Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

ale codziennosc zstaje tobie.poranki ze sniadaniem i ogarnianiem, dnia wypelnienie zeby byl inny od wszystkich i zeby rozwoj postepowal..ramie silne zeby wyplakac sie mialo na czym..jedno ,drugie,trzecie..i jeszcze reszta sily zeby wieczorem de noc z usmiechem wyartykulowac.jak bede we wro to stawiam ci wielkie lody albo wielokolorowego z parasolka w dowod uznania. kiedys nie cenilam takich rzeczy. na podgladzie abba sie rzuca w lozku, wiec chyba dzis zla noc przed nami.powoli zatem ku koldrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najtrudniej jest tylko w zaciszu domowym - dla mnie skuteczne, sprawne nakarmienie Trzech Dziobów, wykąpanie ich, odzianie w pizamy i położenie do wyra.. to Mały Mount Everest.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlatego mam ostatnio już mega nerwico-kurwice i jak widzę me anioleczki to dostaje drgawek.zwłaszcza najmłodsza powoduje przyspieszone kolatanie serca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywają momenty.. delikatnie mówiąc.. humorystyczne.. ;) Np. Najstarsza ostatnio: "To przez ciebie K. ma D e p r e s j ę..." Nie ma to, jak podchwycić z rozmowy starszych jakąś obcą nomenklaturę.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz się doczekać nie mogę kiedy sprowadza...i się wyprowadza;) wyrodna matka,nie ma co! Ale myśle ze mi się myślenie jeszcze zmieni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień bry! Stawiam się i ja u kawopoju z lekkim wkurwem,jak to z rana(bo noc jest taka krótka,bo spanie we trójkę takie dobijajace,bo ten co jeszcze śpi,muzyki słuchał o 3 nad ranem,bo słońce świeci za mocno,bo jest zimno,bo coś bym zjadla,bo trzeba na miasto,bo...) Życie jest taaakie buuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na kawę... Mam wrażenie, że wstawałam dziś 5 tysięcy razy... Z tymi dziećmi to święta racja. Ale nikt mi kurwa nie powie, że potem jest gorzej. Z Młodym mogę się dogadać. Ale teraz musiałabym wstawać o 3 żeby się spokojnie przygotować do pracy! Młoda wstaje o 5 i cały czas wisi mi na nodze. Nie mogę zrobić nic! Ani śniadania ani kawy, ani się ubrać. Wstaje Młody i na dwa baty: jednemu jedzenie, druga ryczy. Ostatnio jest jeden wielki hard core. Czekam aż zacznie chodzić i trochę przestanie być wiecznie sfrustrowana. Z Tymem odetchnęłam jak skończył rok. Do roku to jest dla mnie jakieś nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah, dla mnie też :D zdecydowanie wolę dzieci w wieku przedszkolnym wieśniara powiedz czym ja mam zlikwidować grzyba z paznokcia?? masz może pod ladą jakieś tajne specyfiki? bo lekarka przepisała mi już 4 lekarstwo i w chuj dalej nie działa :( już nie wiem co robić, rok ponad się z tym bujam i nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pat niestety moja teoria na temat grzyba paznokci jest smutna... A co brałaś? Tylko zewnętrzne leki czy doustne? Bo z tego co wiem, jak grzyb jest na paznokciu to już jest cięzko i duże koszty zeby wyleczyć. I samymi lakierami i kremami się nie da. Przede wszystkim doustnie przeciwgrzybiczo i lakiery na paznokieć, np Loceryl (121zl niestety)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrisa - dziękuję Ci bardzo za wskazówki :* Też nie wiem, jak jestem leczona, ale co zrobić, nie znam się na tym, to muszę którejś dochtórce zaufić [bezradne rozłożenie rąk]. Że nie mogę jeść kapusty, brokułów, brukselki i kalafiora - nie mówiła :O, ale i tak nie jem, bo nie lubię. Dziś panowie rozpierdalacze przyszli o 10.45. Alleluja. Opierdzielony wczoraj okrutnie mąż wreszcie zadziałał. Czacha wyspana = Czacha szczęśliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie odpalilam tu z rana ale..nie mialam kiedy napisac, bo albo ryk ze becki albo ze kot sobie uciekl albo mamo gdzie jestes , jestem saotna .. czy ja hoduje bekse?miala byc twarda suka a tutaj ciagle bek..lacze sie wiesku z toba, wstalam dziewiecset..nawet nie wiedzialm czy jeszcze spie czy juz nie.bo jak spalam snilo mi sie z e lala u cyca.srednio co pol ha bylo cos..jesli to nie zeby to ...wyciagne te zeby sama sila korkociagiem chyba..bo od 3 miesiecy mysle z e to one..:) kawy bardzo, rowniez wody, slodkiego czegos, masazu, klepania po lopatce, glaskania innych wspomagaczy .. ostatnio o 11 bywa kima.dlatego przemowilam sie na po 13..i co ..wlasnie zasnela..czy ona jest na tyle dojrzala by byc zlosliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie brokulom przy anemii?przeciez one zelaza pelne..a na lepsze wchlanianie zelaza z zarcia i tablet to duzo wit C, soki cytru etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżesss rozumiem Cie. Co do beksy to wyluzuj... Ja też czasem mam za duże wymagania w stosunku do dzieci. Potem patrze na syna i myślę, że przeginam. On ma 2,5 roku, beczy często, ale jak ma inaczej pokazać, że coś chce, że mu żal itd. A dziewuchy jeszcze młodsze. Moja potrafi całe dnie buczeć. Wiesz, dużo możesz sama włożyć ww dziecko, ale niestety ono nie będzie takie jak Ty chcesz ale będzie odrębną jednostką:) Penelopa o tym fajnie pisze, że takie niemowlę jest najbardziej od nas zależne, a potem trudno zrozumieć ze jest od nas inne i chce czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie najpiękniejsze z calego rozwoju jest to, jak dziecko zaczyna gadać. Można wymienić poglądy:) do tego czasu wszystko fajnie, no ale niestety komunikacja jest ograniczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżesika, te warzywa ograniczają przyswajanie jodu z pożywienia oprócz tego soja ma też takie działanie, no ale u nas to chyba soją się nikt za bardzo nie obzera wieśniara, ja już chyba brałam wszystko: efrin, trioxal, coś tam co nie pamiętam nazwy, a teraz myconafine do smarowania pirolam maść, pirolam lakier i loceryl lakier teraz już 3 raz i co? i g.... lekarka ręce załamuje a ja chyba zacznę ocet pić, to szybciej to gówno wylecze, bo tyle kasy już pusciłam, że głowa mała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, skrobali mi w laboratorium... zastanawia mnie jedno - na początku jak brałam efrin to ładnie odrastało a po jakimś miesiącu przestało uświadomiłam sobie, że to odrastanie przypadło jak robiłam sobie kurację cytrynową (w ciągu 10 dni trzeba wypić sok ze 150 cytryn chyba) a grzyb nie lubi kwaśnego ponoć, może powtórzę i tak chuja załatwię.. bo z tabletek to już chyba wyczerpałam repertuar? czy coś jeszcze jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie soja obzeram:P wiesku ja wiem ze ona inna niz sobie wyimaginuje.z reszta ja lubie niespodzianki to wlasciwie bardzo sie ciesze ze bedzie niewiadomojaka:)ale beksa byc nie moze..tzn moze sobie beczec i ja na kazdy szloch galopem przybywam, w sumie ocieranie lez i przerabianie podkowki w kreske bylo w kontrakcie na matke. ee ja chyba z a duzo mysle .samo sie wszystko robi, byle nie przeszkadzac,nie? jestem jakas wymieta ciagle. czasami zazdroszcze babc i dziadkow bllisko zyjacych, wyprawic z wozkiem i miec luz..nie dosc z e sie nei racza zjawic/pobawic etc to jeszcze fochow wysluchuje z e nie przesylam mmsow z postepami wnuczki..czujecie?wstyd mi z a nich, truli o wnkach przez ostatnie wszystkie lata a teraz.jak sie zrobia starzy i niedolezni to tez zdalnie sie nimi poopiekuje..ulzylam sobie.o! i odwolalam spotkanie bo juz po 13 a baba spi ciagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tych najsilniejszych to chyba wyczepałaś. jak mi coś jeszcze wpadnie do głowy to dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×