Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za sytuacja

Przyszła dziś sąsiadka i ochrzaniła mnie i męża, bo piliśmy piwo

Polecane posty

Gość co za sytuacja

Wpadła sąsiadka dziś do nas w porze obiadowej, mieliśmy akurat w szklankach piwko, jedno rozlane na dwie szklaneczki. Zadne mocne zwykły Lech;) Sąsiadka wpadła oddać pewną rzecz i spytała czy to piwo, ja mówię, że tak, do obiadu sobie nalaliśmy, a ona zaczęła jęczeć, ze jak możemy że dziecko obok się bawi, a my jak menele w dzień chlejemy:D Nie powiem głupio mi się zrobiło, ale powiedziała stanowcze, że przesada na co ona, że dziecko już się uczy i to zły przykład. Taa już widzę jak 2 atek zapamiętuje do końca życia, że mama z tatą kiedyś tam wypili po szklance piwa:D Tak czy siak wkurzyłam się i odmówiłam jej jak poprosiła czy jutro ją z córką do lekarza zawiozę:P Jako menel wole nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze, co sie bedzie stara prukwa wtryniac. To ze masz dziecko nie oznacza, ze musisz ze wszystkich przyjemnosci zycia rezygnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wredne babsko ta
sasiadka! Matko, bo to ja raz widzialam, jak mama z tata wypili szklanke piwka czy kieliszek wina do obiadu (doslownie)? I jakos wszyscy jestesmy ludzmi "normalnymi" (bo co w tych czasach jest normalne? ;) ) wyksztalconymi i tzw. na poziomie, bez zadnej patologii...ludzie uwielbiaja wyolbrzymiac, tak juz maja ;) Nie przejmuj sie tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Sąsiadka może i trochę przesadziła ale lepiej uważać. Ostatnio była taka historia, u nas w mieście się szybko wieść rozeszła: para lekarzy wypiła sobie po lampce wina do kolacji, a za chwilę okazało się że z dzieckiem coś nie tak - nie pamiętam czy upadło czy coś innego, więc na pogotowie. No i tam ktoś wyczuł i zawiadomił policję - niezła afera podobno z tego wynikła. Ja oczywiście powtarzam to więc może już do mnie dotarło bardzo podkoloryzowane, ale coś na pewno w tym prawdy było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciekawe
dobry sasiad to martwy sasiad, a w ogole to co ja to obchodzi co ty pijesz, robisz itd. I jak smie glos podnosic u ciebie w domu.(tak bym jej powiedzial I psem poszczul)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie to naprawdę swojej dupy nie widzą tylko zajmują się innymi :D I prawidłowo że jej nie zawieziesz :D Piłam - nie jadę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Podobnie
a ty chyba za duzo" Klanu" sie naogladalas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
A jeśli był taki wątek w Klanie to nawet zabawne, no ja akurat nie oglądam seriali polskich, a sytuacja zdarzyła się naprawdę, zresztą jak ktoś jest z Krakowa to na pewno to potwierdzi bo to było dość głośne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za sytuacja
ona chciała żeby jutro ją zawieźć. Dla mnie to wredne pożyczyła blender i dziś oddała, wchodzi do mnie do domu i mnie głupio poucza, a na koniec pyta czy ją jutro zawioze:D To trzeba mieć tupet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Podobnie
:D moze w tym Klanie to jakas ukryta kampania spoleczna :) autorko dobrze zrobilas a nastepnym razem zapytaj czy sie nie boi od alkoholikow blender pozyczac... co za larwa no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×