Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sl0n3czk0

Intercyza czy koniec?

Polecane posty

Gość Sl0n3czk0

A co zroblibyście na moim miejscu? Jestem po rozwodzie. Mam z ex kredyt na dom. Mam dwoje dzieci, fajna pracę, mieszkanie. Żyję sobie spokojnie na przeciętnym poziomie. Poznałam faceta który kilka lat za mną chodził. W między czasie zaczął b. dobrze zarabiac. Teraz chcieliśmy ślub. No i on zaproponował intercyzę. Tzn jeśli jej nie podpiszę to bedzie koniec. Zero dyskusji, negocjacji. Przyczym miałam podpisać intercyze, zostawić pracę (przeprowadzka do innego wojewodztwa) i zajść w ciążę z trzecim może i czwartym dzieckiem. Potem on by mi otworzył (oczywiście na siebie) prywatny gabinet gdzie mogłabym pracować. Intercyza miała go zabezpieczać przed moim odejściem. Ja wybrałam opcję - koniec - bo co zabezpieczało by mnie przed jego odejściem. Ale teraz zastanawiam się czy dobrze zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EFCEFE
i dobrze zrobil bo niby ma wychowywac i potem ew majatek dzielic na nie swoje bachory? to jego krwawica i gdybys go kochala to bys sie zgodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze glupi nie jest i wie
ze z nim zerwalas a jak teraz ma kase to sie zakochalas ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anicskoo
dobrze postąpiłaś, zostawiłby cię bez niczego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sl0n3czk0
Związałam się z nim jak nie miał kasy. Wzbogacił się w ciągu ostatniego roku. Nie musiał utrzymywac moich dzieci, bo ja mam prace i alimenty. Ale on chciał żebym rzuciła pracę i rodziła jego dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
dobrze zrobilas... pozniej zostalabys z niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anicskoo
dobrze postąpiłaś niańczyłabyś dzieciaki przez załóżmy 5 lat o potem by cię zostawił na lodzie, nic byś nie miała, ani kasy, ani mieszkania, ani pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze. To jakis skonczony kretyn. Powinnas teraz wyjsc wieczorem z kolezankami na wino, zeby uczcić to, że nie zmarnowałaś sobie zycia z debilem, dla ktorego kobieta jest jedynie przedmiotem rozpłodowym, nie mogącym mieć własnego zdania, własnych ambicji i własnych planów na zycie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhkhjkljhk
Dobrze zrobiłaś. Skoro kazał ci rzucić pracę to ty byś za nic na niego tyrała w domu, a za to jak by coś mu się odwidziało i był rozwód to z tego co zarobił dostałabyś niewiele. Po rozwodzie znowu nowy początek na rynku pracy bez doświadczenia czyli bieda. Nie warto rezygnować ze stabilnej pozycji zawodowej, bo w obecnych czasach to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sl0n3czk0
Nie jest kretynem. Jest mega inteligentnym facetem. A ja niestety nadal go kocham. Zakocha lam się w jego inteligencji, dowcipie, uwielbiałam z nim rozmawiać. Kiady zaczęliśmy być razem zarabiał mniej niż ja, nie miał domu (nadal nie ma) a samochód kupił na kredyt. Napewno nie był bogaty :/ Dopiero teraz. Teraz gdybym była sama to bez problemu podpisałabym intercyzę. Ale pomyślałam o dzieciach. Co byłoby gdyby za 4 lata moim dzieciom ograniczał nadmiernie pieniądze? A co bym zrobiła gdybym za 10 lat została z 4 dzieci bez domu, pracy, pozycji zawodowej? Dlatego z rozdartym sercem powiedziałam że to koniec. Na dwa tygodnie przed ślubem- na który zresztą to on naciskał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie ze dobrze
Pewnie ze dobrze zrobilas. jestes po rozwodzie wiec dobrze wiesz, ze ludzie sie zmieniaja. On tez moze. Poza tym jezeli proponuje intercyze to pwoeidz, z eok, ale w takim razie (co jest normalna procedura) musisz dostac kopie i udac sie z tym do swojego prawnika, ktory powinien zadbac o Twoje interesy. Normalnie tak sie wlasni robi. Wtedy jego i twoj prawnik ustalaja warunki do zaakceptowania dla obojga i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zrobiłaś, zostawiłby Cię z niczym to wtedy miałabyś dopiero do płaczu, a już to sobie super rozplanował. Wiać z takiego czegoś gdzie nie ma partnerstwa. Ty masz zaryzykować wszystko ale on nic, też mi układ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz kredyt na dom a mieszkasz w mieszkaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sl0n3czk0
No w mieszkaniu. Dużym. Dom kupiliśmy z ex i rozstaliśmy się zanim został wykończony. Trochę się o niego szarpaliśmy - tz ja proponowałam aby wziął dom z kredytem albo ja wezmę dom z kredytem. Ex na nic nie przystał. To sobie odpuściłąm. Więc tak od kilku lat spłacamy pustostan, ktory niszczeje. Pat na 30 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wypowiem z trochę innej beczki , choć uważam ,ze postąpiłaś słusznie . Facet dorobił sie troche w ostatnim czasie , czyli jest takim nowobogackim , nieokrzepniętym jeszcze . Cechą charakterystyczna takich ludzi jest brak dyscypliny finansowej ,zbytnie zadufanie w swoje możliwości jako biznesmena albo naiwna wiara ,ze rynek nigdy , przynajmniej dla nie go sie nie zmieni a konkurencja nie zacznie dobierać siedo tyłka . Żeby to jego bogactwo i majątek miały ustaloną pozycję - jeszcze mozna by było dywagować co zrobić , ale jeśli farba dobrze na tej forsie nie obeschła .... A ty nie tylko osobie musisz myśleć ,ale przede wszystkim o dzieciach , bo dość już przeszły . ale ogólnie uważam ,ze nie ma za czym płakać . Ktoś kto kocha nie stawia kochanej w takiej sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sl0n3czk0
Właśnie tak na to patrzę. Paradoksem jest to że kiedy był biedny i chciał ze mną być nawet intercyza nie zaświtała mi w głowie. A też pomieszkiwał u mnie, też rozważaliśmy ślub. Więc czuję się trochę oszukana, wykorzystana. Wszystko jest do dooopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to daj spokój dizewczyno - jak byliście oboje biedni to wszystko bylo dobrze , jak porósł w piórka to chce wszystko na swoich zasadach ? niech głupszej od siebie szuka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandziaro
nie wiem czy wiesz ale ta sama intercyza może zabezpieczyć ciebie, można tam wpisać, że w przypadku zerwania małżeństwa z jego powodu dostajesz "odprawę" w wysokości itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sl0n3czk0
Kilimandziaro - on nie chciał się zgodzić na dodatkowe zapisy pt, że po rozwodzie z jego winy dzielimy się po 50 % a jak z mojej to all jest jego. I gdyby nie to że boli to bym powiedziałą że dobrze się stało. Bo na związek niewolniczy, bez prawa głosu to ja się nie nadaję i prędzej czy później bym się buntowała :/ Ale znałam go parę lat, od prawie 3 byliśmy parą. I po raz pierwszy tak tyrańsko się zachował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sl0n3czk0
Życie jest długie, szare i do dooopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sl0n3czk0
Allium od paru dni chodzi za mną to co napisałaś: "Ktoś kto kocha nie stawia kochanej w takiej sytuacji" Dobrze mi robi ta myśl. Bo serce do niego trochę się rwie. Ale po co się rwać do kogoś kto cię nie kocha. więc zaciskam zęby, komórkę zostawiam daleko i czekam aż minie ten stan tęsknoty, połamanych marzeń, odebranych nadziei i to ogromne poczucie oszukania. Dzięki :* Ciekawa jestem czy w spojrzeniu na intercyzę ludzie różnią się pod względem płci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak nadal jest
Dobrze zrobiłas, bardzo dobrze Bez sensu , ze oczekiwał intercyzy, jezeli jednocześnie chciał abys rzuciła prac. W sumie mogłas mu powiedziec, ze ok podpiszesz intercyze, ale jezeli najpierw otworzy tobie ten gabinet, zebys miała z czego zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak nadal jest
a jaki to miałby byc gabinet? aha teraz widze , ze gabinet miałby byc na niego- kurde dupek bardzo dobrze zrobiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkjnuj
a ja sie mu nie dziwie. piszesz, ze kilka lat za toba chodzil, ty go splawialas, a teraz kiedy ma kase nagle ci sie odmienilo? Poza tym intercyza nie dotyczy dzieci z zwiazku, wiec jakbys stracila prace, to alimenty na dzieci by byly, a przeciez nie myslisz chyba, ze facet mialby cie utrzymywac? Madry gosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak nadal jest
to moze sprzedajcie ten dom, który spłacacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×