Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona świeża mama

Poradźcie co można jesc karmiąc noworodka ?

Polecane posty

Gość zielona świeża mama

może macie jakies fajne najlepiej szybkie przepisy :) Jakie owoce mogę jesc ? Jakie warzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Powiem ci tak: mi po porodzie dawali do jedzenia rzeczy niby zakazane, więc nie kierowałam się żadną dietą matki karmiącej, tylko w domu jadłam to samo. Zresztą na diecie wyglądałabym jak kościotrup i nie byłoby co ze mnie zbierać. Podobno tylko w Polsce tak jest z tą dietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszaaa
Kochana w tych czasach mozna jesc wszystko ,,,a te stare zabobony ze trzeba byc na jakiejs diecie to bzdura mi polozna powiedziala ze w indiach matki jedza chili i karmia piersia i nic nie jest ,,,wiec reszta przemysl sama ja jadla doslownie wszystko i i nic nie bylo mojej malej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona świeża mama
słyszałam, że nie ma co świrować ale jestem przerażona że pojawia sie kolki. Dlatego choc przez pierwszy miesiąc dwa chce uważać. Ale jakoś juz nie mam pomysłów na obiadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklo
ja miałam przechlapane moje dziecko nie tolerowało owocoów, soków. Jadłam tylko to: gotowany schab, pierś z kurczaka, ryż, ziemniaki, kanapki z wędliną, biszkopty, herbatniki, z zup rosół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonka28282828
sluchaj, jak cos zjesz i pojawi sie kolka, to dopiero zrob sobie diete: miesa duszone,gotowane, nic ostrego, zadnych silnych alergenow typu orzeczy,czekolaa,cytrusy itd....nie wszystkie dzieci maja kolki:) nie panikuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Moje i tak miało kolki, jak miało mieć. Problem się skończył po zmianie butli. Chyba na kafe czytałam że w zasadzie chcąc nie zaszkodzić dziecku, to pozostają do jedzenia ziemniaki, a do picia woda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez pierwsze 3tyg jadłam normalnie, no może nie objadałam się smażoną cebulą, czosnkiem, itp, ale np truskawki były w moim menu;) na kontroli u pediatry po rozmowie o karmieniu piersią doradzono mi, żebym uważala, bo kolki moga się zacząć, no to jak zaczęłam uważać, tak rozwaliłam sobie ukł pokarmowy i sama latałam po lekarzach, owszem dziecko kolek nie miało, ale wątpię, żeby to była do końca zasługa mojego katowania się w Wigilię miał 5mies, ja nie wytrzymałam i jak świnka najadłam się wszystkiego, dziecku nic nie było, moze juz za duzy był zeby zareagowac na zmiane diety, ale od tamtej pory wcinałam wszystko, łącznie z tą cebulą;) teraz przy 2 dziecku nie zamierzam popadac w skrajnosci i polecam tak jak któraś z dziewczyn wczesniej, spokojnie jeść, oczywiście bez skrajnosci i obserwować poza tym przyczyn kolek może byc chyba wiele, nie tylko Twoja dieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obamama
Ile ludzi tyle teorii. Ja pamiętam, że w pierwszym tygodniu życia malucha usłyszałam tyle sprzecznych opinii, że myślałam, że zwariuję. Np na temat jabłek- położna w szpitalu- można, a nawet trzeba bo to witaminy/lekarka-nie można bo fermentuje i kolka/położna środowiskowa-można ale tylko z kompotu. W końcu jadłam takie z kompotu, do tego pulpety/gotowana potrawka z kurczaka i krupnik. A na kolacje kanapki z szynką/serem/twarogiem, kubek mleka/herbati ziołowe. Przetrwałam na takiej diecie tyle ile mieszkałam u mamy (2 tygodnie po wyjsciu ze szpitala) bo sama nie umiałam ugotować sobie pulpetów :P Pierwsza wizyta z małą u lekarza i lekarka mówi, że mam jeść wszystko, bo później to dopiero problem będzie jak zacznę wprowadzać i dziecko nic tolerować nie będzie. I zaczęłam jeść wszystko. Ja byłam szczęśliwsza a jak widziałam że dziecko na coś źle reaguje, odstawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonka28282828
ależ oczywiście:) dziewczyny mają rację. jedz wszystko (uważaj tylko na te właśnie silne alergeny i rzeczy wzdymające jak kapusta,groch,fasola, bo dorosłego człowieka potrafi rozsadzić po fasolce, a co dopiero noworodka/niemowlaka), ale tak poza tym jedz wszystko...dopiero jak zauważysz, że po czymś dziecko dostało kolki, to nie jedz tego więcej...prawda jest taka, że jedne dzieci mają kolki, a drugie ich wcale nie mają, bo jedne rodzą się już z wykształconym układem pokarmowym, a inne nabywają tego dopiero ok.5-6miesiąca życia, dlatego jedz wszystko, bo nie wiesz jakie będzie akurat Twoje dziecko:) powodzenia, życzę oczywiście dziecka "bezkolkowego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda, zonka dobrze radzi
u moich dzieci bylo tak, ze przy jednym jadlam wszystko i nie mialo w zyciu ani jednej kolki, a znowu drugie darlo sie po wszystkim, dzien w dzien przez 4miesiace, co nie zjadlam i tak plakalo, musialam podawac lek na kolke,masowac brzuszek,okladac cieplymi kompresami, bujac,nosic,cudowac, a i tak to czasem nie pomagalo i godzine dziecko nieustannie plakalo...potem jak reka odjal, uklad pokarmowy dziecka dojrzal i skonczyly sie kolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
trudno dobrze radzić bo tak naprawdę to nie wiadomo co będzie tolerowało twoje dziecko,mozliwe,że będziesz mogła jeść wszystko ale w małych ilosciach ja np nie jadłam kapusty surowej poza tym specjalnej diety nie trzymałam i nie wiem co to kolka pomimo 3 dzieci;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Sluchajcie, to co powoduje wzdecia np po fasoli, jablkach czy czymkolwiek to niestrawione weglowodany. Niestrawione - czyli nie dostaly sie z jelit do krwiobiegu i nie maja tez szans dostac sie do mleka. Kolki sa wynikiem niedojrzalego ukladu pokarmowego i lykania powietrza przez dziecko, a nie tego, ze matka zjadla kapuste. Nie dziwie sie, ze przecietna matka tego nie wie, ale dziwie sie ze polozne nie wiedza i rozpowszechniaja zabobony. A wystarczy podstawowa wiedza z fizjologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
dlatego tez dzieci karmione tylko butla tez maja kolki :) Jadlam wszystko, na poczatku tylko uwazalam i obserwowalam czego moja mala nie lubi , pomidory mi odpadaly na poczatku, po kilku miesiacach jadlam wszystko, z czosnkiem, cebula i nawet bardzo ostre rzeczy od czasu do czasu:) JEsienia i zima (mala urodzila sie w lipcu) pilam namietnie cieply sok pomaranczowy z gozdzikami i cynamonem, bo mi slina po brodzie ciekla na sama mysl:) Efekt- mala uwielbia pomarancze, truskawki tez juz jadla:) Obalilam mit kolek, jak szwagierka mojego mensza na chrzcinach swojego 2-tygodniowego dziecka pila fante :D A dziecko jako jedyne z ich gromadki przesypialo cale noce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re3333
jak karmiłam dziecko piersią i miało kolki do 4 miesiąca...Potem przeszłam na butelkę....a gdy karmiłam nie mogłam jeśc nic co powoduje wzdęcia, owoców pestkowych oraz takich, które uczulają...i pikantnych potraw....cięzko było...z radością przeszłam na butlę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadlam wsztsko, nie stosowalam zadnej diety, przez co polozne w szpitalu chcialy mnie udusic :D Kto to w ogole wymyslil ta diete matki karmiacej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×