Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

medeah26

Cienie i blaski życia z mundurowym:) Czekam na opinie:)

Polecane posty

Wiem, że gdzieś pewnie pojawił się już podobny może temat ale założyłam ten, może niektórym nie chce się grzebać w lesie innych tematów. Kobitki żołnierzy i ewentualnie policjantów wypowiedzcie się na temat cech Waszych chłopaków, meżów:)Chciałabym porównać jak wygląda Wasze życie z wojakami . Ja jestem ze swoim już prawie 4 latka i dużo by pisać:) Jeżeli ktoś mówi, że ta praca ani troche nie wpływa na naszych chłopców bo z doświadczenia wiem, że u innych mniej u innych więcej ale zawsze zostawia jakiś ślad. Z resztą co bedę marudzić, piszcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie jeździ póki co chyba, że na poligony i inne tego typu zajęcia..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle go nie ma to znaczy? nie ma uregulowanego czasu pracy czy ciągle w rozjazdach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dojeżdża do jednostki, tak więc do domu wraca koło 18. Dodajmy do tego mniej więcej raz w miesiącu wypłynięcie na tydzień oraz ze dwie służby w weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech.. taka praca.Mój teraz wrócił z rotacji (ponad miesiąc ze zjazdami do domu z nad morza). Służby, fakt, ale to tylko doba, chociaz co z tego jak nastepnego dnia nie da się nic zrobić, bo trzeba odespać.. a gdzie Twój służy jeżeli mogę zapytać?Mój na szczęście na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.19
Hej! Mam 19 lat i od roku jestem z oficerem. Fakt, człowiek się zmienia pod wpływem takiego zawodu, ale mój jest chyba wyjątkiem, bo nie jest jakiś zgorzknialy czy coś. Wręcz przeciwnie. Jest czuły i bardzo mnie kocha.;) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój w Marynarce w Gdyni. A ja tez oczywiście nie siedzę cały czas w domu a pracuję, więc więcej się mijamy niż widzimy. Tak szczerze to nienawidzę tej jego pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice 19, heh po roku czasu mój też był bardzo czuły aż nie powiem że nieraz mnie to denerwowało.. teraz bym wiele oddała by był taki... a ile już jest w MONie?:)Również pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marynarka..:( no tak rozumiem.. a długo jesteście ze sobą? Małżeństwo? Taka dygresja- jak marudzę i też nieraz nienawidzę tej pracy to mówi mi "przecież wiedziałaś kim jestem". Ot takie tłumaczenie:) Trudna miłość. Pełna poświęceń..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy razem prawie 2 lata i nie jesteśmy małzeństwem. Mam wrażenie, ze przez jego pracę życie ucieka nam przez palce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi , że tak odczuwasz..też czasem mam takie chwile ale z 2 strony, zobacz, jak teraz jest z pracą. Tu bynajmniej jest stała, stały dochód, nie wyrzucą go z dnia na dzień. to są własnie plusy, a minusy.. własnie nieobecność. A pod wzgl. charakteru zmienił się czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę Ci teraz o minusach, ponieważ od tygodnia go nie widziałam, a dopiero dzisiaj wraca, ale jutro od rana ma służbę ;/ Nie mam odniesienia jaki był przed wojskiem, poznaliśmy się jak już służył, w każdym razie jest wspaniałym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie ani chwili dla siebie..wiem,że żołnierze czasem wymieniają sie służbami.. To dobrze, że nie odczuwasz żadnych zmian , widocznie zostawia pracę w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Mój właśnie zaczyna prace w policji. Jesteśmy razem 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczyna dopiero? a wcześniej czym się zajmował? Policja też ma swoje plusy i minusy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
wcześniej pracował na poczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Jak czytam wasze wypowiedzi to widze że ciekawie mi sie nie zapowiada ;-( juz teraz jest nie bardzo, najpierw był pół roku na szkoleniu teraz dopiero kilka dni pracuje. 2 tyg sie z nim nie widziałam i nie wiem kiedy przyjedzie ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Mam nadzieje że nie ale pewnie coś tam się zmieni. Juz czasem wydaje mi się że jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
tutaj są niezłe historie o mundurowych z życia wzięte. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3672426. ja również byłam z mundurowym, policjantem,aż 8 lat. Jaki skutek? rozstaliśmy się, bardzo ale to bardzo zmieniła go ta praca. Z normalnego faceta zmienił się w kłamcę, stał się nerwowy, agresywny, manipulacyjny. Jednym słowem NIGDY WIĘCEJ ŻADNEGO MUNDUROWEGO. Teraz wracam na prostą po tym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
medah , jakie wg Ciebie policja ma plusy? bo wg mnie nie ma żadnych, człowiek pracujący tam staje się wrakiem, ludzie nie wytrzymują, popełniają samobójstwa, o tym się nie mówi w tv, a płaca nie warta tego zdrowia i życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
az sie boje to czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
milka, wiadomo nie wszyscy, ale to zalezy od człowieka, jego psychiki. Samo wyjdzie z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
jakbym 8 lat temu trafiła na jakieś forum o policjantach to bym sie nie wiązała, bylam mloda, 18 lat i głupia, myślałam że skoro policjant to praworządny człowiek, tak był Nim, ale do czasu, zatracił się. Jego koledzy z pracy ktorych poznałam to albo : sami - i alkoholicy, albo żonaci ale z babkami na boku :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Za miesiąc nasz ślub. Mam nadzieję że ta praca go nie zmieni bo do tej pory był cudownym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
zobaczysz z czasem , jak tam popracuje kilka lat, a gdzie dokładnie będzie pracował? w prewencji? ja u swojego zmianę zaczęłam zauważac po 3- 4 latach, a jak byliśmy chyba już 6 lat to mnie uderzył :-( jak była kłotnia to wyzwiska typu- kurwo, dziwko, szmato, świnio były normą:-( no cóz, w końcu odeszłam od niego nie było łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×