Zazdrosna kobieta! chorobliwie,co robic?;/ bo sobie nie radze

Mam niemaly problem...Moja kobieta jest chorobliwie o mnie zazdrosna,ja o nią tez ale nie w takim stopniu jak ona.Mieszkamy od siebie 60 km ,ale zazwyczaj ja spie u niej,czasem musze jechac do siebie na kilka dni bo prowadze swoj interes i musze go czasem sprawdzic.I jest tak ze jak nie odp na sms,nie odbiore prze 10 min to jest awantura ,ona mi karze wejsc na neta.Ok wchodze a za chwile sie chce wykapac bo jest akurat godzina 22 ,to ta na mnie sie wydziera ze co ja sie o tej porze kapie,mam 10 min na umycie sie,mylem sie 20 minut,to mnie posadzila ze za przeproszeniem "dupcylem" a nie mylem.Mam swoje gadu u niej na kompie i jak jakas kolezanka do mnie napisze to odrazu jest pojazd na nia.Potrafi w moim imieniu napisac do niej ze ma spadac,ze jest glupia,ze ma spierdalac...Duzo by o tym pisac.Czy mam ją namowic na jakas awanture? Dodam ze nie ma powodu do zazdrosci.Nigdy jej nie zdradzilem,nie sklamalem.Ja mam 27 lat a ona 30. Pozdrawiam.

Kobieta bluszcz to ciezka sprawa. Ja bym w to nie wchodzil.

Moim zdaniem ma jakieś kompleksy. Może to, ze jest starsza ? A moze po prostu jestes przystojny i widzi spojrzenia innych kobiet ?

Albo sama doprawia Ci rogi, więc posądza Cię o to samo

Akurat to ze mnie zdradza to nie,wiem ze jest naprawde wierna kobiet.Ona nie powinna miec kompleksow bo jest sliczna kobieta.Ma ona 10 miesiecznie dziecko nie ze mna (jak ja poznalem byla w 2 miesieacu ciazy) zaakceptowalem,wiec to ja powinienem byc bardziej zazdrosny.Ona niestety uwaza ze na kazdym kroku ja zdradzam.Idac sie kapac to znaczy ze cos robilem,ze ide sie myc...

Ja kiedys bylem z laska, ktora rozliczala mnie prawie co do minuty, a jak jechalem np. zatankowac na stacje, to wmawiala mi, ze spotykam sie z kims w tym czasie, bo przeciez moglem zatankowac wiecej poprzednim razem;) i tego typu masa historii. Autorze zameczysz sie z taka kobieta. Uwierz mi.

o tak tak, dokladnie to napisalem :D

Z tym myciem to przegięcie. Może miec to związek z byłym facetem. Może ją zdradzał albo źle traktował ? No i mieszkacie daleko od siebie.

Autorze Musisz ustawić babę i nie pozwolić jej na takie paranoje...bo to, co ona odstawia jest CHORE.

Autorze, w co Ty się wplątujesz. Ja lubię NORMALNOŚĆ, Ty nie? Ona funduje Ci toksyczność.

Ale niby jak mam ją ustawic? to nie jest takie proste.Tez lubie normalnosc ale to co ona robi to juz porazka...Kocham ją wiec ciezko byloby mi ją rzucic.. Meczy mnie to psychiczni ze prawie codziennie musze sie tlumaczyc z "dupcenia" ktorego nie bylo.Nie zdradzam.Mam ją namowic na jakas terapie?

Spróbuj. Jeśli naprawdę jej na Tobie zależy, powinna na nią pójść. Jeśli nie, nie wytrzymasz psychicznie. Miałam do czynienia z różnymi zazdrośnikami, ale Twoja dziewczyna przebija wszystkich.

No to się jej nie tłumacz. Nie dawaj sobie wejść na głowę. Powiedz jej, że widocznie nie ma dla Ciebie szacunku, skoro oskarża Cię o zdrady. I nie wdawaj się w gadki, jak jej odbija, to kończ rozmowę i tyle.

dissolved girl- racja.

Ale wiecie kiedy sie jej nie tlumacze to zaraz jest wieksza awantura,a ja juz nie wiem jak sie bronic.A naprawde ją kocham :( raz byla sytuacja ze powiedzialem kolezance ze do niej oddzwonie ( to chyba normalnie jak cos ktos CI chce cos powiedziec) a moja mnie zwyzywala od CHUJI..

To się nie broń. Powiedz, że masz dość i że nie robisz nic złego. Niech się sama piekli, a Tobie nie psuje humoru.

To i tak mowie ze nie mam z czego sie tlumaczyc i nie bede.A ona i tak swoje.Ok przechodzi jej,a zaraz akcja.Niedaj Boze ze napisze do mnie kumpela na gadu,sms czy zadzwoni.Ona potrafi w moim imieniu zwyzywac je a ja potem musze je przepraszac...Jest to dla mnie przykre.Bo zawsze mnie kumpele szanowaly a potem widze tekst czy slysze JESTES NIENORMALNY CHORY. A nic nie zrobilem.. Staram sie byc stanowczym,ale to jest tylko na chwile bo ona znajdzie inny powod. Dlatego chce ja wziasc na jakąs terapie ,ale wtedy slysze ze na zadna terapie nie pojdzie.

No to nie daj sobie zrobić awantury. Wyjdź, czy odłóż telefon i tyle. I powtarzaj za każdym razem tylko jedno: "nie zdradzam cię, przestań mi wmawiać bzdury, nie mam zamiaru tego słuchać". I tyle. Wiesz, o ile ta baba nie ma jakiś zaburzeń psychicznych, to ona sama dobrze WIE, że jej nie zdradzasz - a po prostu w ten sposób chce Tobą manipulować. Uwierz mi.

To zagroź, że odejdziesz. Chcesz, by dziecko/dzieci kiedyś były świadkami takich kłotni? Jakoś małostanowczy jesteś autorze... Jak można pozwolić na to, by obrażała Twoje koleżanki? Po takiej akcji pokazałabym jej, jaką awanturę umiem zrobić ja.

Ona musi poczuć, że przez te akcje odsuwasz się od niej, może wtedy oprzytomnieje. Moim zdaniem dziewczyna próbuje Cię wytresować, sprawdza na ile może sobie pozwolić. Postaw granice, bo to się marnie skończy.

Popieram dissolved Ona Cię testuje i sprawdza na ile sobie może pozwolić. Chce dominować w związku i ustawiać Cię po swojemu. Wszystko zależy od Ciebie na ile jej pozwolisz.

Ale myslicie ze od tylu probuje mnie sprawdzic?od poczatku zwiazku jest taka. Ja sbie niedaje,mowie jej stanowczo NIE a wtedy ona domnie ze przestanie sie odzywac.Myslicie ze terapia by jej pomogla>?

Nie, raczej terapia jej nie pomoze. To kobieta o bardzo niskim poczuciu wlasnej wartosci, wyladowujaca na tobie wlasne negatywne emocje. Obawiam sie, ze lepiej nie bedzie.

Ale to jest piekna kobieta .Wiec jak taka moze miec niska wartosc?

Wyglad to nie wszystko. Poza tym ma dziecko, wiec zapewne boi sie, ze zostanie sama.

To nie kwestia niskiej wartości, ale zaborczości, tak myślę. Czemu rozpadł sie jej poprzedni związek ??

Zaborczosc wynika zazwyczaj z niskiego poczucia wlasnej wartosci

Wlasnie jak sie poznalismy to mi mowila ze jest bardzo zaborcza,ale jakos uwagi nie zwracalem.Hmm z tym gosciem co ma dziecko to nie byla w zwiazku,zauroczyla sie w nim.2 mies sie spotykali,on jej zrobil dziecko a potem kazal usunac... ale to nie przez to bo z tego co mi opowiadala ,jak byla w 2 letnim zwiazku podobnie sie zachowywala.

Nie zawsze. Czasem z chęci udowodnienia sobie czegoś.

A naprawde jest piekna kobieta,i wyglada naprawde slicznie wiec nie czaje.Napewno nie chodzi o jej wyglad.