Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

medeah26

Cienie i blaski życia z mundurowym:) Czekam na opinie:)

Polecane posty

Gość y88888
milka, mój też był cudownym facetem, dziewczyny które wypowiadają się na tamtym forum też pisały ze na początku był cudowny.... ale jak popracował to koledzy już go odpowiednio wyszkolili. no i swoją drogą to obciązenie psychiczne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dokładnie, zależy od człowieka od psychiki. Nie straszmy aż tak. Tzn tak- ja nie jestem z policjantem, a żołnierzem, podobno w policji "dzieją" się gorsze rzeczy niż w monie, ale ja nie generalizuję bowiem słyszałam, czytałam, na własnej skórze się nie przekonałam jak to jest z tą policją.. na pewno jest to mega stresująca praca, a nie daj Bóg jakaś kryminalistyka itp. To jest temat rzeka.. są też policjanci i żołnierze opiekunczy kochający i szczerzy. Jakie są plusy policji?yhm.. choćby to że praca jest stała, dodajac do tego teraz emeryturę. ale są to praktyczne plusy. to, że nigdy nie można niczego zaplanować..ciagle pod telefonem..tak mi się wydaje. Niektórych mężczyzn sam mundur zmienia, czuje sie panem i władcą. niektórzy nawet jak go zdejmują w domu, i tak nimi zostają:( Szkoda y88888 ze masz takie doświadczenia, ale skąd możemy wiedzieć co sie stanie z człowiekiem który kochał i przyrzekał być taki sam. Nie będę o nic wypytywać, wiem, że teraz będzie Ci cieżko zaufac..ale wierzę że znajdzie się facet ktory pomoże Ci zapomnieć o tym chorym związku :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz że po 3- 4 latach.. kurcze nam się bedzie 4 rok zaczynał.. moze to jakis okres krytyczny?:) owszem zdarzają sie miedzy nami kłótnie, niegdyś awantury. ale staram się Go kochać ponad wszystko, myślę że tylko to może nas uchronić przed ewentualnymi skazami munduru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
medeah26 po tych przejściach zaczęłam bardziej szukać kontaktu z kobietami policjantów, nie przez neta, ale z otoczenia i niestety nie tylko ja jestem tym przypadkiem, bardzo wiele kobiet przeszło traumę, dużo nie umie badź nie może odejsc bo mąż policjant nie pozwala. Nie wiem jak jest w monie, bo nie znam nikogo to się nie wypowiem. owszem praca stała, ale moim zdaniem nie warta zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
medeah może żołnierze nie są tacy :) wiec nie obawiaj się na przód. w policji widzisz ta cała patologię,najgorsze penerstwo, szarpiesz, bijesz sie z ludźmi, idac do pracy nie wiesz czy wrócisz.,.... bardzo obciąza to psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Tak na początku w prewencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
milka, to szczerze współczuję, tylko tyle Ci napiszę, życzę aby było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
to mnie pocieszyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kobietki :) Ja mam mężczyznę w wojsku. Jest taki sam jaki był na początku naszego związku. Niestety minusy takie jak podajecie ciągle go nie ma,a że jest kierowcą to już w ogóle:( Ale dajemy radę. Nie spotkałam się osobiście z ,,traumami" innych kobiet,ale wierze. W dużej mierze to zależy od człowieka czy da się ,,pokonać" czy też nie. Za to potkałam się z opowiadaniami co to mężczyźni wyprawiają jak są daleko od rodzin,dziewczyn:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
przykro mi, mogę Ci jedynie podpowiedzieć, ze jak tylko zobaczysz jakieś niepokojące zachowanie czy facet zacznie się zmieniać, to proponuję namówić go na psychologa czy psychiatrę. ehhh mógł zostać na tej poczcie, co go skłoniło na zmianę roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
Nightmare20 to wygląda na to że kobiety wojskowych mają lepiej niż policjantów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale żeśmy dziewczynę pocieszyły...:) Milka nie odbieraj tego tak dosłownie, może Twój facet się nie da, może nie będzie tak jak w innych przypadkach. Słuchaj, musisz mimo wszystko wziąć pod uwagę co to za praca, jest ona specyficzna, nie życzę Ci tego bo tak jak mówię, NIE WSZYSCY są tacy. Nie zadreczaj się tym co będzie, sama bedziesz wiedzieć czy coś się bedzie działo czy nie. Wiedz tylko że to nie jest praca za ladą ani na poczcie. Wierzę, że bedziecie szczęśliwi :*:* y88888 w wojsku może specyfika nie polega na szarpaniu się i prewencji i tym co napisałaś, tu bardziej zmienia się pod wpływem otoczenia. Ta cała musztra w której są prawie wszyscy tam, odbija się na rodzinach lepiej lub bardziej. Owszem są czasem wyjazdy, służby, czasem coś wypadnie nagle, ale praca jest ok i mój chłopak ją mimo wszystko szanuje. Owszem mimo że jestesmy ze sobą prawie 4 lata, w Monie sluży też gdzieś tyle, zauważylam że zrobił się chłodniejszy, czasem nieczuły, zamkniety i zasadniczy. Ale pomimo tego jest dobrym cżłowiekiem na którego zawsze można liczyć. Powtarzam sobie czasem, ze przecież chciałam ten mundur:) chciałam mieć męskiego faceta a nie jakąś cipę..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płyn do płukania
ja mam komandosa. Nie gadajcie, że to nie wpływa na psychikę. OCzywiście, że wpływa. Po poligonach jest nie do poznania. Rozdrażniony, zdarza się, że wulgarny, nerwowy. Jak wrócił z Afganistanu to... lepiej nie mówić... jesteśmy już razem 4 lata i niestety to widać co się dzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
y88888 powiem Ci że nie wiem bo nie znam sytuacji z kolei policjantów :) Ale mam wujka policjanta,no już na emeryturze... Dla rodziny do rany przyłóż,ciotka nie musi nic zrobić bo on wszystko robi itp itd...no ale dla otoczenia : ,,jestem lepszy,bo byłem policjantem,bo mam bron bo cos tam...itp" Takie wywyższanie się :/ Ale powiedział że swoich dziec na policjanta by nie puścił,więc coś w tym musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Chciał zmienic prace. tamta była do niczego, kasa marna, a roboty w h*j, z tego nie dało by sie wyżyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinka 84
Hej dziewczyny Ja jestem ze strażakiem. Jesteśmy już prawie 2 lata. T pracuje już 5 lat. Nie powiem żebym narzekała jest czuły, opiekuńczy i bardzo inteligentny, od czasu do czasu wraca tylko jakiś dziwny. Ostatnio spotkałam się z jego byłą partnerka i dowiedziałam się ze po prostu tak z reguły się zachowywał jak coś działo się nieciekawego w pracy, a ponieważ wogole mi o niej nie opowiada bo jak twierdzi nie przynosi syfu do domu to podejrzewam że tak odreagowuje złe zdarzenia choć denerwuje mnie to ze nie chce mi się wygadać. Teraz tylko przez EURO mówił że będziemy się rzadziej widywali bo co drugi dzień na służbę będzie chodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nightmare witaj :) Fajnie że Twój chłopak się nie zmienił. A gdzie służy? Ech kierowca.. no nie zazdroszczę. Ale co możesz zrobić. Co miałas na mysli pisząć że co robia żołnierze na wyjeździe? Fakt. My nie mamy aż tak strasznie, ale wojsko też zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do EURO też się wczoraj dowiedziałam że są potworzone grupy do służb. Co 3 dni, ale może nie bedzie tak źle. Już lepiej by byli na tych jednostkach i oglądali mecze w tv niż gdzieś jechali .. choc nie wiem jak to am wyglądać w SP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się kobit uzbierało a myślałam ze nikt sie nie odezwie jak zakładałam temat:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
medeah26 służy w Krakowie ;) Oj oj powiem Wam że wiedziałam co robią faceci,ale nie brałam tego tak do siebie.... nie raz to chciałabym im przygrzmocić! Większa część facetów jest spoza jednostki tak jak my z innych województw,dlatego też wynajmują stancje,kawalerki... noi możecie sobie wyobrazić co taki ,,samotny" facet potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
a co powiecie jak policjant swojemu dziecku przyklada pistolet do głowy bo dziecko jest niegrzeczne :-( przypadek autentyczny z pracy mojego EX:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinka 84
Mojemu mężczyźnie właśnie podnoszą jakieś stany operacyjne czy jakoś tak nie wiem jak to się dokładnie nazywa :) Wiem że w czerwcu nawet nie ma co marzyć o urlopie :/ i co drugi dzień na służbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
y88888 żartujesz??? no masakra,eh cóż musiał mieć nieźle pod kopułą własnemu dziecku pistolet:/ Ja pieprze.... Kati ja jeszcze nie słyszałam nic o dodatkowych służbach :> Muszę się go dzisiaj spytać jak przyjedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
y88888 o ja pierdole... nie skomentuję tego... Nightmare no to na szczęście mój takich wyjazdów nie ma, ostatnio jedynie był ale mieszkali w jednostce i służy na miejscu wiec nie musi nic wynajmować. Ale fakt są tacy co mieszkają w internatach, tam to jedna wielka libacja wiem cos o tym bo jak sie z Moim poznałam to wówczas tam mieszkał i fakt wyprawiał ale na szczescie nie bylismy razem i do wszystkiego sie przyznał:):);p Katerinka mój akurat ma urlop pod koniec czerwca wiec pewnie mu ze 2 służby wpadną w stanie gotowości bojowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y88888
Nightmare20 nie żartuję, takich historii jet mnóstwo :-( coś w tym jest, bo mój też nie raz gadał że na służbie się zaszczeli :-( i wiele kobiet to słyszało :-( sami sobie do głowy przykładają pistolet jak np są na służbie, taka ich zabawa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż ciarki przechodzą...po łbie by dostał ode mnie jakby tylko spróbował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już na prawdę trzeba mieć zrytą psychikę.... tylko psycholog czy tam psychiatra...Nigdy o czymś takim nie słyszałam.A trudno Ci było od niego odejsc??Robił jakieś jazdy Tobie?? No mi tylko szkoda tylko tych dziewczyn no ale cóż....My też wynajmujemy,ale mieszkamy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak faceci zabawiają się samotnie dotyczy nie tylko mundurowych. Być może na panny działa jedynie bardziej przyciągajaco mundur. Ja byłam ze swoim mundurowym (strażakiem) 10 lat w tym 8 lat małżeństwa. mamy dwoje dzieci. Dopóki był aspirantem na służbach było oki. Jednak w miarę awansów, stopni oficerskich chyba władza do łba zaczęła uderzać. Pojawił się alkohol, nerwy. To jak on potrafi sie wydzierać na starszego syna jest przerażające. Wprawdzie później przeprasza, ale chłopak boi sie z nim zostać sam, albo gdziekolwiek jechać. W stosunku do mnie jakos specjalnie wulgarny nie był, bo sobie na to nie pozwalałam, dlatego tez wyładowywał sie na starszym synu. PO tekście skierowanym do mnie (oczywiście po pijaku) typu: "zamknij sie bo chyba ci zaraz przypiedolę" wyleciał za drzwi i minęły juz dwa lata jak z nami nie mieszka. Wiem, ze takie sytuacje zdarzaja się wielu domach, niemniej stresujaca praca, dodam w wiekszości męskim towarzystwie sprzyja szerzeniu sie nazwę to "patologia". Doskonale wiecie chyba jak zbierze sie 20 chłopa na porannej służbie i jeden przez drugiego opowiadają jak to ustawiają swoje żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia Dobrze że odeszłaś,lepiej cierpieć przez chwile niż całe życie z takimi osobami. Ale nie możemy wszystkich wpuszczać do jednego wora,rozumiem że taka praca jest bardziej męcząca psychicznie,ciągłe stresy.... Sa i ludzie przecież co mają ,,zwykła" prace a też są brutalni,zachwiani emocjonalnie... To tylko zależy od człowieka i jego charakteru. Sądzę że ja też spieprzałabym gdzie pieprz rośnie jakby stał się potworem. Wiedziałam jaki jest przed tym jak poszedł do wojska,wiedziałam o jego ,,mankamentach" ale zaakceptowałam to i jest dobrze. Co prawda jest nerwowy,ale nie do przesady:) milka159 nie każdy tak musi kończyć,więc się nie przejmuj. Będzie dobrzepamiętaj to zależy od człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×