czy warto porozmawiac z facetem

no wlasnie czy to cos da?? czy warto porozmawiac o sprawach ktore wyjasnilismy 2 tyg. temu? on mnie zawiodl, ja postanowilam ze to koniec ale zatrzymal mnie z obiecankami cacankami, ze sie zmieni i takie tam. a ja do dzis nie moge spac probuje zapomniec, wiec dwa dni jestem do rany przyloz zakochana.. ;) a potem znowu, nie przytulam go , nie rozmawiam zbytnio bo mysle o tym jak mnie oszukal. on widzi i pyta co mi jest? czemu jestem smutna. no wlasnie i czy to co siedzi w mojej glowie powinnam sama sobie z tym radzic bo chyba lapie depresje. czy pogadac z nim i rozdrapac to co niby wedlug niego zostalo wyjasnione?

Wg niego sprawa została wyjaśnonoa - wg Ciebie nie została wyjaśniona. Jest konflikt? Jest. Chodzisz smutna? On zagaduje i pyta o co chodzi? Ile tak bedzie chodził i pytał? Sprawa jest na nowo do obgadania.