słodkości do mdłości :P

melduję się weekendowo, zarobiona oczywiście i nie na bieząco dzieci wyciągnęły mnie wczoraj co kerfa po szkolne przybory i puściłam tyle kasy, że głowa mała :O wyprawka dla młodego kosztowała mnie z wszystkim ponad 600 zl.. + biurko :O:O:O dobre, że jedno dziecko wyroslo z wieku szkolnego i tylko parę pierdułek kupiło, bo sobie nie wyobrażam dwójkę do podstawówki ekwipować jutro ma być 31 stopni więc dzisiaj wody z basenu nie wylewalam tylko jutro od rana wskoczę pięknym łukiem :D

Wieczorowo!bez lajna jakiego bądź koloru;) Jutro będę pic jak się z moja Mary spikne;) Wiesia dobrze kodujesz,my u bladych twarzy w jukeju. Współczuje z nianka;jakby Ty z jednej wsi była,to bym Ci się dzieckiem(a)zajęła:) a tak to sobie tutaj czekam na rozpoczęcie mej kariery nanny.ale koleżanka,której syna mam pilnować już od kilku miesięcy do pracy idzie i dojść nie może.specjalnie nie becze z tego powodu. Witaj Pat!chyba chwile Cię nie było,co? A wogole to gdzie jest Funikowa??

Witam niedzielnie! U nas tez się zapowiada cieeeeply dzień. Lalka już mi rozpierdziel robi w pokoju:/ 600zl na wyprawke dla 1 dziecka??????jak to państwo taki start funduje dzieciom i rodzicom,to jak ma być dobrze?? Ja tutaj ze szkolnych rzeczy muszę kupić tylko buty jakieś porządne Mlodszemu(bo oni tu nie maja butów na zmianę,tylko w jednych smigaja cały rok;lato i zimę-wiec jeśli buty są badziewne,to idzie ze 3 pary)i sweter Starszemu pod marynarke.z rzeczy szkolnych nic nas nie obchodzi.za rok,jak Młodszy będzie szedł do secondary school,to będzie wiecej wydatków. Zrobiłam sobie herbatę i nie przynioslam z dołu:o

też się witam bułeczką maślaną z rodzynkami, do kawy jest mrrrrrrrr. Zostawiam sztuk kilka do degustacji. I znikuję.

Gardzicie moja buleczka, taaak? To w dupie, chcialam wasz poczestowac ryba smazona z kolendra, ale jak wy takie, to wam nie dam, sama zjem!!! Foch kurna! Foch!!!

Łojej Półku nie fochuj sie:-) Ja dzis na plazy caly dzien a teraz wymiatam piasek z domu:-)

Żem sie wywikendowała :)

Wracam a tu w poczcie.. "Rekrutacja do najlepszej szkoły podstawowej w " Od: "Szkoła Podstawowa Szalom Alejchem" Czy ja naprawdę AŻ TAK wyglądam..??? :D

Przyszlam posiedziec w katku z mina dumna i obrazona, aby wzbudzic w was zasluzone poczucie winy.

W sumie ciekawa rzecz ta szkola. Jak by nie by nie byla atrasznie droga, bo zapewne jest, to bym w mogla do niej dziecko wyslac. Z uwagi na uwage poswiecona innej kulturze i brak obowiazkowej nieobowiazkowej religii.

Zem wróciła! Miałam się spic i gowno,dupa!kierowniczka byłam!!!za to pan koziolek se nie żałował(razem z reszta;co by nie było,ze z Niego taki pijus;))i schlali te alpagi i co tam jeszcze było.fe,pijaństwo to straszna rzecz;)ja się brzydze pijakami!;) Polciu jakbym ja wiedziała,ze Ty rybcie kolenderska masz,to bym szkielko pryniesla;) a tak zonk!i foch! Schodzić na dół po wino,czy nie??chyba lepiej pic,póki kozioł się nie doreal!wiecznie stać nie będzie.. Ale chłopaki sobie kolegę przywieźli i maja zamiar spać pokotem na podłodze w salonie.no i naopowiadali sobie strasznych historyj i jak będę się platac,to na zawał zejdą... Muszem pomyśleć...

No i chyba,po przeanalizowaniu sytuacji,poczytam i spać pójdę. Dooooooobranooooooc!

wstawać śpiochy!!! kawę stawiam z pianką i lodem, bo zapowiada się upał w takie dni i noce blogosławię moje zacienione mieszkanie chociaż młody wieczorem zmieniał piżamy na coraz krótsze, ale dalej nie mógł zasnąć, więc rozebrał się do rosołu i dopiero zasnął :D

Taka kawa nikt nie wzgardzi! Zwłaszcza na poprawę samopoczucia;u nas przed chwila zaczęło lac jak z cebra:( Za długo tez nie pospalam,Lalka domagała się korytka.wstawilam zupę,wykapalam Młoda,nakarmilam futro;reszta domu śpi.

Heloł :) Jestem :) Kawę z chęcią, tym bardziej, ze źle spałam. Śnili mi się złodzieje łażący po domu :O Cały tydzień spałam w nowym domu jak niemowlę, a dziś mnie złapał jakiś niepokój. Może dlatego, że ostatnio kryminał czytam? U mnie w domu jest jeszcze chłód pobudowlany ;) Idę poczytać co nagadałyście przez łikend

Półku, Nieletnia - ja też jestem z tych z większym tyłkiem. Ca le życie było mi z tym źle i nie wiedziałam o co kaman facetom :P Też miałam okres, że spadł, ale nie aż tak jak Twój :( Ćwicz, ćwicz, płaski tyłek nie jest fajny ;) Sarna - ja też o 10 więcej, ale Pólk jest nizutka. Osoby z normalnym wzrostem musza ważyc więcej :P A zdjęcia super!!! Uwielbiam zdjęcia ze śpiącymi dziećmi. Sama słodycz :)

jakie zdjęcia? czewona a Ty już na nowych śmieciach? Kurde jak to zleciało... co do dupy, to ja też jestem z tych, którym się robi płaska przy odchudzaniu :( za to z brzucha mi spada na końcu,fuck

No to ja się mogę pochwalić tajnym tyłkiem;):P nie za duży,kiedyś był płaski jak za bardzo schudlam;ale ja odkąd pamietam "cwicze"go napinajac,gdy chodzę,leze...jakiś taki mam durny nawyk.kiedyś jeszcze z brzuchem tak miałam,starałam się cały czas mieć wciagniety,napięty.teraz zapominam.zreszta męczące to jest... Patowa na sabat piknik;)

na sabacie są. No, na nowym :D U mnie najpierw schodzi a cycków, a tyłka i ud na końcu. Brzusznych tendencji nie mam, na szczęście.

Nie piknik,tylko luknij;):D

Jeeeść! No to się skłułam. Kosztowna impreza.. :O Za to pani laborantka bardzo miła, powiedziała że mi "z tym bardzo dobrze" ;) - czytaj: z nadwagą :D "Bo pani zawsze taka chudziutka była.." :P ja tam wolałam się chudziutką.. z dużym tyłkiem :P Przy odchudzaniu zawsze tracę najpierw biust. Gdzie tu sprawiedliwość..???

Myślimy o wyjeździe pod namiot na likend tak za 2-3 tyg.myślicie,ze zamarzniemy? Oni byli na początku sierpnia i zimno było jak cholera! Ale się napalilismy:)

A słyszała Ty kiedy Gorąca o sprawiedliwości społecznej???Nnnie?!?!bo coś takiego nie istnieje.ja już mogę mówić ze,hmmm,biustu nie mam!bo toto co zostało,to śmieszne jest,wrrrr!!

wpadam na kawę ale póki co nie mam czasu Was nadrobić

no bo biust dostaje w kość na odchudzaniu, a wcześniej na karmieniu :P Właśnie - Półku - uwielbiałam frajdę związaną z karmieniem, więc rozumie, ze trudno odstawić. Moja młoda sama zrezygnowała i mnie zostawiła taką zawiedzioną, ze to już :O U nas właśnie zrobiło się mega czarno i grzmi i błyska.

Gryzia - doczytałam o Tadku. Współczuję szczerze. Nie mam takich doświadczeń, więc niewiele moge powiedzieć :( Mam znajomych, którzy mają syna z autyzmem, ciężką postać. To dopiero jest jazda. W takich sytuacjach człowiek sobie inaczej ustawia priorytety.

U mnie wszystko na odwrót: po wszystkich dzieciach nie utyłam, a biust mam najlepszy ze wszystkiego :P (o ile go mam ;) )

a ja muszem sie zaczac za pralka rozgladac,bo ta nasza porabie niebawem siekiera!!!zostawia mi jakies smugi szlamu na ubraniach!!nie byla uzywana 2 tyg i odstawia jakies szopki.Polowek czyscil ja juz pare razy,ale gowno to daje!!!

Więc to zapewne jest ta sprawiedliwość ;) Ogół opowiada dowcipy o bufecie pań w tym wieku, a ja właściwie mogę bez stanika.. Coś za coś ;)

poza tym szukam inspiracji muzycznych,czas nakupic nowych plyt,bo przez tyle kilometrow sluchania tej naszej muzy,juz nia rzygamy:) co polecacie??ino zebym to najszla na ebaju:)