Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justyniana

poczuł sie urazony,,,,

Polecane posty

Gość sylvia 007
jak to jest robisz cala brudna robote w domu a od niego nic nie wymagasz,a co on robi z kasa?Dorabia sie na tobie zeby po paru latach cie zostawic i zaimponowac kasa innej? Glupia jestes ,a on sknera. Obrazil sie bo zobaczyl ze moze sie obudzilas ze snu a mu to nie odpowiada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna do Cieibie nadal nie dociera, ze on MÓGŁ to tak odebrać. uważaj, bo naprawdę sie na tym epizodzie wyłożysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
jak pisałam wczesniej on zarabia na nasza przyszłosc.. za miesiac bierzemy slub.. do mnie to dociera ze on tak to odebrał... dlatego mi sie przykro zrobiło i glupio ze mogłam go urazic.. wiem ze to zrobiłam, ale nie było to celowe.. widział ze zrobiło mu sie głupio.. dlatego chce sie jesmu zrewanzowac, pytam poraz kolejny,, jak moge?= to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwyczajnie, 1. musicie to obgadać, co nie znaczy, że ty masz trajkotać o sobie i o tym co myślałaś a czego nie. 2. musisz mu udowodnić w czasie, że nie jest tak jak myśli, że jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikasmirna
widział ze zrobiło mu sie głupio.. dlatego chce sie jesmu zrewanzowac, pytam poraz kolejny,, jak moge?= to zrobic? ciezko sie bedzie zrewanzowac, bo po prostu nie ma jak to tak jakby kobieta mialaby sie zrewanzowac facetowi, za slowa ze jest slabym kochankiem, czy ma malego. Naruszylas jego dume, to raczej jest pozamiatane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
własnie moim problemem jest to ze ja trajkocze i mu gadam co miałam na mysli.. on aby sie krzywi i o... postaram sie jemu to udowodnic i pokazac ze nie jestem z nim dla kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko źle justyna nie masz mu udowadniać, że nie jesteś z nim dla kasy- bo w ten sposób kasa/jej niedosyt ciągle bedzie meritum sprawy. pokaż mu ,że jesteś z nim, bo go kochasz. a co do trajkotania, no skoro Ci zależy, to zamknij buźkę i wysłuchaj, co on poczuł, jak mu z tym i co w ogóle sądzi o sytuacji. ale cąłkiem możliwe, ze tylko wypierasz sie takiego myslenia i sama przed soba nie chcesz sie przyznać, ze bogaty mąż to twój ideał i twój chłopak nigdy tym ideałem nie bedzie. badź szczera ze soba, bo masz tylko jedno życie i trwanie w sztucznym uśmiechu nadłuższą metę będzie Cię męczyć- szkoda lat Twoich i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyniana222
jestem z nim od ponad 3 lat i czuje ze to ten własciwy, ze nie pieniadze sie licza tylko on.. nie potrzebuje bogatego faceta bo sama zyje skromnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×