nie kocham męża !!!!!!!!!!!!

nie kocham męża od samego początku mnie oszukiwał i zdradzał. myślałam że się zmieni po urodzeniu dziecka -niestety dalej to samo! chce się rozwiesc.niestety nie mam zadnych dowodów na jego zdrady on mowi ze nie pozwoli mi odejsc bo mnie kocha i odbierze mi dziecko. pomóżcie!

nie kocham męża od samego początku mnie oszukiwał i zdradzał. myślałam że się zmieni po urodzeniu dziecka -nastepna kolejna naiwna wariatka

tak to jest jak człowiek robi i zyje tylko dla dobra dziecka

Nie czekaj, matka zawsze ma pierwszeństwo do dziecka, o ile może je utrzymać. Straszy Cię i to działa, ale tylko do momentu do którego będziesz mu na to pozwalać. Życie jest krótkie i może być piękne !!!

ha ha ha dobre. Głupia jesteś i tyle, chciałaś to cierp. Z jakiej ty wiochy pochodzisz, żeby wierzyć w zmiany po ślubie. Jak gość zdradza, to będzie to robił zawsze, czy był ślub czy nie.

SPROSTOWANIE po dziecku też się nie zmieni, czy była ciąża czy nie.

ja obecnie nie pracuje mieszkam u rodzicow wyprowadzilam sie od niego bo dluzej nie moglam z nim mieszkac a on teraz mi mowi ze zrobi wszystko zeby dziecko bylo z nim

masakra gierki jak u przedszkolakow :O

ale czego Wy chcecie? z pierwszego postu jasno wynika, że dziewczyna ma inteligencję emocjonalną na poziomie 13-letniej smarkuli. Myślała, że złapała pana Boga za nogi bo jakiś się jej oświadczył. I nieważne było, że to gnój, oszust i kurwiarz, przecież przelecenie się w białej kiecce po kościele jest panaceum na wszystko a potem żyje się długo i szczęśliwie. I jeszcze sobie dzieciaka z nim machnęła. Masz dokładnie to o co się postarałaś i nic ponad to

yyy poco sie z nim ozenilas?