Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ula z pszczelego ula

czy ból porodowy jest gorszy niż mocny skurcz łydki?

Polecane posty

Gość ula z pszczelego ula

może pytanie wydaje się głupie ale dostałam takiego skurczu w łydce że nie mogłam wytrzymać. czy ból porodowy też taki jest czy gorszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no raczey z
1000 razy gorszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6566
niestety-gorszy...... no i duzo dluzej trwa..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Heh, nie jest gorszy. Dla mnie najgorszy w życiu był ból żoładka, a nie poród. Skurcze nadchodzą i przechodzą, także nie będzie tak, że skurcz porodowy będzie trwał bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale, ze nie :) jesli tj naorawde mocny skurcz lydki to wole skurcz porodowy niz z lydki. Ja np wole rodzic niz isc do dentysty..., czy np wbijanie igly , zakladanie wenflonu :P nienawidze tego. bol porodowy wcale nie jest taki straszny jak mowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnie to jest z tym bólem ja się tylko raz w życiu z bólu popłakałam (nie licząc za czsów dzieciństwa) i nie był to ból porodowy tylko właśnie skurcz łydki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, w pewnym sensie jest gorszy a w innym lepszy :) boli o wiele bardziej, ale wiesz, że będzie bolało np 2 minuty i będzie przerwa, a skurcz łydki albo ból głowy i kazdy inny ból jest zupełnie inny i nie ma nad nim kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkaksisd
Ja przeżyłam straszny ból ucha, to tak jakby ktoś wbijał mi gwoździa przez ucho do głowy! bolało strasznie i darłam się okropnie. To było gorsze niż poród wierzcie mi.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy porodzie krzyczałam ale jak mi szła 8 i nic nie pomagało to ryczałam... poza tym po porodzie dostajesz nagrodę w postaci dzidziusia:D przy bólu zęba zamiast nagrody jest dentysta:/ mnie kiedys złapał skurcz w obu nogach naraz ale z przodu i trzymał z pół godziny i nic nie pomagało i tez ryczałam a nagrody nie było:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama - to ja
Dla mnie gorszy był ból zęba i okropny ból żołądka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjkj
Właśnie sobie uświadomiłam, że taki prawdziwy skurcz łydki miałam tylko raz i był mniej-wiecej na tym samym poziomie :). Tak więc jeśli ktoś mówi, że poród jest 1000 razy gorszy to chyba takiego "prawdziwego" skurczu łydki nigdy nie miał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
zdecydowanie skurcz łydki gorszy i jeszcze potem ma się zakwasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkaaaa
Bol porodowy jest tysiac razy gorszy niz skurcz lydki. Te kobiety ktore uwazaja inaczej chyba mialy niezbyt ciezkie porody. Ja spedzilam prawie 20 godzin w bolach, bez znieczulenia oczywiscie. Masakra. A skurcze lydki tez mialam, wole juz to niz porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale głupie pytanie!!!! jasne, że tak!! to najgorszy ból jaki kiedykolwiek przeżywałam. nic mnie nigdy nie bolało i pewnie nie będzie boleć jak to! skurcz łydki to malutki pikuś!!! to teraz pojechałas porównując skurcze porodowe do skurczu łydki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy wiecie
o bólu :(...ból przy skręcie jelit to dopiero bół...na samo wspomnienie ciary mi przechodzą po plecach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem tak - szczerze to tych 2 rzeczy nie można porównać. skurcz łydki boli tylko w łydce, a przy bólu porodowym bolało mnie całe ciało! zwłaszcza brzuch, plecy, tyłek, jak skurcze były na prawde mocne i częste to bolało już wszystko! a co jest w tym najlepsze? jak wyskoczył maluszek to momentalnie nie czułam już nic, zero bólu, choć sekundę wcześniej miałam wrażenie że mnie rozerwie od środka. hmmmh - a po porodzie to zakwasów nie ma? no nie wiem, bo ja miałam w każdym centymetrze ciała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama - to ja
Mądra się znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama - to ja
Wcześniej do co wy wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
Ja po porodzie zakwasów nie miałam bo podczas skurczu zamiast się cała spinać to rozluźniałam całe ciało :P i wtedy mniej bolało i poród szybciej postępował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja o bólu troszkę wiem - miałam łamaną na żywca rękę (tydzień wcześniej mi zagipsowali i okazało sie ze źle złożyli złamanie i krzywo się zrasta, więc zdjęli gips i złamali ponownie), 3 razy miałam złamaną rękę, raz uszkodzony łokieć, raz skręcony staw skokowy, kilka leczeń kanałowych zęba bez znieczulenia, bez znieczulenia czyszczony ropny modzel na stopie, ostatnio 4-krotne czyszczenie dziury po usuniętym zębie, łącznie z oczyszczaniem kości żuchwy, do tego 2 mega długie porody naturalne bez znieczulenia :) weteran ze mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
ja też musiałam powstrzymywać parte bo nikt się nie spodziewał, że tak szybko rodzę a partych to 5 minut, więc nie miały kiedy się zrobić widocznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że są zakwasy. całe ciało boli i taki parę dobrych tygodni. a w dodatku jeszcze zero siadania na dupie bo krocze po szyciu boli nieziemsko!!! po prostu prze***ane i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w 2 porodzie miałam parte od rozwarcia na 4 cm, więc w sumie większośc pobytu na porodówce musiałam je powstrzymywać żeby szyjki nie rozerwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale i tak z tego wszystkiego co przeżyłam tylko porody wspominam z uśmiechem na ustach, bo po nich mam cudowną nagrodę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
A dla mnie porody nie były ani traumatyczne, ani mega bolesne. Wiadomo bolało i myślałam, kiedy to się wreszcie skończy bo nikt nie cieszy się jak go boli, nawet lekko ;) Przy drugim porodzie to jeszcze wciąż myślałam jaka jestem głodna i jak bym coś dobrego zjadła :D A ból podczas skurczu łydki w czasie ciąży był o wiele gorszy i trzymał dłużej niż pojedynczy skurcz i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
gorzej wspominam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem w ten sposob
skurcz lydki mozna jakos probowac rozmasowac, a bol przy skurczach porodowych jest tak silny, ze nie jestes w stanie zrobic kompletnie nic, ani sie ruszyc, ani cos powiedziec, to jest bol ktory doslownie wbija w ziemie :O i jedyne na co masz ochote to drzec sie na cale gardlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×