Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdhdbdbd

wspolne mieszkanie a finanse

Polecane posty

Gość Niebiessskoooka,,
jesli autorka ma wiecej niz 18 lat to wspołczuje infantylizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
skoro jesteście razem dopiero 2 miesiące to myślę, że facet nie widzi powodu do tego aby Cię utrzymywać (choćby częściowo, czyli płacą 2/3 za mieszkanie) i płacenie po połowie jest jak najbardziej sprawiedliwe. A jak zaprosi Cię do kina czy na randkę to niech wtedy płaci za Was oboje. A jak z meblami? Skoro Ty jakieś masz to on mógłby kupić brakujące ze swoich pieniędzy skoro jego zarobki tak mocno przewyższają Twoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksyFleKsys
Mieszkamy w moim mieszkaniu, także opłaty nie przekraczają 300zł miesięcznie. Kto płaci? Różnie, czasem ja, czasem on, szczerze- nawet nie wiem:) Daje mi 200zł na opłaty, czasem całość, ale on nas utrzymuje, typu kupuje na obiad, jakieś środki czystości, Wiadomo też czasem zrobie zakupy większe, ale rzadko, on musi o tym nie wiedziec, bo nie lubi jak wydaje swoje. Ja zarabiam 1100 , a on ok 2500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foolkowo
"Zaproponowalam mojemu tz ze moge oddawac mu moja wyplate skoro zarabiam mniej i ze wszystkie wydatki bede z nim konsultowac. Nie wydaje na glupoty, nie mam nalogow i kazdy zakup jak ciuchy bym z nim omawiala." no chyba cię pogięło, omawiać z facetem zakup majtek, skąd się biorą takie niunie, oddawać wypłatę? nigdy w życiu bo będziesz się prosić o kasę na podpaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konieczka 29
powinniście składać się proporcjonalnie do zarobków, np. po 50% ps. pewnie i tak się szybko rozstaniecie więc problem zniknietak jak się pojawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuj
za jego kase kupic sobie parę ciu hów, zobaczysz jak zaraz stanie okoniem. Kiedyś to ci proponował, ale myślę że był pewny że odmówisz. Potraktował cię beznadziejnie. Zostaniesz całkiem bez kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jesli jestes zmeczony/a codziennymi obowiazkami I brakuje Ci finansow na realizacje marzen odwiedz mojego linka. Pasywne zarabianie on line dodalo mi skrzydel! Nie warto tracic czasu. Chce sie z Wami podzielic tym odkryciem gdyz kazdy tu WYGRYWA. Pomoge Ci urzeczywistnic Twoje pragnienia. Wystarczy ze poswiecisz pare minut w internecie kazdego dnia a zobaczysz ze bylo warto!!. Jesli macie jakies watpliwosci piszcie na mojego maila. Wyjasnie wszystko i z przyjemnoscia udziele Wam wszelkich informacji i wskazowek NAPRAWDE POLECAM! To moj email: netaaaz@gmail.com Link ktory dolaczam umozliwia darmowa rejestracje do portalu przez ktory zaczniesz zarabiac fajne pieniazki. http://www.bannersbroker.com/Wildthing P.S Ja juz zarabiam od miesiaca. Sceptycyzm byl moim najlepszym przyjacielem. Zaluje ze wczesniej tyle czasu stracilam na czekaniu... POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZYCZE POWODZENIA. UWIERZCIE W SIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Decyzja należy do Ciebie
Osobiście nie zgodziłabym się na ten układ. Pewnie jesteś młoda i nie bardzo wiesz jak sobie radzić z facetem.Do Ciebie należeć będzie, pranie,prasowanie i spanie z facetem.Mieszkając wspólnie możesz się dołożyć,ale nie po połowie przecież! Nie wyobrażam sobie żebym miała go prosić żeby zechciał łaskawie kupić mi kosmetyki, czy jakiś ciuch który mi się spodoba?! Jest powiedzenie i to zastosuj "Chcesz mieć panią więc pracuj na nią" W obecnej sytuacji facet potraktował Cie jak współlokatorkę,a nie partnerkę życiową.Faceta ma się po to żeby kobiecie było lżej - tymczasem Tobie dojdą obowiązki.Facetowi natomiast brak poczucia obowiązku, udaje głąba! Opanuj się dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2 miesiącach znajomości
trudno mówić o tym, że to życiowa partnerka. To po prostu dziewczyna z którą chce wspólnie mieszkać, a czy z tego związku coś wyjdzie? nie wiadomo. Toć oni nawet dobrze się nie znają, dlaczego ma ją sponsorować? Dlaczego Wy dziewczyny nie rozumiecie, że wspólna kasa to po ślubie, wtedy możemy Was utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie naiwna już Kasia
młoda jesteś i naiwna. Tak to można się liczyć z obcym facetem, z którym się nie śpi(nie będzie sypiało). Jeszcze pewnie tego nie doświadczyłaś to ci napiszę, jest powiedzenie"ona kocha długo on przez czas krótki, ale tylko ona ponosi wszelkie skutki". Zrobi ci się nadżerka, grzybica (nie życzę), sprawa pigułek, ginekologa-musisz mieć zapas pieniędzy. Ja miałam kłopoty właśnie po facecie, straciłam pracę, byłam roztrzęsiona, to mnie państwowy wywalił za drzwi,"bo pani jest roztrzęsiona i płacze". Do czego zmieszam-poszłam tam, bo miałam kłopoty z nerwami (hormony)przed okresem+pewnie kłykciny - wiadomo, każdy chce zarobić. Będziesz się prosić faceta o te i tak grosze, które zarabiasz? Przecież on ma 2x tyle tak naprawdę. Pisać dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie naiwna już Kasia
Faceta ma się po to żeby kobiecie było lżej - tymczasem Tobie dojdą obowiązki.Facetowi natomiast brak poczucia obowiązku, udaje głąba! Opanuj się dziewczyno! Jeśli jesteście parą to ok, nie chcesz na nim żerować-rozumiem, ale na Boga ustal inne proporcje.Niech on się poczuwa do czegoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwól się wykorzystywać.Facet kuty na cztery łapy. Jesteś młoda i daj sobie spokój z kimś takim który chce mieć ciastko i zjeść ciastko! Ktoś napisał że można sponsorować po ślubie:D - nie dziewczynę z którą zna się zaledwie dwa miesiące. W takim razie nie powinni mieszkać wspólnie.Ja w każdym razie bym na taki układ nie poszła.Z całym szacunkiem, ale niby z jakiej racji mam być czyjąś służącą za darmochę???????? Na szczęście nie jestem w takiej sytuacji, mam męża.Życzę powodzenia, dziewczyno zacznij myśleć logicznie, nie pozwól się wypączkować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego kwiatu jest pół światu.Dwa miesiące znajomości to stanowczo krótko żeby wspólnie mieszkać i darzyć się zaufaniem .Potrzeba czasu żeby się wzajemnie poznać.Wspólne pożycie to nie takie hop siup.Widać że masz żółto w dziubku. Ciekawi mnie co na to Twoi rodzice? Nie ma Ci kto doradzić, zwłaszcza mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123456789
a tak przy okazji tematu wspólnego mieszkania i finansów, poradźcie co w takiej sytuacji. Zdecydowaliśmy z chłopakiem, że zamieszkamy razem, obydwoje mamy swoje mieszkania, ale zdecydowaliśmy, że wygodniej nam będzie u mnie. Tak więc wprowadzamy się do mnie, a on swoje mieszkanie wynajmie. Dodatkowo on swoje już kupił (bez kredytu), ja natomiast spłacam całkiem spory kredyt. Jak się dzielić opłatami w takiej sytuacji? Czy po prostu opłaty za mieszkanie na pół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×