słodkości do mdłości :P

Albo niech Fany tam je umiesci stajac na palcach :p

ja moge. Swoje ozdoby ściagałam wczoraj, wyniosłam na strych i okazało się, ze 1 bombka została. Chyba ją potłuke, bo już mi się nie chce włazić na samą górę.

No Funy na pewno da rade :D

No, z paper mache. A co? Jednego jak postawili to wszystkie gazety pisaly. No to trendi jest tupolew.

To niech Fany robi bo ja się boję, że zlecisz z tej drabiny

Myslisz zeby cos innego? Balwanka! Balwanek jest na czasie!

Ja też chcę tupolewa! Ale czy t znaczy, że muszę do szpitala iść?

Ale jak to potraktuje jakos nazbyt osobiscie....?

Bałwan to przeżytek. Zima powoli mija. Ja bym została przy tupolewie

Znaczy tego balwanka. A moze cos z klasyki? Wenus z Milo?

Ta bez rak, wiecie

O, Wenus będzie lepsza, bo Nieletnia to światła kobieta jest i doceni. A tupolew to zbyt dosłowny

Oki, to Wenus ulepie.

Niech będzie wenus a tupolew dla mnie. :D a Wy też nie widzicie wpisów po kilka minut czy tylko u mnie kafe się pierdzieli?

ja też. Nic się nie dzieje, a potem się hurtowo pojawiaja

No i gdzie nasza wielka nieobecna?

wnerwia mnie to. hamuje naszą bibę

Pucowala Panna Podgladaczka, ze naprawili. A, klamczuszka!

A Fanowa się tam kręciła a teraz zniknęła. Gdzie te dziewoje się podziewają? Nie wspominając o Sarninie, której w ogóle dzisiaj widać nie było

Nie dosc, ze podglada z krzakow, to jeszcze sciemnia. A fe.

To był taki mały podstępik z jej strony ;)

Trzy to zupelnie dobra liczba jak na komitet powitalny.

to nie było kłamstwo, tylko marketing :P A nieobecna pewnie się rodziną nie może nacieszyć.

najwyżej zostawimy jej cwiety, Wenus, jednego drinia i chlupnie sobie w wolnej chwili

TADAM! Jestem :D Straszliwie długo jechałam do dzieci, więc dopiero teraz. Impreza jak za starych dobrych czasów :D Wzruszyłyście mnie - jak zwykle, kochane Baby :) ..I balony.. :D Przepraszam Półka za kartofle - nie mogłam przewidzieć, że pora nie ta. Jak fajnie was znowu widzieć- czytać :) Chlip.. ;)

Nic nie szkodzi, zrobilam ryż :D A dwie paczki proszku do pieczenia załatwią sprawę gara :)

Tylko troche mi w chacie wali zjaranym kartoflem...

Jesteś w końcu! już mi ręka ścierpła od trzymania tych balonów

Heloł Nieletnio :) Pułku wyobraź sobie, że to zapach pieczonych w ognisku ;)

Pułku- dzięki tej woni mamy atmosferę jak przy ognisku. Tego nam było trzeba do pełni szczęscia. Prawdziwa impreza plenerowa!