Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaci@@

w sobotę mam iść z chłopakiem do znajomych...

Polecane posty

Gość kaci@@

nie znam ich w ogole, to bedzie jego przyjaciel z zona...chodzi o to ze jestem strasznie niesmiala (naprawde bardzo). Jestem ze swoim chlopakiem 3 miesiace i on chyba jeszcze do konca nie rozumie mojego charakteru.. Malo sie odzywam wsrod obcych. Zawsze sie pyta czemu nic nie mowie a to mnie jeszcze bardziej dobija:( Myslicie ze powinnam sie przelamac i tam isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaci@@
w ogole jak odbieracie takie osoby ktore bardzo malo mowia... mi sie wydaje ze czasem mysla ze jestem zarozumiala albo jakas przyjebana:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz, ja też jestem małomówna i mi ludzie dokuczają (tzn jak kogoś znam, nie ma problemu) a tak jak ktoś coś mi mówi, np rodzina mojego faceta, czy też jego znajomy to nie zwracam na to uwagi, a ostatnio nawet się zapytałam, czy mam dla nich zmienić swoj charakter?, przecież nic nie robie, po prostu nie smieje się w niebogłosy i nie rechocze bo to nie mój styl, tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn śmieje się, jestem pogodna, są osoby, przy których czuje się swobodnie i jak wypije piwko to już jest wszystko dobrze, i powiem Ci, że tak, ludzie mają mnie za przyjebaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaci@@
nie rozumiemczemu tak jest, poprostu cos mnie blokuje. A z drugiej strony nie lubie rozmawiac o pierdolach. Dziwie sie ze moj facet w ogole ze mna jest.. On jest dusza towarzystwa, gada caly czas a ja jestem inna o 360 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej o 180
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleulele
chyba o 180 stopni... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój facet też dusza, ja mam taki charakter, lubie wyjść gdzieś, nawet bardzo, nie lubie siedzieć w domu, lubie towarzystwo ale nie mam potrzeby klepać językiem na obojętnie jaki temat, siedze, słucham i jest fajnie, a ludzie mają cię za dziwaka, możliwe ze nudziarza, no cóż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaci@@
co za roznica;) w kazdym badz razie dwa rozne charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
dla mnie nie jest problemem iść od razu do obcych ludzi z kimś i dobrzse sie bawić. masz wade charakteru i walcz z tym najlepiej poprzez zmuszanie się do kontakltów z ludzmi, publiczne wystapienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleulele
zawsze mi sie wydawalo, ze po to sie wychodzi z ludzmi, zeby porozmawiac, opowiedziec, a nie siedziec, gapic sie na nich i sluchac . chcesz posluchac to sobie tv wlacz, do niego nie musisz nic mowic ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleulele
co za roznica? taka ze 360 st. to dokladnie to samo,a 180 to przeciwienstwo - taka roznica (facepalm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaci@@
no wlasnie chcialabym sie zmienic troche. Moze jak bede sie przyzwyczajala do takich rzeczy to mi przejdzie. Z drugiej strony mam grono swoich znajomych i nie mam wielkiej potrzeby spotykac sie z innymi. Ale mojemu chlopakowi tez moze byc przykro:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrypanezycie
chyba z tobą cos nie tak ze tak milczysz. jestes nie normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaci@@
to chyba nie powod zeby mnie od razu za nienormalna uwazac:O czasem jak slysze jak niektore laski pieprza takie glupoty ze szkoda gadac, to az sie ciesze ze siedze cicho:...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli skoro jestem nieśmiała to mam sie zamknąc w domu terelelele? aleś durna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrypanezycie
wole taką co gada glupoty niz taką ciemnote głupią co milczy jakby nie wiedziala co sie z nią dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleulele
wodka - nie urazilam cie ani razu wiec wrzuc na luz. nie mowie, ze masz siedziec w domu ale skoro juz wychodzisz i sie z kims spotykasz to uracz go chociaz chwila rozmowy, bo taki jest sens spotkan. nie siedziec i sie gapic (bo ludzie moga to odebrac na rozne sposoby, nie koniecznie te dobre) tylko rozmawiac, dzielic sie roznymi rzeczami, poznawac sie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic prostszegoa
To jakiś niekumaty ten Twój, bez obrazy. Ale ja np. od razu podłapałam, że mój facet jest nietowarzyski z powodu nieśmiałości w pierwszych kontaktach. Daję mu po prostu maksimum wsparcia w tych "pierwszych rozmowach" i jest ok :) Potem już normalnie siedzi gada ze wszystkimi. Ja bym mu powiedziała po prostu, że mam taki problem. Skoro macie być ze sobą na poważnie, to nie rozumiem dlaczego miałabym to dusić w sobie. I tak się wyda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaci@@
tzn on sie stara zebym mowila jak najwiecej:) to tez kwestia jego znajmych ktorych do tej pory poznalam. Normalne jest to ze jak ktos jest nowy w towarzystwie to sie stara zeby sie jakos oswoil. A oni nawet nic do mnie nie mowili, o nic nie pytali ani nie patrzyli na mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic prostszegoa
Nie, to nie chodzi o to, żeby Cie zmuszać do mówienia, ale dać komfort, że jak się nie odzywasz to też jest ok i nic się nie dzieje złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaci@@
no to fakt tego przy nim nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic prostszegoa
Dlatego powinnaś z nim najpierw pogadać i wyjaśnić tak jak nam tutaj. Jak jest mądry i mu na Tobie zależy to zrozumie i więcej nie będzie napierał, żebyś rozmaiwała więcej. Jesteście różni, ale powinniście się wspierać. Ty powinnaś pracować nad sobą, żeby być bardziej odważna i mówić co myślisz. A on nad tym, żeby przymknąć czasem oko na te chwile ciszy z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×