Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elewirka28

Czy spotkaliscie sie z takim zachowaniem szefa weobec pracownika?

Polecane posty

Gość elewirka28

Przez szefa. Otoz moj facet od wczoraj zle sie czul.Wymioty , biegunka.Ledwo co wcxoraj wysiedzial w pracy. Dzius nie pojechal do pracy i rano zadzwonil do szefa usprawiedliwic swoja nieobecnosc. a szef- ok rozumie ale lepiej bedzie dla wszystkich jak nie przyjdziesz jutro do pracy i przyjdz 10 sie rozliczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgea
nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
czy to normlane ze szef moze tak powiedziec do pracownika i go zwolnic za to ze chcial wolny dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam rozumieć że go zwolnił
przez telefon??!!.A 10 ma przyjść po wypłatę tak? Ja pierdziulę!!!Przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgea
jak dlugo tam pracuje? nigdy nie bral wolnego? Jakie tam panuja zasady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgea
czy ma umowe? Jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
tak kazal juz mu nie przychodzic. ponad miesiac tam pracuje. Bez umowy. mOj straszniue to przezywa trate pracu i to jak go potraktowal. Nie dociera to do niego.W koncu robil to co lubi i w swoim zawodzie. Osatnio tez byla taka sytuacja dwa tyg. temu .Szef poprosil go o cos zeby przygotowal na koniec dnia.Mowi moj OK. A szef przychodzi po pol h i pyta sie czy ma to dla niego.Moj Tlumaczylmu ze mial to zrobic na koniec dnia a on do niego idz lepiej do domu.Moj zostal. Chce jutro jechac do pracy normalnie i zobaczymy co mu powie jak cos bedzie szukal innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgea
czyli chyba jednak go zwolnil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjasfbcdsbc gva
u mnie było tak samo chłopak z pracy dowiedział się że jego przyjaciel potrzebuje krwi - mógł oddać więc się nie zastanawiał zadzwonił niby ok - przyniósł zwolnienie z punktu krwiodawstwa a w zamian otrzymał wypowiedzenie za porozumieniem stron i jak to szef stwierdził jeszcze robi mu łaskę bo mógłby mu dyscyplinarkę wypisać mój szef zresztą zawsze był inny tego typu historie były na porządku dziennym kto przyniósł L4 miał komisje z zusu nasyłane lekarze byli posądzani że sprzedali zwolnienia wzywanie na prywatne komisje lekarskie gdzie szef i kadrowa był głównym "lekarzem" i głównym sędziom kilka razy do roku szef siada sobie na ławie oskarżonych w sądzie i przeważnie przegrywa ale i tak ma wszystko w duuuuuuuu....... głęboko a kobieta w ciąży to już temat rzeka żadna nie miała tam czego szukać i od kur.... na zapleczu wyzywał a po powrocie dostawało się wypowiedzenie jeśli przypadkiem nie zwolnił takiej delikwentki wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
wiesz, może szef ma taki głupi charakter - wkurwi się i gada głupoty. przykre to, ale niech twój facet zrobi jak mówisz, jedzie jutro normalnie do pracy, pogada z szefem. a tak w ogóle to mimo wszystko na jego miejscu szukałabym innej pracy, wykończy się nerwowo w takich warunkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
w przeciagu dmiesiaca. zwolnil juz trzy osoby we tenb sposob. Kzal praxownikowi nie przychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjasfbcdsbc gva
jak tak robi to lepiej niech od razu szuka już czegoś innego bo raczej się pożegnał z pracą może go do sądu też pozwać że nie podpisał z nim umowy choć obiecywał że to zrobi a potem go zwolnił trzeba mieć kilku świadków a zdjęcia z pracy też by swoje zrobiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
Straszny nerwus. Ze w przeciagu 6 lat przewinelo sie tak ok. 300 osob. Jak na cos sie wkurzy mowi tylko idz do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk___
Jeśli nie miał umowy to trochę jego wina. Może iść do sądu i sąd mu przyzna pensję i ukarze pracodawce. Dostanie też dodatkową kasę napewno. Ale pracodawca zapewne pójdzie na ugodę i obędzie się bez sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjasfbcdsbc gva
u mnie w ciągu roku przewinęło się 200!!! i to nie żart na stanie przeważnie zatrudnionych jest około 50 osób mój zmienia pracowników jak rękawiczki dlatego sama w końcu odeszłam to była dla niego potwarz :P bo jak to szef guru a zwolnić nie mógł osobiście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
szef mu obiecal umowe ale przeciagal to. A moj potrzebowala pracy i kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjasfbcdsbc gva
moim zdaniem i tak nie ma już tej pracy więc postraszyć szefa nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze w ogóle nie warto walczyć jak tak tam jest.. zdarzają sie podobne sytuacje, po powiadomieniu szefa o ciąży, a pracowałam tam 4 lata, na drugi dzien telefonicznie powiadomił mnie żebym załatwiła sobie zwolnienie, bo zus i tak bedzie mi placil, a on zatrudni sobie na moje miejsce pełnowartościowego pracownika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk___
NO wiadomo że pracy już nie dostanie, więc warto iść do sądu pracy i rozpocząć to a mąż ma wygraną w kieszeni. Pracodawca na 90% pójdzie na ugodę, bo wie, że przegra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
osatnio tez sytuacja ze rozmowa pracownika z szefem i jakos zaczeli zartowac a facet ok. 60 lat i ten chyba sie wkurzyl szef i kazal isc do domui.I facet poszedl i od tyg. go nie ma w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak - teraz mąż będzie przeżywał, ale z czasem będzie się cieszył... ja miałam podobnie, choć byłam na umowie... zachorowałam - zadzwoniłam, że idę na l4...Dodam, że pracowałam w przedszkolu, więc absurdem jest zarażać dzieci, gdy się jest mega chorym i się ma bańki stawiane... Dyrektorka - prymityw totalny - okazała focha... Pozostałe nauczycielki, potulna i zastraszone, chodziły do pracy...wszyscy wszystkich zarażali... Ja, po jakimś miesiącu znów załapałam i sory...ale dusiłam się od kaszlu...(straszne wirusy wtedy szalały) - i znów l4 - lekarz zabronił mi iść do pracy... po powrocie dostałam taki ochrzan z wulgaryzmami, że następnego dnia przyniosłam wypowiedzenie!!!! Doszłam do wniosku, że nie będę pracować z imbecylami i podporządkować się im!!! Na pracy cholernie mi zależało, bo maż nie zarabiał wtedy... Jak się okazało, nikt nie miał odwagi na to, ale po mnie poszła lawina ...i większość osób odeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
mMoj facet jest zaradny potrafi szybko znalesc prace. A najgorsze jest jest to ze stracuilismy kase 200zł bo kupil w niedziele bilet miesieczny i szkoda tej kasy. Ja dzis tez nie poszlam do pracy chyba od mezxa zalapalam wirusa i zadzwonilam rano do biura z prosba o urlop na zadanie -kadrowa powiedziala ok zapisze. A i tak mam mega stresa co mi jutro powiedza w pracy. Chcoiaz ja dalej zle sie czuje ale musze jutro isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozaliaaaaaa
niech chłopak szuka innej pracy bo tu i tak dlugo nie zabawi, wczesniej czy pozniej szefunio go wywali :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
jutro i tak musi pojechac po swoje rzeczy i odrazu bedzie szukal innej. Mam nadzieje ze uda mu sie znalesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bree...
Ludziska urlop na żądanie został zniesiony, i już go nie ma! Tak naprawde pracodawca musi wyrazić na niego zgode, więc koło sie zamyka. Ja źle sie czując dzwonie do szefa i pytam co mam zrobić? I on mi mówi idz dziewczyno do lekarza niczym sie nie martw, albo prosi żebym przyszła na chwile a on coś wymyśli, więc chyba mam normalnego szefa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewirka28
od kiedy zostal zniesiony urlop na zadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×