Podryw na siłowni!

Zakładam temat drugi raz, bo nie było odzewu. Podoba mi się jeden koleś na siłowni, widujemy się parę razy w tygodniu, do tej pory były tylko spojrzenia, nie rozmawialiśmy. Wczoraj się odważyłam i zagadałam pytając jak ćwiczyć coś tam, a on odesłał mnie do instruktora. Jak mam to rozumieć? Nie mam szans?

nie masz

Czy prędzej zmieniłabym siłownię ;)

Kurde szkoda:( Może mogłabym coś jeszcze zrobić? Już mi odbija,myślałam o nim wczoraj cały wieczór, do tego jeszcze mi się przyśnił. Chcę go!

Dlaczego byś zmieniła? Może naprawdę nie wiedział jak się ćwiczy? (Tak sobie wmawiam:P)

Widać ma cię w dupie

chodze na siłke jż 2,5 roku, kilka razy w tgodniu i uwierz, ze wiem jakie tam panują niepisane zwyczaje;) Z tą zmianą oczywiscie żartowałam, a na kolesia przestań zwaracc jakąkolwiek uwagę, to Twoja ostatnia deska ratunku, jesli to nie pomoże to niestety ma cię w d****

Ups, no to dłuuugo. Ja dopiero czwarty miesiąc. Więc wierzę doświadczonej koleżance:)

Tylko że u nas jest tak, że faceci jak już rozmawiają to tylko między sobą. A on już szczególnie. Nie widziałam do tej pory, żeby z kimkolwiek rozmawiał, tzn. raz gadał z moją koleżanką (której tez sie podoba:() ale raczej tylko dlatego, że ćwiczyli na jednej maszynie na zmianę.

Albo Cie spławił, albo dla Twojego dobra wysłał Cie do profesjonalisty:p

Młody wilk, mam nadzieję, że to drugie. Potem jak się mijaliśmy to zapytał, co mi instruktor powiedział, a ja na to, że jak zwykle nic użytecznego i był koniec rozmowy. Ale racja, oleję go, jak będzie chciał niech sam zagaduje. W końcu chodzę na siłkę ćwiczyć a nie towarzysko!:P

Zagadaj normalne co on Ci poleca, albo ćwicz na tym co on i sama rozmowa sie nawinie

Spróbuję jak będzie okazja. Zaciągnę go na orbitrek ;) Chociaż jedna osoba prócz mnie wierzy, że jest jeszcze szansa:P

Moze jeszcze inne pomysły? Dziś też ponoć ma być, dowiedziałam się od kolegi. O co go zagadać?

Wiem, jest tzw.podryw na żebraka, lub na bidusi, więc czym prędzej na jego zmianie spuść sobie sztangę na szyję. Na bank zwróci na ciebie swą wielebną uwagę, a może i zaopiekuje:)

hahahaha a o ktorej godzinie to bylo? :D

Co o ktorej? O ktorej z nim gadalam? Jakos po 16. Dzis nie zagadalam, on tez nie, wiec odpuszczam.

heheh kurde mam taka sytuacje,ale facio ze mna rozmawia,pomaga mi w cwiczeniach,wrecz mnie zapraasza zebym przychodzila do niego na klasy i zebym sie wreszciue zapisala do trenera ..do niego ;)

usmiechaj sie do niego..zalotnie oczywiscie.To napewno dziala ;)

To Ci fajnie...:)

no swietnie by bylo gdybym meza nie miala :D

Oj tam, flirt pozamalzenski nie jest niczym zlym.:) Moj tez ma zone.

patrzcie patrzcie jak sie koorewki usiluja puszcić w siłowni :D

Straszne :P

Jak już o siłowni mowa to sam chodzę pobiegać i z tego co widzę to większość kobiet to przychodzi tam na występy a nie ćwiczyć. Po prostu kolejne miejsce do szukania chłopaka.

nawet jesli cie nie splawil w ten sposob, to jest wyjatkowo tepy, ze nawet pozartowac nie chcial w takiej sytuacji, no ale kazdy ma swoje wymagania

fxgnj to byles Ty? Odezwij sie! Jesli to Ty to dzis masz zagadac bo sie wkurze i zmienie silke! :P

lold, tepy nie, ale jest troche niesmialy. A z poczuciem humoru faktycznie chyba u niego krucho... Ale ma taka twarz i cialo, ze nawet to przestaje miec znaczenie :)

Oj chyba go nie ma:(

U mnie na silce nie ma lasek, musze zmienić jak takie atrakcje są z kobietami :p