Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wtfak

Muszę sie pochwalić!

Polecane posty

Gość wtfak

dziś mija tydzień odkąd nie palę, czuje się świetnie, probowałam rzucać palenie wiele razy, jestem mega zdziwiona, bo nie odczuwam ŻADNEGO glodu, nie jem wiecej, no po prostu szok Dodam, że paliłam (czasem do 2 paczek dziennie) ponad 10 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak chce
gratki, ja już się męczę ze 3 lata i nie potrafię rzucić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka9900119900
gratuluje, ja nigdy nie palilam, ale wiem, ze trudno rzucic to dziadostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalonicc
gratuluje, ja nie paliłam 2 lata, ale tydzień temu rozstałam się z chłopakiem i nałóg wrócił :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiujo;j
jak to zrobiłaś ? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
kurcze, dwa kata to dlugo, nie truj się dziewczyno z powodu jakiegoś dupka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalonicc
wiem ale co poradzę byłam tak wkurwiona, że nie mogłam usiedzieć bez fajka :/ a teraz mam za swoje i z powrotem muszę się z tym męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
właśnie sama nie wiem jak to się stalo, jeszcze we wtorek rżnęłam głupa przy znajomych z firmy, że na mnie żadne motywacje nie działają, ani zdrowotne, ani finansowe, a w piątek wypaliłam ostatniego z paki i po prostu już więcej nie kupiłam, już było tak parę razy, że rzucałam,ale wtedy miałam straszliwą chcicę na palenie, wciąż o tym myślałam i po kilkunastu najczęściej godzinach leciałam z trzesącymi łapami do sklepu, a tym razem zero, nic, praktycznie nie myślę o fajkach, tyle tylko, że jak mi się przypomni, to mam udziarg niesamowity, że już nie palę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
kalonicc, może spróbuj jednak nie palić, nie dość że nerwy przez dupka stracilaś, to teraz jeszcze zdrowie i kasę dodatkowo ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiujo;j
Gratuluje 🌼 i zazdroszczę 😭 też tak chcę 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elza247
Ja tez nie palę juz tydzien... I na razie jest okej... Polecam zaczac czytac ksiazke "Łatwy sposob na rzucenie palenia"- mozna ja znalezc na necie... Dziala na podswiadomosc udowadniajac nam ze to nie my tracimy ale Ci co są uwiązani do fajki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalonicc
no muszę z powrotem odstawić wiem. tobie gratuluję :) sama wiem jak się cieszyłam z każdego dnia bez fajka :) zrobię tak jak wtedy zamiast papierosa to cukierek :p mam tyle szczęścia że cięzko mi przytyć wiec moge sobię pozwolić na takie zamienniki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elza247
cukierek podobno nie jest dobrą metodą na rzucanie... przeczytaj ta ksiazke a wiele sie dowiesz i będzie Ci lżej na duchu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
oiujo;j dziękuję i trzymam za Ciebie kciuki, musi Ci sie udać, skoro chcesz tego! Zaczynałam czytać tą książkę ze 4 razy, nie docierała do mnie kompletnie, po przeczytaniu kilkudziesięciu stron ją odstawiałam w kąt, ale słyszałam, że na niektórych ona zadziałała. gratuluję elza247!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalonicc
może i nie dobra, ale 2lata temu poskutkowało :p taka moja sprawdzona metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
ja akurat nie lubię cukierków, landrynek, gum, więc u mnie nie wchodziło to w grę, ale zadziwiające jest, ze nie czuję glodu, nie mam problemu "co zrobić z rękami" etc. pamiętam, że po 1 kawie, 1 posiłku, 1 drinku w ubiegłym tygodniu miałam takie przebłyski, o teraz fajka by się przydała, ale to było jedynie pierwszy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elza247
generalnie chodzi o to, by sobie jakos pzretlumaczyc bezsensownosc nalogu... i ze po fajce nie bedzie nam na pewno lżej, to tylko takie zludzenie... to lepiej juz pobiegac i sie zmęczyc. Ja najbardziej boję się, że przytyję, ale ogolnie czje sie lepiej , mam wiecej energi i checi do wszystkiego, nie jestem wiecznie umęczona. Tez wszystkim rzucajacym gratuluje podjecia tej trudnej decyzji i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalonicc
to ładnie :) mnie zawsze ciągnęło, nawet stosowałam te plastry nikotynowe i nic.... moja koleżanka rzuciła palenie przerzucając się na te elektronicze...i tak coraz mniej coraz mniej i po jakimś czasie juz w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
ja byłam na plastrach, gumach, a nawet w poradni rzucania palenia na takim programie darmowym, lek (nie pamiętam teraz nazwy) dostawałam gratis no i nie paliłam, dopóki nie przestałam brać leku, a jak przestałam wróciłam błyskawicznie do nałogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elza247
moze ten lek zawieral kofeinę , stąd ta reakcja organizmu po odstawieniu, czyli powrocenie do nalogu ... moim zdaniem sobie najlepiej pewne rzeczy pzretlumaczyc. ja palilam kolo 13 lat... jak sobie o tym pomysle to mnie ciarki pzrechodzą, ze cała swoja mlodosc stracilam na to swinstwo a jak pomysle ze corocznie przepalalam fajne wakacje to mi jeszcze gozrej ;) takze trzeba sie trzymac w postanowieniu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasgtrhrtjsfgh
a ja palę e-papierosa jestem super zaaadowolona:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajtanajtan1979
Paliłam około 13 lat, paczka dziennie. Od dwóch miechów nie pale. Mój dobry znajomy, przyjaciel ma raka płuc...Co ciekawe pali dalej... A mnie jego rak wyleczył na zawsze z palenia fajek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
no mnie żadne raki w rodzinie bliższej i dalszej nie przekonywały niestety, ale czuję, że wygrałam tą walkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajtanajtan1979
ale mnie tez nie przekonywały..., ha!!! Moja mama pracuje w szpitalu onkologicznym. Widziałam ludzi śmiertelnie chorych. Z dziurami w gardle...I tez mnie to nie przekonywało....nic a nic. Dopiero jak mój znajomy zadzwonił i powiedział, że ma raka płuc to jakby ktoś mnie trzasnął...Szok.A On dalej jara jak jarał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
masakra, raka mieć i jarać szlugi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajtanajtan1979
Niestety jara i nikt na to nie ma wpływu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka2200
zazdroszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihuih
fajnie, ze nie palisz i nie chce ci sie tego robic, ale na 100% przyjdzie dzien, kiedy bedziesz rozpaczliwie odczuwala potrzebe zapalenia i dobrze sie na to przygotowac psychicznie, bo jak czlowiek jest za pewny siebie, to zle to sie konczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtfak
dzięki za rade, będę to miała na uwadze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×