Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zostawił mnie po 6 latach. Dlaczego? wejdzcie

Polecane posty

Gość SMUTNA!!!!!!!!!
lat ma 28 ale jak widac to nie ma znaczenia. wiek o niczym nie świadczy, mój kuzyn ma 22 lata a emocjonalnie jest dojrzalszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolalllo
To że Pan to nic, to że się popłaczesz to pewne:P Mój też miał 28 lat i nic to nie znaczy hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to
jest dobry wybór , pójdziesz do faceta opowiadac jacy to są huje? wolałabym kobiete on moze trzymac strone faceta przeciez oni mysla innymi kategoriami niz kobieta , a jak ten psycholog to taki sam skoooooorwiel z charakteru jak twój były ? wtedy bedzie bronił jego zachowan a z ciebie zrobi wariatke ,zeby ci nie namieszał w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA!!!!!!!!!
jutro sie dowiem jak to bedzie u tego psychologa. mysle ze skoro pełni taki zawód to ponosi tez w jakims stopniu odpowiedzialnosc za to co bedzie mi mowil. ja nie oczekuje tego ze on bedzie mi mowil ze on byl hujem itp chcialabym tez zeby uswiadomil mi tez co ja zle robilam, przeciez idealem nie jestem. mam nadzieje ze to mi pomorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA!!!!!!!!!
boze jak ja pisze pomoze mialo byc przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Z własnego doświadczenia wiem że trzeba trafić na dobrego psychologa,byłam u dwóch i już więcej nie poszłam!Jakoś nie potrafię się otworzyć przed nimi! Ja dziś też miałam sytuację,ze mój facet do mnie powiedział,że sama sobie zgotowałam taki los!!!!!! Chciałam przybrać pozę twardzielki i starałam się z nim porozmawiać jak z dorosłym człowiekiem, to on znowu zrobił ze mnie idiotkę, nie wytrzymałam i rozpłakałam się , emocje wzięły górę, więc stwierdził że robię z siebie ofiarę!!!!Kiedy chcę mu przekazać co czuję to atakuję mnie tym,że kłamię.....żadna rozmowa nie przynosi skutku!To jakiś debilizm!A ja mam słabość, boże jeszcze wczoraj myślałam że dam radę to wytrzymać.Czy w takiej sytuacji najlepiej przytakiwać mu na wszystko...że jestem zła,że kłamię,że jestem ofiarą itp.Może znudzi mu się męczenie mnie psychiczne?!Bo on właśnie to robi, obrał sobie taką taktykę a w między czasie nie może znieść myśli że mogłabym ułożyć sobie życie z kimś innym , bo kiedy tylko mówi o innym mężczyźnie to czuję jak go szlak trafia.... Boże dziewczyny pomóżcie mi znaleźć w sobie siłę i odpowiedni stosunek do codzienności i życia z nim!!!!!!!!Ja wegetuję, rano budzę się o 5:00 i myślę, zastanawiam się a najgorsze jest to że straciłam przez niego poczucie własnej wartości!On widzi moją słabą psychikę i wykorzystuje to na maksa!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem ci na to-to CIESZ
SIĘ!!!!! BO SKURWIELSTWO ODPADŁO!!!! nie da się zbudować szczęśliwego życia z takim odpadem-choć dla ciebie niewidocznym-widzisz i interpretujesz wg stanu umysłu-wiem!!!!!bo jestem w szczęsliwym związku 21LAT!!!!!!!!!!!!!!!!1 I Bogu dziękuję ,że takie ochłapy przed moim mężem same odpadły-bo nie wiem czy miałabym siłę radykalnie je zniszczyć sama,uwierz kolejne pokolenia kobiet trzymają się najpierw takich ochłapów a te mające więcej szczęścia spotykają jednak później te perełki-doceniają je kiedy zobaczą do czego jest zdolny cudowny zakochany facet-i wtedy się sobie dziwią -gdzie ja wcześniej miałam oczy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA!!!!!!!!!
kochana ja tez sie budze o 5 rano i tez ju nie moge spac, za duży natłok myśli. Ja tez jak wczesniej probowalam z nim rozmawiac to zaczynałam płakac, jestem słaba emocjonalnie i płacz był silniejszy odemnie, on uważał ze płaczem proboje w nim wzbudzic litosc. nie rozumial tego ze ja w ten sposob przekazuje swoje emocjie. tez bym chciala byc twarda, ale tak nie potrafie bo mam inny charakter. moj tez wie ze ja go kocham widzi jak ja cierpie, podziwiam go ze on to wszytsko ma gdzies a z drugiej strony zastanawiam sie jak to wogole mozliwe. ja wiem ze on mnie oszukiwal, klamal. ale tez wiem ze on mnie kochal mimo wszytsko. nie wiem jak mozna z dnia na dzien stwierdzic to koniec bez zadnych prob rozmow. meczy mnie to strasznie, psychicznie się wykańczam. nie wiem jak to dalej bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA!!!!!!!!!
odpowiem ci na to-to CIESZ mam nadzieje ze pozniej bedzie tak jak mowisz. staram sie tego nie idealizowac, bo to jest zgobne, a poza tym no nie dokonca on dawal mi to szczescie. bylam slepa.. egzystowalam w tym, a teraz cierpnie na własne zyczenie tak naprawde. on uwierzcie mi uzaleznil mnie od siebie w jakims stopniu. albo ja sama sie uzaleznilam nie wiem juz sama. momentami mam sile by to przetrwac a zaraz lapie mnie ogromny dol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość packard
Musisz wlasnie byc twarda i tu ci sie otwiera szansa na doznanie czegos nowego ,a zarazem przykrego ale po burzy przewaznie jest slonce za pare tygodni bedziesz sie smiac z tego . Jak masz skype to zapraszam jak masz chcec pogadac tu nie moge napisac wszystkiego chodz jestem anonimowo ,,,pseudo na skype Karolina.04 narazie smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA!!!!!!!!!
postaram sie odezwac na skypie. dziewczyny ciezko mi! zajebiscie ciezko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kcjklcxjdikj
jestem w podobnej syytuacji przeczytalam wasze wpisy i musze powiedziec ze pozytywnie mnie nastroily, jak mozecie to piszcie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTNA!!!!!!!!!
a mnie nastawa na jakis czas.. potem znowu dol a najwiesze doly lapie w pracy w domu z mama jak jestem jest dobrze ..... chodzcie i mnie zlinczujcie i wbijcie mi do głowy !ZE NIE WARTO TEGO ROZPAMIETYWAC bo on jest zwyklym chamem bez skrupołów.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Sutna! Ja mam identyczne przeżycia i emocje jak Ty!Właśnie przed chwilą kolejna próba rozmowy skończyła się tym że mój facet wymyślił że nigdy nie czuł się w 100% przeze mnie kochany, kolejne obwinianie, kolejne moje łzy i kolejny ból!Powiedziałam abyśmy już nie kontynuowali tej rozmowy bo to bez sensu! A jeszcze godzinę temu pisałam że nie będę reagowała na jego teksty- nie da się!!!!!!Nie umiem, a on to wyczuł!Kogo on ze mnie robi w swoich opowieściach , a za chwilę chce mi udowodnić że powinnam docenić to że mnie kocha bo inaczej nie byłby teraz ze mną..... Paranoja!!!!!Przecież ja go nawet o to nie proszę,aby tu był.Ja przez dwa miesiące oszaleję tutaj, zgłupieje i popadnę w głęboką depresję!!!! Dziewczyny, jeżeli moje wpisy będą bezsensowne i męczące to z góry przepraszam, ale wariuję!Mój syn patrzy się z boku, a ja nawet dla niego nie mam sił podołać temu stanowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Dodam jeszcze że czuję jak on pławi się w moim stanie emocjonalnym, jak cieszy się jak góruje nade mną!!!!!!!!! A ja nie potrafię tego przełamać!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam do ex sms z pytaniem czy mialam racje co do jego klamstwa, a jesli nie to czy moglby mi pokazac dowod jak juz go bedzie mial. Musze sie upewnic ze mam jeszcze tak dobra intuicje jak kiedys i ze podjelam dobra decyzje. Poczatkowo sie foszyl, wielce obrazony, pisal ze go denerwuje i nie chce ze mna rozmawiac. Napisalam mu ze zachowuje sie jak dziecko i uspokoil sie po jakims czasie. Wyjasnilam mu ze razem juz nie bedziemy skoro nie zalezy mu na tyle zeby przestac klamac i zaczac mnie szanowac, ze nie tesknie za nim teraz, ze mi jego laska nie jest potrzebna bo wole byc sama niz z kims takim. A on jak zwykle ze niezle wymyslam z tym brakiem szacunku. Wiec mu wymienilam wiekszosc slow jakich uzywal zeby mi ublizac. Nie pamietal nawet ze nazwal mnie kiedys kurwa i napisal z tego powodu ze nie chce ze mna rozmawiac, pozegnal sie. Ja mu wyjasnilam wszystko, wyjasnilam mu nawet ze ostatnio o tej kurwie rozmawialismy i tez nie pamietal ale mu przedstawilam cala sytuacje i nie zaprzeczyl wtedy. Dodalam ze pokazal mi wlasnie ze za duzo szans mu dalam, ze wiecej nie bedzie bo on nigdy sie nie zmieni skoro ja mu mowie co czuje a on twierdzi ze wymyslam. I brak odezwu. Ale pomogla mi ta rozmowa, mam juz czyste sumienie. On zadnego dowodu na to ze nie klamal nie ma i nie bedzie mial, bo to po prostu nie prawda. Wzbudzil we mnie jeszcze wieksza niechcec do siebie i juz wiem ze nie bede sie odzywala do niego wiecej :) laski mi nie bedzie robil, ja go do rozmowy tez zmuszac nie bede. Szkoda troche, ale to tylko momentami wiec dam sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Kiedy czytam te wszystkie wpisy wydaje mi się że już mam tą siłę w sobie, a za moment masakra psychiczna!Dziś wszystko mnie tak dotknęło,że głowa mi pęka, wyszła mi opryszczka na twarzy( tak mój organizm reaguje na stres)!Książę wróci z pracy o 23:00 to będzie się pławił że po raz kolejny mnie zniszczył! Co ja mam w głowie?Jak mam się otrząsnąć???Tłumaczę sobie wszystko, wiem że nie będę z nim, ale dlaczego ten debil ma taki wpływ na moją psychikę???Dziś powiedział mi że z mamą rozmawiał na temat tego,że dla mnie ważniejszy jest mój syn, jego matka stwierdziła że tak nie powinno być,że to on powinien być dla mnie najważniejszy!!Zapomniał nagle o wszystkich momentach w których przy nim byłam!Zapomniał o tym że jest bankrutem przez swoje marnotrawstwo i zabawy...że długi jego sięgają ponad pół miliona...zapomniał,że ja na to nie zwracałam uwagi i byłam z nim!Zapomniał,że kobieta powinna czuć bezpieczeństwo przy swoim mężczyźnie a ja tego nigdy nie czułam!Dziewczyny ja mam straszny problem cierpiąc przez takiego faceta!!!!!Czy mi tylko terapie pomogą????Czy jest jeszcze jakaś deska ratunku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjadlksajd
a mam pytanie do was czy jestescie moze dda? bo to by wiele wyjasnialo, uzaleznienie od drugiej osoby, pozwalanie na takie traktowanie mysle ze chcac zakonczyc ten zwiazek i chcac wyjsc na prosta, poukladac sie same ze soba powinnysmy zaczac prace od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
straszne to jest... ale ja właśnie jestem DDA;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieszczesliwa zostaw dziada w cholere. Z takimi dlugami nie macie przyszlosci. Ani Ty ani Twoj syn. Zostaw go z tym samego, nie poradzi sobie. A wtedy Ty bedziesz mogla czuc to samo co czuje on. I nigdy nie daj sobie wmowic ze Twoj syn ma byc mniej wazny od niego. Dziecko kocha i bedzie kochalo zawsze, nie zostawi Cie. Mezczyzna moze to zrobic. Ale zrob to Ty pierwsza. Wez sie w garsc dla syna. Nie chcesz chyba zeby widzial jak placzesz. Co jesli on uslyszy przypadkiem pretensje Twojego mezczyzny i jego matki o to ze dziecko nie powinno byc najwazniejsze? Ma czuc sie winny? Zniszcza psychike Tobie i Twojemu dziecku. Uciekaj jak najdalej. Dla dobra swojego i dziecka. Juz samo takie gadanie powinno obudzic w Tobie nastawienie "bojowe". Rozumiem ze jestes juz poniekad przyzwyczajona do takiego traktowania Ciebie, ale jak mozesz pozwalac na takie mowienie o Twoim dziecku? Zaczyna sie od tego, on zobaczy ze syna nie bronisz i zacznie dreczyc jego tez. Zrozum kobieto ze czekaja na Ciebie lepsi mezczyzni. Idz poflirtowac z jakims, nawet w tym internecie mozesz dla zabicia czasu. Potrzebujesz innego faceta zeby Ci pokazal ze mozesz byc traktowana o wiele lepiej. Teraz naprawde dziwie sie czemu Ty placzesz jak on mowi Ci przykre rzeczy. Przeciez to zaczelo wydawac sie logiczne ze nie radzi sobie sam ze soba, ze nikt go nie bedzie szanowal bo on juz nie ma pozycji zadnej w spoleczenstwie z takimi dlugami, ale wie ze czeka taka kobieta w domu na ktorej mozna sie wyzyc. Otoz nie - nie mozna. Bron sie. Zacznij od tego. Z czasem bedzie latwiej. Krzycz na niego az sie wyladujesz i poczujesz satysfakcje. A poczucie przewagi wzbudzi kiedys spokoj i wtedy to on bedzie cierpial. Kobieto walcz o siebie i o swoje dziecko. Obiecaj nam tutaj ze nie bedziesz plakala dzis ani jutro. A juz na pewno nie przy nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
"Twoje oczy mówią nie"- jak nie płakać jak Twój wpis spowodował,że łzy same mi napłynęły do oczu !!! Jak bardzo podziwiam Cię za Twoją siłę i mądrość!Będę czytała kilka razy dziennie tą wiadomość, chcę napisać"OBIECUJĘ" I obiecuję że postaram się już więcej nie płakać przez tego drania!!!Może ukradkiem albo przy Was!Dziękuję Ci bardzo za te słowa, za wiarę którą we mnie obudziłaś.....dziękuję!!!! Właśnie na weekend jadę do swojego miasta rodzinnego, może poszukam jakiegoś mieszkania do wynajęcia,coś zacznę robić, ale wiem jedno,że w każdym przypływie smutku przeczytam to co mi napisałaś!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnna!!!!!!!!!!!!!!!
hej dziewuszki, ja juz w domu jestem w lozku leze. on jeszcze tu bedzie do jutra rano. ja nie wiem czy jestem dda, nigdy sie w to nie zaglebialam, moj ojciec od zawsze pil, nigdy sie mna nie zajmowal wrecz utrudnial mi zycie, znecal sie nad moja mama, za to z mama mam dobry kontak bardzo mi pomaga teraz. mi tez jest bardzo ciezko, naprawde bardzo, to w jaki spsob on na mnie patrzy, jak do mnie mówi, jak mnie traktuje, ta jego obojętnośc.... to jest straszne, a jeszcze pare dni temu mowil ze kocha.. jak czlowiek z dnia na dzien moze zmienic swoje podejscie do 2 osoby. nie wiem naprawde nie wiem jakim czlowiekim trzeba byc. ja najgorsze doly lapie w pracy, mecze sie tam okropnie. a jeszze klienci pytaka co pani taka smutna i od razu lzy w oczach staja. dziewczyny ja wiem ze jest trdno i bedzie trudno cholernie, ale nie mozemy zebrac o milosc o uwage czulosc, szacunek czy poswiecenie, ja nie wiem jak ja sobie sama dam rade, wiec mozemy jedynie sie wspolnie wspierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Ja na pewno będę tutaj każdego dnia zaglądała....Krzyczcie na mnie gdy będę rozczulała się nad sobą, ja potrzebuję kopniaka mocnego aby logicznie myśleć!Terapii wstrząsowej, jak mogę pozwolić aby ktoś tak mną pomiatał???? sama tracę do siebie szacunek chyba??Może ma wpływ to że jestem z DDA? Też chyba wypieram od siebie ten problem i schemat rodziny z jakiej pochodzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnna!!!!!!!!!!!!!!!
ja tez bede tu zagladala, to tez tak jak terapia jakas. ja mam nadzieje ze przyjdzie taki dzien ze bedziemy sie z tego smialy. i oby takie dzien przyszedljak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Chcę w to wierzyć również:-) Leże już w łóżku i wiem,że on za pół godziny przyjdzie...Jak tu udawać silną?!On pewnie wejdzie jak macho do domu nie mając żadnego poczucia wstydu za to co wygadywał!Dziewczyny ja nigdy od niego nie słyszałam słowa przepraszam !Pytając się go czy obwiniając mnie o wszystko nie ma sobie nic do zarzucenia- on twierdzi bez chwili zastanowienia że nie!!!!!nawet ostatnio sam o sobie powiedział,że jest dobrym człowiekiem:-))))) Ja wiem,że mam problem psychiczny, bo inaczej nie pozwoliłam bym sobie na takie traktowanie, ale on musi być chory!!!!!!!Straszne jest to,że piszę takie słowa o mężczyźnie którego kocham!Ale niestety tak jest.....jak go znienawidzieć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
I wrócił... z głupim wyrazem twarzy! Obserwując mnie pyta jak mi minął wieczór;-) Więc odparłam,że super...ale nie obeszło się bez komentarza,ze nagle siedzę na laptopie od dwóch dni i zapewne z jakimś jak on to ujął???? " LUCHEM" piszę. Nie komentuję nawet tego, nie warto, a mam siłę bo pisze z Wami:-) Nie mam wpływu na to co on myśli i mówi, sama się przekonałam.Nie raz wparł mi w usta słowa których nigdy nie wypowiedziałam i nie obroniłam się przed tym!Obojętność- to mnie może uratuje?????!!!!! Staram się być obojętna- trzymajcie kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Dziewczyny w chwili desperacji napisałam pierwszy wpis na portalu do którego podaje link...potem dopiero trafiłam tutaj:-)Możecie przeczytać sobie zarys mojej sytuacji.... Na koniec dodam, aby było śmiesznie że mój chłopak w ubiegłym roku zrobił sobie tatuaż:-) Która zgadnie co?????? Podpowiem....i to nie jest żart!SIEBIE I MATKĘ NA CAŁYM RAMIENIU!!! Ratunkuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!Muszę uciekać bo wariuję:-) http://broszka.pl/hydepark,maminsynek,t#comments

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Na portalu do którego wysłałam link jestem pod nickiem: gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×