ale się wtrące ;) łysinki to ja nie mam.... włosów to wiele kobiet mogłoby mi zazdrościć ;)