Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfhtyutyuty

czy jesli beuirzesz slub z rozsadku a nie milosci.....to czy po pojawieniu sie

Polecane posty

Gość gfhtyutyuty

dziecka, pojawia sietez milosc miedzy malzonkami? w koncu ciaza, wychowywanie dziecka itp moga zblizyc te osoby do siebie jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydka pogoda dzis
DZiecko nie jest transporterem miłości. Jeśli jej nie bylo to pewnie i nie będzie. Dziecko pochłania mnóstwo czasu. Dla współmałzonka niewiele pozostaje. Niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie,dlatego dziwię się,że
chcesz urodzić kafe VIPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronicka
a ja nie wiem co robic. jestem zareczona od ponad roku. planujemy z narzeczonym slub i wesele, ale nie wiemy kiedy. czasem mamy ochote zrobic juz nawet w tegoroczne lato [mamy jeden termin], a czasem sie obawiamy, ze sie nie wyrobimy i wolimy przelozyc to na przyszly rok.... problem w tym, ze ciagle sie klocimy i sprzeczamy. myslicie, ze to ma sens? byc moze nie ma tez sensu zadawanie takich pytan na takich forach, ale juz jestem taka rozdarta emocjonalnie, ze nie wiem co robic. jak sie nie klocimy to jest super, ale jak cos tylko sie zdarzy to wybuchamy zaraz na siebie. meczy mnie to. najgorsze jest to, ze my klocimy sie ciagle o jakies pie**oly. jemu sie cos nie spodoba-oskarza mnie, mi sie cos nie spodoba-skarzam jego. nie widzimy swoich win, tylko obwiniamy siebie nawzajem. nie wiem, co mam robic.... kochamy sie, ale nie potrafimy sie dogadac. chce mi sie juz plakac z tego wszystkiego. potrzebuje porady i pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×