sandałki adidas akwah 7

Witam. drogie mamy czy któraś z was może coś powiedzieć na temat tych bucików

http://allegro.pl/hit-sandaly-adidas-akwah-7-g42823-roz-20-nowosc-i2314184465.html

Mój starszy syn miał takie jak nie chodził ,dobre do wózka dobre na plaże nad jeziorko mój młodszy ma taki ubierane nad jeziorem bo leży pełno igieł z drzewa więc ubieram , ale dla małej nóżki chodzącego dziecka to nie są dobre sandały ,luźne nie trzymają stopy ,obije paluchy , więc ubieranie ich do dłuższego chodzenia nie polecam .

W zeszłym roku kupiłam takie synkowi. Trochę pobiegał w nich latem. Są lekkie i szybko schną po zamoczeniu. Łatwo je wyczyścić wodą z mydłem. Minus taki, że podeszwa jest zupelnie płaska i miałam wrażenie, że kilkugodzinne noszenie sprawia, że synek koślawi stópki, jakby opierał stopę na wewnętrznej krawędzi. Dlatego starałam się, by dużo biegał na bosaka.

Właśnie Olga, przypomniałaś mi. Zupełnie nie nadawały się na plażę, z racji tego, że nie trzymały stopy pożądnie. No ale na plaży sandałki zazwyczaj nie są potrzebne. Te sandałki fajnie wyglądają, ale to nie jest dobry zakup. Drugi raz na pewno nie kupię.

porządnie' o rany nie wierzę, że ja takie byki robię:D

od kiedy mojej kuzynki mała wdepnęła na igłę na plaży zakładam ,sandałki kiedyś nie zakładałam nie zapomnę jak mała zapłakana podbiela z zakrwawioną igłą w nóżce . Moja kuzynka pół roku czekała na wyniki badań bo musiały być powtórki na hiv i inne gówna jeden wielki kłębek nerwów ,to się trochę boje, mieszkam zaraz przy plaży wiem co łazi nocą plaży ,ćpuny i pijaki ,mały biega wszędzie sprawdzam teren mniej więcej wolę ubrać mu takiego bucika w razie jak w coś w depnie może nie przebije mu się w nogę.

O rany:O Czy wszystko dobrze się skończyło? To okropne, że ludzie z premedytacją niszczą dobro wspólne, bezmyślnie robią syf. W zeszłym roku na plaży, pewna pijana dziewucha strzeliła niedopałkiem i trafiła mojego synka w oko. Zgasiłam tego peta na jej łydce. Myślę, że zapamięta to do końca życia:D

Mała jest zdrowa to było około 3 lat temu ,a jak małego oczko czy ma zdrowe ,chyba bym taką zatłukła .

Tak, ale trochę się babrało, trafiła akrat w białko oka:/ Też miałam ochotę ją zabić, zwłaszcza, że widząc co zrobiła nie ruszyła nawet tyłka z ręcznika. Nawet się nie zmieszała, nic.Leżała dalej niewzruszona. No to tak ją załatwiłam, że zaczęła skakać. Nie żałuję tego, choć moja mama uważa, że przesadziłam. A ja uważam, że zrobiłam dobry uczynek. Bo teraz 2 razy się dziewcze rozejrzy, zanim ciepnie peta:D

Jak dla mnie rewelacyjne. Moje dzieci 4 i 8 lat chodzą w sandalkach cale lato i to wszedzie (plac zabaw , plaża itd)Lekkie , łatwo umyc , wygodne. Każdego roku kupuje nowe . Nie koślawia stóp!!. Polecam !!!!